Strona 2 z 2
: 26 gru 2010, 14:33
autor: Ciek
Dopiero dzięki potędze internetu i reklamy dowiadujemy się jak faktycznie wyglądało nasze dzieciństwo. Dwutygodniowy pobyt nad jeziorem albo morzem w namiocie od naszych braci z Chin albo ZSRR, którego jedyne parametry to była waga (duuuuuża) oraz objętość po spakowaniu (mierzona w jednostkach BM - bagażnik malucha) musiał być sennym koszmarem, z którego tylko nieliczni uchodzili cało z życiem. To właściwie cud, że się tutaj wszyscy spotykamy po latach,a fakt, że nie pamiętamy tej dramatycznej walki o życie, gdy z superglutem i powertejpem w ręce desperacko próbowaliśmy powstrzymać fale napływającej do środka wody, musi świadczyć o istnieniu matrixa, który nasze wspomnienia zwyczajnie wykasował i zastąpił sielską papką.
: 26 gru 2010, 14:50
autor: Michal N
Jeszcze nie tak dawno ganiałem z kumplem z dwoma pałatkami i nie narzekaliśmy. Wręcz przeciwnie, fajny klimat był i czasem walka z żywiołem:

Z czasem były namioty, teraz plandeka, człowiek cały czas próbuje czegoś nowego i nie przeczę, że mam sentyment do pałatki i jeszcze nie raz będzie mi służyć.
: 26 gru 2010, 19:22
autor: Ciek
Jakieś 4 lata temu robiliśmy sprzątanko w piwnicy i znaleźliśmy namiocik z lat 80tych. Zrobiliśmy sobie z moją lubą wypad rekonstrukcyjny nad jezioro, z gumowymi materacami, starymi śpiworami itp. Było ekstra, nowy sprzęt nie pachnie dzieciństwem. W nocy rozpętała się fest burza i nawet nam się wlały ze dwie łyżki wody ale jakoś ocaleliśmy
Co mnie najbardziej zdziwiło, to że inni kempingowicze jakoś dziwnie się patrzyli, a grupa buraków nawet się podśmiewała. Ludziom musi się strasznie w życiu nudzić, że zwracają uwagę na takie rzeczy.
Postawiłem później ten namiot luzem nad jeziorem koło Niw, właściwie na odludziu i z daleka od głównej plaży. Myślałem, że może pełnić rolę bazy dla dzieciaków, albo schronienie przed deszczem dla wędkarzy. W następny weekend już go nie było. Przewrócony, nadpalony, ktoś obok niego nasrał...
: 26 gru 2010, 19:28
autor: ZEN
Ciek pisze: ktoś obok niego nasrał...
Widocznie to robota jakiegoś zasrańca.

: 26 gru 2010, 19:35
autor: JakubJ152
Ciek pisze:Przewrócony, nadpalony, ktoś obok niego nasrał...
Tacy ludzie są wkurzający,niby im pomagasz ,a oni to bez sensu zepsują..
: 26 gru 2010, 20:40
autor: orety
taka to polska niestety rzeczywistość
pozdrawiam
maciek
: 03 mar 2011, 21:59
autor: mac.dobro
Witam jest to moj pierwsz post wiec chcialem sie przywitac z forumowiczami. Nie wiem czy patrzyles na namioty Quechua 2 seconds. Nocowalem kilka dni w nim i uwazam ,że warto sie nim zainteresowac
: 03 mar 2011, 22:08
autor: Abscessus Perianalis
Uważam, że jest to jeden z najgorszych namiotów na jakie można sobie pozwolić.

Jeśli wyjeżdżasz na biwak w słoneczną pogodę i będziesz siedział w jednym miejscu, ew. przemieszczał się samochodem - czemu nie.
Na żaden wypad w dzicz się natomiast nie nada.
Nie warto.
: 03 mar 2011, 22:41
autor: Zirkau
Abscessus Perianalis pisze:
Na żaden wypad w dzicz się natomiast nie nada. Nie warto.
Skąd tyle negatywnych emocji w sprawie tego namiotu. Wiele osób co odważyło się go transportować

nie narzeka na jego wlasciwości chroniące przed deszczem.
: 03 mar 2011, 22:44
autor: Abscessus Perianalis
Zirkau pisze:Wiele osób co odważyło się go transportować
No właśnie.

: 04 mar 2011, 07:20
autor: xGh0st
Ten namiot jest świetny, ale do auta:) Kształt idealny żeby go wrzucić do bagażnika, sam go posiadam od kilku lat. Za to do noszenia się zupełnie nie nadaje.
: 04 mar 2011, 07:49
autor: Zirkau
Abscessus Perianalis pisze:Na żaden wypad w dzicz się natomiast nie nada.
Nie warto.
Ale z powyższym absolutnie nie można się zgodzić. Pływam kanadyjką po rzekach. Pelna dzicz, m.in. w takich warunkach nie ma najmniejszego problemu. Podobnie OffRoad. i jeszcze kilka innych działalności, dość powszechnych da się znaleźć.
Tu; fajna recka
http://kanu.pl/index.php?option=com_con ... &Itemid=46
: 09 lip 2011, 00:16
autor: MlKl
Patent na długi, deszczowy tydzień pod namiotem z Biedronki. O ile krótkie ulewy znosi calkiem dobrze. o tyle ciągłą siapawicę zaczyna pomalutku przepuszczać po paru godzinach.
Dodatkowy tropik z plachty budowlanej i można koczować nawet, jak pada non stop. Wystarczy taka 2x3 metry za 8 zł.