Strona 2 z 4

: 13 sie 2009, 13:08
autor: STORM
No ogólnie lightweight DPM nie są spodniami na zimę z założenia miały to być lekkie spodnie na lato i bardzo dobrze się sprawdzają w tych warunkach ale jeżeli komuś strasznie zimno nie przeszkadza jak np. mi i Wojnie to spokojnie można w nich śmigać nawet przy -15 kto co lubi ;)

: 13 sie 2009, 13:49
autor: Regent
A ciekawe jak Wam za 10 lat podziękują za te letnie spodnie przechłodzone stawy kolanowe?

: 13 sie 2009, 14:19
autor: w0jna
Zimno nie wpływa źle na stawy. Skąd bierzesz takie informacje?
Pozatym powiem tak. Jak by mi było, źle, zimno itp. itd. to bym założył inne. Czyż nie?

: 13 sie 2009, 14:53
autor: aciepk
Chyba ktoś tu o reumatyzmie nie słyszał :-)

: 13 sie 2009, 15:19
autor: w0jna
Jakoś nie jestem o tym przekonany. Też kiedyś byłem nastolatkiem
Kurde. Co ja mam wam certyfikat pokazać jakiś ;-) Kak by mi było źle to bym tak nie robił i już. Na wierze co nie których mi tutaj średni zależy. icon_twisted

: 13 sie 2009, 15:30
autor: Regent
w0jna pisze:
Jakoś nie jestem o tym przekonany. Też kiedyś byłem nastolatkiem
Kurde. Co ja mam wam certyfikat pokazać jakiś ;-) Kak by mi było źle to bym tak nie robił i już. Na wierze co nie których mi tutaj średni zależy. icon_twisted
Panienkom co w ziemie z gołymi brzuchami chodzą też jest ciepło ;-)

: 13 sie 2009, 15:53
autor: w0jna
Gadaj z jednym co cię nie słucha. Kłamałem. Chodzę w zimie w spodniach z gore i 3 pary rajtuz mam. Zadowoleni? Komfort jest wtedy.

: 19 sie 2009, 08:24
autor: mgr_scout
a ciepłe majty i skarpety? ;)

Zimno dla stawów to zło.. a czuje się to po kontuzjach dopiero :-?

: 19 sie 2009, 11:48
autor: Fredi
Wojna się o tym przekona dopiero za jakiś 10 lat :)

wtedy zacznie dbać o stawy, którym zimno "nie szkodzi" :)

: 19 sie 2009, 14:27
autor: w0jna
A ciepłe skarpety to latem noszę. Na lato najlepsze są dwie pary skarpetek. Wełnaine (babcine) i bawełniane, czy jakieś takieś.

Śmiejcie się, śmiejcie... Zobaczymy kto będzie miał ostatnie słowo :evil:

: 19 sie 2009, 14:29
autor: aciepk
w0jna pisze:Śmiejcie się, śmiejcie... Zobaczymy kto będzie miał ostatnie słowo :evil:
Łamiący ból w łokciu/kolanie :mrgreen:

: 19 sie 2009, 14:42
autor: w0jna
Nie gadam z wami cieniakami :-P

Swoją drogą, wole mieć rozowalone stawy, niż zagotowane jaja :mrgreen:

: 19 sie 2009, 17:13
autor: palowski
z tymi gotującymi się jajkami to jest trochę prawdy, niestety :/
zwłaszcza osoby, które nie są przesadnie chude mają czasem problem z obtarciami w okolicach pachwin. idealne byłyby nogawice

: 20 sie 2009, 10:43
autor: Morg
aciepk pisze:
w0jna pisze:Śmiejcie się, śmiejcie... Zobaczymy kto będzie miał ostatnie słowo :evil:
Łamiący ból w łokciu/kolanie :mrgreen:
Ale to od "zimnego lokcia" sie robi ;]

: 20 sie 2009, 13:10
autor: aciepk
Morg pisze:Ale to od "zimnego lokcia" sie robi ;]
Ale w kolanie chyba nie :-)
Chyba, że ktoś ma samochód z automatyczną skrzynią biegów i jeździ sobie z lewą nogą za oknem.

: 20 sie 2009, 13:24
autor: mgr_scout
możesz jeszcze mieć kabrio ;)

: 26 sie 2009, 12:06
autor: Snick
Zimno nie dobre na kolana... 22 lata i taki reumatyzm w kolanach mnie łupie, że muszę się podpierać jak siadam :-/ Chyba trzeba było kończyć sezon motocyklowy przed 20 grudnia :-P

A co do spodni na każdą okazję to nikt nie wspomniał o zielonych M65. Dobre do lasu, do miasta, do szkoły, do ślubu, do spania, jako kąpielówki...

: 26 sie 2009, 13:32
autor: Regent
Snick pisze:do ślubu
Nie ma na świecie panny młodej, która by na coś takiego pozwoliła.
No chyba, że to "ślub" z kolegą ;)

: 26 sie 2009, 17:20
autor: Fred
Ja cały czas chodzę w bojówkach 'woodland' firmy miltec i do sklepu i do lasu i po górach - wszędzie od wczesnej wiosny po późną jesień :P (oczywiście nie zapominając o 'kalesraczkach' w zależności od temperatury :D) zimą natomiast zakładam galoty coś na wzór narciarskich, ale bez szelek i też mi ciepło, a i nie przemakają :D

: 05 wrz 2009, 16:43
autor: nordwest
Fredi pisze:Wojna się o tym przekona dopiero za jakiś 10 lat :)

wtedy zacznie dbać o stawy, którym zimno "nie szkodzi" :)
Odczuwanie temperatury zmienia się z wiekiem. Jak miałem -naście lat to w ogóle nie używałem kalesonów, pamiętam że przez cały okres chodzenia do szkoły średniej miałem coś takiego na sobie może kilka razy w największe mrozy. Teraz mam już troszkę więcej latek i noszę kalesony w sezonie zimowym dość regularnie. Podobnie z nakryciem głowy. Kiedyś potrafiłem prawie całą zimę przechodzić z gołym łbem, teraz często noszę czapkę (oczywiście lekką - typu patrolówki) już jesienią. Myślę że Wojna też kiedyś dojdzie do tego ;-)

: 05 wrz 2009, 19:50
autor: w0jna
Ale tu nie chodzi o to, że ja zimna nie odczuwam. Góra, łapy, głowa, korpus... To mi marznie jak cholera, ale nie nogi.

: 06 wrz 2009, 23:18
autor: mgr_scout
to że Ci w nogi nie jest zimno nie znaczy że nie marzną.. a potem jeszcze będziesz chciał usłyszeć słowo "tato"... i to nie zza pleców kiedy dzieciak będzie pchał Ci wózek ;)

: 07 wrz 2009, 11:49
autor: w0jna
Dobra, dobra. Już nie chce mi sie słuchać tego bełkotu. Ja przynajmniej będę miał kogoś kto ten wózek a wy z waszymi jajami co się n lat gotowały to zobaczymy cwaniaki ;-)

: 08 wrz 2009, 00:50
autor: unabomber
M-65 ! Kupuję co dwa lata i chodzę w nich non-stop. Potem są na strzelanki.

: 08 wrz 2009, 20:33
autor: rufuscik
Spodnie M-65 były robione do Wietnamu czyli do krajów ciepłych i wilgotnych i są robione z materiału który bardzo szybko schnie moje schną w lato w jakieś 30 min jak mam je na sobie a jeżeli w zimę jest dosyć zimno to do emek jest podpinka jak by ktoś nie wiedział.