Reconnet

zdybi pisze:...skąd można, w warunkach naturalnych,pozyskać cukier.Mam tu na myśli ciecz,maź bądź jakąś substancję krystaliczną,którą da się odzyskać z roślin dziko rosnących.

Buraki ćwikłowe, ziemniaki?
cudak, zrozumiałeś dobrze temat?

Mr.Wilson, dobrze zrozumiałem temat. Historię z burakami i ziemniakami podałem jako przykład że takie zjawisko w nich zachodzi. W dalszej części wspomniałem o bulwach i korzeniach naszego klimatu (czytaj dzikich ), bo być może też będą reagowały podobnie. Jeśli tak jest, to tylko zmiażdżyć na kamieniach, przelać wodą i zagęścić nad ognichem i masz słodki syrop. Warto to sprawdzić. Pisząc posta chciałem wskazać kierunek poszukiwań i zachęcić do eksperymentowania z rożnymi gatunkami.

[ Dodano: 2013-09-07, 06:25 ]
Np. podczas kilkudniowego wypadu zimą można spróbować przetrzymać korzenie lub bulwy w schronieniu lub przy ognisku, a nawet przelewać kilkukrotnie ciepłą wodą. Powinny się rozhartować (pobudzić procesy fizjologiczne) i wtedy przenieść znowu na mróz żeby je zamroziło. Następnie rozmrozić i sprawdzić czy zadziałało. Albo jak ktoś ma ulubione miejsca do których wraca to np. jesienią może zadołować sobie zapasy (zrobić dobrą izolację przed chłodem i ochronę przed dzikami i innymi stworami) i potem wracając zimą wystawić je na mróz. Sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie. Pewnie będę eksperymentował zimą i dzielił swoim doświadczeniem. Już się nie mogę doczekać. Pasternak i topinambur mam w ogrodzie - pałkę i wiesiołka łatwo znaleźć.

Poprawiono - A.P.

Cudak, posty poprawiłem, staraj się używać pogrubienia używając czyjejś ksywki - wystarczy kliknąć na nick osoby do wypowiedzi której się odnosisz i pojawia się w polu szybkiej odpowiedzi. Taka forma eliminuje złą odmianę pseudonimu (de facto, eliminuje jakąkolwiek odmianę), czy też pozwala odróżnić nieumyślne przeinaczenie rzeczonego, od złośliwego, które podpada pod 4pkt regulaminu.

Abscessus Perianalis, dziękuję Ci, dobry człowieku.

[ Dodano: 2013-09-15, 19:41 ]
Przypomniało mi się jeszcze, że niektóre owoce zawierają sporo cukru. Można je wysuszyć, i stosować jako dodatek słodzący. Morwa biała (rzadziej zdarza się czarna)-znajdziecie je raczej niedaleko osiedli ludzkich, bo o ile dobrze pamiętam, nie są naszymi rodzimym gatunkami. Owoce przypominają rozciągniętą białą lub czarną malinę i pojawiają się w trzeciej dekadzie lipca. Ich sok aż się lepi do palców. Dzika grusza,lub grusze zdziczałe- czasem zdarzają się osobniki o wybitnie słodkich owocach. Pamiętajcie , że ściemniały,szklisty miąższ, nie musi oznaczać zgnicia, tylko przejrzałość, ale takie owoce są najlepsze.