Reconnet

Witam sprzęt mam 2 kajaki i jedno moje cudne kochane canoe jesli temat dojdzie do skutku jestem w stanie dojechać w każde miejsce w pl

puchalsw pisze:thrackan, Na DZ'cie wiosłowałeś? No to widać z Ciebie niezły żeglarz jest

Raczej galernik. Parę razy winowajcą była flauta, ale raz wręcz przeciwnie - mieliśmy tak silny wiatr, że nawet na samym foku nie szło przycumować do bojki, przy której czekała na nas taksówka na ląd (pruliśmy fale jak motorówka). Więc trza było zrzucić wszystkie szmaty i podchodzić na wiosłach "na Vikinga"

puchalsw pisze:Chociaż kiedyś na "moszu warszafskim" holowaliśmy DZte co to na flaucie staneła

Za pomocą canoe? Szacuneczek...

puchalsw pisze:Co do balastu, to radzę skończyć z cieplmi kolacyjkami Pomaga, sam wiem

Ech, a tak miło zasypiać z pełnym żołądkiem...
Ale skoro to jest takie szkodliwe, to trzeba będzie się odzwyczaić.

Wolf78 - czy to Ty może śmigałeś na falach naszego morza we wrześniu tego roku? Na takim krótkim kajaku czerwonym ? W Kołobrzegu oczywiście

Witaj pływam co 2 dzień jeśli jest odpowiedni stan morza jeśli nie byłem to ja ,to pewniakiem był mój dobry kolega zazwyczaj pływamy w wakacie od Kołobrzegu do Ustronia a oba czerwone sprzęty są nasze,oprócz nas pływa jeszcze jakiś kolo z poznania co ma dom przy plaży i pomyka z kajakiem na plecach przez park z portowej w stronę molo

Witam również
więc to z tobą gadałem przy latarni morskiej o kajakach właśnie? lub z kumplem
Z żoncią byłem i dziecięciem małym. Kajak akurat pozbawiony powietrza był pozdrawiam

Fredi dzięki za podkreślenie byków jesteś lepszy niż Word (niestety ortografia nie jest moja mocna strona a posta pisałem po 24 godzinach służby ) .Slag nie pamiętam rozmowy pod latarnia tak wiec rozmawiałeś z Marcinem .pozdrawiam i najlepszego w Nowym Roku

Pozdrawiam również i również najlepszego

wolf78 pisze:Fredi dzięki za podkreślenie byków jesteś lepszy niż Word (niestety ortografia nie jest moja mocna strona a posta pisałem po 24 godzinach służby ) .Slag nie pamiętam rozmowy pod latarnia tak wiec rozmawiałeś z Marcinem .pozdrawiam i najlepszego w Nowym Roku

Nie podkreślam ich dla zabawy...skoro je zauważyłeś to może poprawisz?
Inni, którzy mają podkreślane błędy - też mogliby wykazać się odrobiną szacunku dla czytających...

I co dziewczęta, może zrobimy lajtowy spływik w następny weekend maja? Jak nie to ruszam sam.

Z moja alko-banda robimy co roku w lipcu splyw kanu rzeka Obra....od Miedzyrzecza do Skwierzyny....splyw trwa maks 5 dni i co roku ktos z nas konczy na izbie wytrzezwien w Gorzowie polecam kazdemu Obre...zacna dzika rzeka

A izby w Gorzowie nie polecasz icon_twisted

Miejsce spływu mam już oblukane - Wkra lub Wel (raczej Wel), tylko samemu mi się nie chce. W ostateczności zagadam kumpla z dawnych lat, może się nade mną zlituje i popłyniemy razem. Obra w wakacje też nie jest wykluczona - od niedawna mam rodzinę w Międzyrzeczu.