rak PRĘGOWATY a nie PRĘGOWANY!!!
Sprostowanie sprostowania:
Przede wszystkim należy zauważyć że na naszych terenach występuje 5 gatunków raków posiadających istotne znaczenie z punktu widzenia ekologii. Pozostałe: rak kubański, czy „krab” wełnisto ręki posiadają raczej marginalne znaczenie.
Do gatunków rodzimych zaliczyć możemy raka: Szlachetnego (Astacus Astacus): Błotnego (Astacus Leptodactylus) wg.systematyki Starobogatowa (1995) i według nie potwierdzonych źródeł raka kamiennego (Austropotamobius torrentium).
Tak naprawdę rodzimym wydaje się być jednak tylko pierwszy z wymienionych gdyż do XIX wieku występował jako jedyny przedstawiciel raków na terytorium Polski. W okresie międzywojennym poławiany i eksportowany na dość dużą skalę. Sytuacja uległa zmianie po pojawieniu się epizoocji dżumy raczej (Aphanomyces astaci) która to pod koniec dziewiętnastego wieku spowodowała masowe wymieranie.
Drugi z wymienionych rak Błotny występujący na dużą skalę w zlewiskach morza Czarnego i Kaspijskiego około XVIII – XIX w. poprzez kanały łączące dostał się do zlewisk morza Bałtyckiego. (Ekspansje umożliwiły kanały wybudowane celem połączenia Wołgi z dopływami północnej Dźwiny oraz jeziorami Onega, i Ładoga). Po tym jak dżuma racza zdziesiątkowała populacje raka Szlachetnego obszar jego występowania przesunął się na zachód za rzekę Bóg. Uznany był za odporniejszy na dżumę raków toteż wykorzystywano go do zasiedlania zbiorników.
Pozostałe gatunki:
Rak Pręgowaty (Orconectes limosus) (amerykański). Pochodzący z ameryki północnej sprowadzony został w 1891 przez niemieckiego hodowcę Maxa von dem Borne. 100 osobników wpuszczono do stawów rybnych w Baranówku niedaleko Dębna Lubuskiego co rozpoczęło jego ekspansje na terenie europy.
Rak Sygnałowy (Pacificatus leniusculus)(szwedzki, kalifornijski amerykański) w 1960 sprowadzony do został do Szwecji jako odporny na dżumę raków. Na terytorium Polski pierwsze okazy pojawiły się w latach 1972 – 1977.
Rak Luizjański (Procambarus klarkii) Wprowadzony do wód Hiszpanii i Francji w 1980 przez tamtejszych hodowców. Występuje również w Niemczech. Bardzo sporadycznie w Polsce.
Jak więc widać sytuacja z tymi naszymi „rodzimymi” rakami wydaje się być nieco pokomplikowana.
Gatunki takie jak pręgowaty czy sygnałowy sprowadzone w celach hodowlanych poza tym iż konkurują o pokarm, posiadają znacznie większe zdolności przystosowawcze i bytować potrafią nawet w wodach pozaklasowych. Przede wszystkim będąc nosicielami dżumy same na nią nie chorują i przenoszą ową paskudną chorobę na nasze gatunki… I to jest prawdziwy powód ich zanikania!!!
Przepraszam za pobieżne potraktowanie tematu. Źródła informacji mogę podać na priv. Pisałem kiedyś pracę inż. z toksykologi o rakach więc trochę się mądrzę
