Reconnet

Dobra panowie chciałbym się dowiedzieć czy któryś z was jest w stanie zaprezentować coś "egzotycznego" podczas wyprawy - z tego co pamiętam House mówił coś o linach wspinaczkowych ale jakoś nie widać go ostatnio. Czy któryś z was mógłby ze sobą zabrać coś co niekoniecznie znajdziemy w czasie wyprawy a będzie to ciekawym uzupełnieniem ? Byłoby to na pewno ciekawe

Przepraszam Was, że tak długo się nie odzywałem ale grypa -> szpital -> odrabianie zaległości w liceum co skutkowało kompletnym brakiem czasu. Jeśli wycieczka ma się odbyć w marcu to mogę dołączyć na czas jednego pełnego dnia. W kwietniu dam radę już z nocką. Raz, że rodzice nie wierzą w cieplotę mojego śpiwora BW , a dwa, marzec mam po prostu zawalony nauką i nie mogę stracić całego weekendu. Ale nic straconego, teraz mogę przejść z wami część drogi (na miejscu można pobawić się tymi linami), ja wrócę, Wy zostaniecie. W kwietniu (może okres świąt?) dam radę iść na noc.

Przepraszam że dopiero teraz cokolwiek tu piszę. Niestety nie opiszę całej wycieczki która odbyła się 12-13.03 - ostatnim razem jak to chciałem napisać to wcisnąłem coś co sprawiło że cały tekst zniknął mi z oczu i teraz po prostu nie mam ochoty się za to brać. Powiem tylko że wycieczka była niezwykła i szalenie dużo mnie nauczyła a otarcia na nogach goją się do tej pory. Na pewno nie żałuje że zdecydowałem się na nockę w lesie bo zabawa była przednia. Oto zdjęcia z wyprawy :
https://picasaweb.google.com/1024993114 ... qrfQvLjuQQ#

Jeśli ktoś ma jakieś pytania to nie krępujcie się
House co do wypadu to na razie nie jestem w stanie nic Ci powiedzieć. Myślę że w święta wygospodaruje jakiś czas

Fajnie panowie, ale za to co poniżej na zdjęciu, to bym wam jaja pourywał ...i każdy leśniczy który to zobaczy też. Żeby zbudować szałas wcale nie musieliście ranić drzew!

chlopaki sie ucza dopiero ale faktycznie tu przegieli

Ale kto powiedział że już sobie nie pourywaliśmy... A tak na poważnie to jak to zobaczyłem to też pomyślałem że przegięliśmy no ale wtedy już nie dało się tego zmienić. Przepraszam za tą głupotę i obiecuje poprawę od zaraz.
EDIT DOWN : Adam ma całkowitą rację. Zgadzam się z nim w 100 %

Faktycznie, powiem szczerze, że kiedy to robiliśmy totalnie nie myśleliśmy wtedy o drzewie, bo jedyne co było nam w głowie to po tych 5-6 godzinach marszu zbudować go jak najszybciej przed zachodem i się położyć. Tym bardziej, że tuż obok nas jakieś 10-15 metrów była wycinka i wszędzie leżały dopiero co ścięte zdrowe drzewa (skąd również wzięliśmy każdą wolno leżącą żerdź) więc jakby gdzieś w głowie miałem myśl o tym, że i tak reszta tych dookoła mnie, które pozostały, w najbliższym czasie podzielą los tych wykarczowanych. Wiem, że to nie jest żadne wytłumaczenie i nie chcę się w żaden sposób usprawiedliwiać, tylko napisałem jak postrzegaliśmy w tym momencie rzeczywistość i wiem, że dzięki Twojej uwadze nigdy to się nie powtórzy i zawszę będę miał na uwadze aspekt nieszkodzenia przede wszystkim. Czysta głupota, przyznaję się i jest mi wstyd.

Może jakieś spotkanko ? Zrobiła nam się pogoda, zaczyna się wolne więc ja mam zamiar wykorzystać to na 150%. Który chętny na jakiś wypadzik ?

Oczywiście, aczkolwiek coś więcej powiem we wtorek lub środę. Mam już nieco więcej sprzętu linowego więc można urozmaicić wypad jakimiś zjazdami lub mostami linowymi etc.

moze w weekend majowy da sie cos zorganizowac?

We wtorek z pewnością mógłbym iść, aczkolwiek popieram zdanie Tomasza, że można by wyjść w weekend majowy, ale już tak na porządnie. Znalazłem też ciekawe miejsce - na wysokości Ciechocinka na Wiśle są 2 kępy położone bo obu stronach rzeki odgrodzone od reszty lądu odnogami Wisły. Jest to miejsce dostępne, bo nawet w razie zmęczenia można bez problemu wrócić PKS-em lub pociągiem regionalnym. Tyle, że trzeba byłoby wybrać jedną z tych "wysp" gdyż zwiedzenie obu będzie problematyczne. Przekroczenie Wisły tratwą w stylu BG nie wchodzi w grę, a najbliższy most jest w Czerniewicach.

Z tego co widzę to jest jakieś 6 godzin marszu z Rudaku. Myślę że powinniśmy wybrać wyspę na przeciwległym brzegu Wisły od Ciechocinka chyba z wiadomych powodów. Z tym że weekend majowy bd miał wolny dopiero po 4 maja - wcześniej najpewniej wyjeżdżam.

Edit : Jednak nie wyjeżdżam czyli cały weekend mam wolny !
Tomek wierze w Ciebie ! heh

u mnie z kolei 2 dni nie wchodza w gre, ciezko mi chociaz 1 wygospodarowac...

To jak chłopaki z tym wypadem ?

Poniedziałek i wtorek zapowiadają się deszczowo, więc może by tak ruszyć czwartek-piątek? Gorzej z nielicealną częścią uczestników, my mamy matury więc jest frei.

u mnie jakis wirus sie przypaletal takze poki co odpadam

Wypad odpada. Ta pogoda jest do... zła !