Strona 2 z 3

: 27 maja 2008, 22:06
autor: Yoggi
no tak tylko o jakim fiskarsie mówimy? Trzeba pamiętac o różnicy wagi i tym że takie kukri można nosic przy pasku. Chociaż nie wiem o którym fiskarsie mówisz więcmogę się mylic i jest to mały, lekki toporek.
Ale na korzyśc maczety można zaliczyc większe możliwości (choc siekierka także kilka posiada, jednak mniej :D )
A pomysł dobry- można by kilka podobnych testów zrobic

: 27 maja 2008, 22:06
autor: Treasure Hunter
Dokładnie! Wyraźnie widać, że drzewko jest nadrąbane z drugiej strony- po pierwsze od razu przechyla się na tamtą stronę, po drugie jak upada to widać, że wyrąbane z obu stron.

Nie mam na tyle porównania aby mówić ze 100% procentowa pewnością. Taki test na zlocie to bardzo dobry pomysł.

: 27 maja 2008, 22:24
autor: Wedrowycz89
Niby Polska mała ale też są różne tereny i sytuacje, idąc wzdłuż rzeki wziąłbym maczetę, co by gałęzie wierzbowe i inne takie wycinać, czy nawet ryby patroszyć. A do sosnowego lasu wolałbym małą siekierę żeby wieczorem drewna na ognisko narąbać.

[ Dodano: 2008-05-27, 22:26 ]
Ale ogólnie jakbym miał wybierać co kupić, to albo to, wybrałbym maczetę, bo mimo wszystko wydaje się wszechstronniejsza.

: 27 maja 2008, 22:32
autor: Yoggi
dokładnie o to mi chodziło- wiadomo że siekierka lepiej rąbie bo do tego jest stworzona, ale ma mniej możliwości

A wracając do tematu to jaka maczeta o cenie podobnej do tej z tematu byłaby najlepsza, bo chcę sobie jakąś niedługo kupic. Chyba że za taką cenę to wyrzucanie pieniędzy, albo lepszy byłby toporek :D

: 27 maja 2008, 23:12
autor: Tanto
Przy pracach leśnych używa się wynalazku który w moim otoczeniu nazywany jest tasakiem - to takie połączenie maczety z siekierką. Długość 30-40 cm, ostrze lekko wygięte łukowato o grubości ~5 mm i dość szerokie. Jeszcze kilka dni temu mogłem zrobić zdjęcie, a teraz trzeba będzie poczekać jakiś czas :-(
Prawie idealnie sprawdza się przy wycinaniu krzaków i młodych drzewek, a można również od biedy rąbać drewno na opał. Oczywiście pniaka o średnicy 30 cm i podobnej wysokości nie da się rozpracować bez odrobiny wysiłku ale jest to wykonalne :-) Dzięki sporej szerpokości ostrza można go używać również jako prowizorycznej saperki.

: 28 maja 2008, 15:00
autor: Dąb

: 28 maja 2008, 15:59
autor: w0jna
Ja mówie o fiskarsie 600. Weźcie na zlot te kukuri to się zobaczy. A czy to że moge je przy pasku nosić to zaleta... Bo ja bym nei nosił ;-) Fiskarsa jak sobie pochewke zrobisz też można.

: 28 maja 2008, 16:52
autor: Valdi
w0jna, Fiskars 600 występuje też w wersji z pochewką z cordury, bynajmniej u nas :) wiec problemu nie ma, chociaż ja , przez swoje niedopatrzenie, kupiłem bez :( Ale siekierka jest rewelacyjna-to fakt

: 28 maja 2008, 20:54
autor: Tanto
"TASAK Z KABŁĄKIEM" z powyższej strony, tylko te które mam są zgrabniejsze :-)

: 28 maja 2008, 22:01
autor: w0jna
Valdi, możliwe ;-) Mi dawali za darmoche więc nei wybrzydzałem... Zresztą i tak jest w plecaku, więc ta plastikowa może być ;-)

: 31 maja 2008, 03:02
autor: Treasure Hunter
Cóż- skusiłem się na zakup kukri- niedrogą a chwaloną na knives.pl podróbkę cold steela. Jak dojedzie to zrobię test porównawczy- siekierka 800g vs kukri. Sam jestem bardzo ciekawy co z tego wyjdzie. Tak sobie dywagując to rąbanie rąbaniem ale obuch ciężko będzie zastąpić.

: 31 maja 2008, 10:33
autor: Yoggi
a bo to mało kamieni, grubszych gałęzi po lasach leży? :P

: 31 maja 2008, 13:07
autor: Treasure Hunter
Leży sporo ale komfort pracy jest nieporównywalny. Poza tym chodzi o to, które z narzędzi może więcej samo w sobie.

: 31 maja 2008, 13:27
autor: erwinw
Treasure Hunter pisze:siekierka 800g vs kukri.


bez testowania powiem Ci, że siekiera wygra rąbanie grubszych gałęzi, a kukri będzie lepsze przy usówaniu drobniejszch gałęzi z tych grubszych, przy karczowaniu chaszczy

siekierka 800g to już kawał maszyny, przeważnie do turystyki używa się lżejszych narzędzi- standard to 600g, ewentualnie 500g fiskarsa, więc mam nadzieję, że w teście uwzględnisz możliwości obu narzędzi jako rębajłów, jak też okorowywanie, cięcie, itp. obozowe zajęcia

: 31 maja 2008, 13:44
autor: Dąb
Ja kupiłem ten Golok zobaczymy jak będzie się sprawował, nie ma sensu się spierać, co jest gorsze a co lepsze w jednym siekiera będzie lepsza w drugim gorsza, a mówienie, że siekiera jest najlepsza nie znając lub nie umiejąc się posługiwać innym narzędziem jest według mnie delikatnie mówiąc śmieszne. Więc radziłbym najpierw dokładnie nauczyć się sprawnie posługiwać różnymi narzędziami a później dopiero się wypowiadać. Przecież to jest normalne, że jak ktoś przez całe życie posługiwał się siekierą, a weźmie na chwilę maczetę lub coś podobnego to powie, że siekiera jest lepsza, spytajcie Gurkha, co woli, siekierę czy swoje kukri.

: 31 maja 2008, 15:01
autor: Treasure Hunter
erwinw

Dokładnie tak- postaram się zrobić test przekrojowy- od ostrzenia ołówka po rąbanie grubych pni. Najpewniej zabiorę te sprzęty na jakiś wypad i postaram się wykonać każdą czynność tym i tym.

To kukri, które zamówiłem waży 450g więc faktycznie ideałem byłoby porównanie z siekierą 500g- niestety taką nie dysponuję. [/b]

: 25 cze 2008, 21:43
autor: Yoggi
Dąb pisze:Ja kupiłem ten Golok zobaczymy jak będzie się sprawował, nie ma sensu się spierać,
I jak wyszły testy?

: 25 cze 2008, 22:07
autor: Treasure Hunter
Ja mogę powiedzieć parę słów o kukri- myślę, ze można to trochę porównać z tym golokiem.

Nie zdążyłem dużo potestować i zrobić testu siekiera vs. kukri bo rozwaliłem rękę i dopiero co zdjęli mi szwy ale miałem czas żeby pozbyć się małego świerka (tak mniej więcej 10 cm średnicy). Drzewko małe ale kukri zjadło je nawet nie popijająć ;-) Potem nie zauważyło jak obcięło wszystkie gałązki i zdjęło całą korę.

Byłem nastawiony sceptycznie ale kurcze to działa. Naprawdę pozytywne zaskoczenie. Pewnie wezmę to kukri na spotkanie.

A jak ręka wróci to pełnej formy to się zrobi konkretny test.

: 26 cze 2008, 08:37
autor: PA
No no Wojna na spotkanie Cię nie wpuści bo jak będziemy wyjeżdżać to jego tatko będzie musiał straty rozpisywać w drzewostanie ;)

: 26 cze 2008, 14:09
autor: w0jna
Zaraz straty. A jak bobery wcinają drwa to co ;-)?
Szkodniki jedne. Weź khukri zobaczymy na ile to się nadaje.

: 26 cze 2008, 15:08
autor: Dąb
Yoggi pisze:I jak wyszły testy?
Testy wyszły świetnie, nie daleko od domu mam były poligon wojskowy, na którym zaczęli budowę osiedla, więc tam mogę sobie poszaleć, ścinałem drzewka, ćwiartowałem, rozłupywał, itd. Całkiem fajne narzędzie, bardzo dobrze radzi sobie z ścinaniem młodych drzewek, oczyszczaniem z gałęzi, okorowaniem, gorzej z rąbaniem szczególnie suchego i dość grubego materiału oraz rozłupywaniem, tutaj oczywiście wygrywa siekiera. Uważam, że jest to bardzo wszechstronne narzędzie. Do tej pory chodziłem z małą siekierką i też dawałem sobie dobrze radę, więc przed kupnem warto się dobrze zastanowić czy takie coś jest nam naprawę potrzebne. Co do ścinania drzewek stwierdziłem, że naprawdę rzadko ścinam żywe drzewka( tylko wtedy jak widzę w młodniku, że i tak się nie wybije i niedługo uschnie).Wezmę na zlot, to będzie można się pobawić.

: 26 cze 2008, 20:04
autor: Valdi
To ja przyjede z Fiskarsem 600

: 26 cze 2008, 21:00
autor: w0jna
To co to ja mam wziąść 1500? Do łupania? ;-)

: 26 cze 2008, 22:01
autor: Valdi
w0jna, aha, i z pila lancuchowa :)

: 26 cze 2008, 22:22
autor: w0jna
No też moge wziąść jak bardzo chcecie... Mam stihla jakiegoś...