Reconnet

To wokoło twarzy to też element maskowania ?

Uczy, bawi, wychowuje

[ Dodano: 2014-09-29, 23:11 ]
policjanci z jajami

Awaryjny zestaw podróżny.

Haha niezły ;D

Umieściłem w dziale Humor, ale oni z tą promocją na poważnie

Dźwiedź, zakładałbym, że chodzi o to, iż nie możesz kupić broni przed 8 rano, bo pewnie nie mogą Cię sprawdzić w bazie. O, proszę, zakładając, że ta promocja jest w USA:

"NICS is used by Federal Firearms Licensees (FFLs) to instantly determine whether a prospective buyer is eligible to buy firearms or explosives. Before ringing up the sale, cashiers call in a check to the FBI or to other designated agencies to ensure that each customer does not have a criminal record or isn’t otherwise ineligible to make a purchase."

oraz:

" FFLs contact the NICS Section via a toll-free telephone number or electronically on the Internet through the NICS E-Check System to request a background check with the descriptive information provided on the ATF Form 4473. NICS is customarily available 17 hours a day, seven days a week, including holidays (except for Christmas). Please be advised that calls may be monitored and recorded for any authorized purpose."

(źródło: http://www.fbi.gov/about-us/cjis/nics )

W skrócie: sprzedawca musi skontaktować się ze specjalnym informacyjnym wydziałem FBI, który sprawdzi, czy klient chcący kupić broń nie przeskrobał nic, co by go pozbawiało prawa do jej posiadania. Tenże wydział pracuje 7 dni w tygodniu, 17 godzin na dobę.

thrackan, - Ty patrz jak promocja świąteczna, 250 dolarów taniej.
Ciekawe po ile jest amunicja, bo jak to działa podobnie jak drukarki HP i kadridże do nich .... :->

5.56, to pewnie nazwyklejsza amunicja NATO.

Dźwiedź, nie do końca rozumiem, co masz na myśli... moje doświadczenia z drukarką HP sugerowałyby, że chodzi o samodzielną elaborację nabojów za pomocą czarnego prochu, bo oryginalny bezdymny jest w kretyńsko wysokiej cenie. Na tyle wysokiej, że bardziej opłaca się kupować go każdorazowo w zestawie z nowym karabinem...

Thrackan - świetne porównanie

polecam drukarki Brother - bezawaryjne a oryginalne tusze do mojej kosztują od 5 do 20 zł za sztukę.

thrackan, - dokładnie o to, ładnieś to ujął

Bubel pisze:Thrackan - świetne porównanie

polecam drukarki Brother - bezawaryjne a oryginalne tusze do mojej kosztują od 5 do 20 zł za sztukę.

Ot, świetny przykład na to, że czytać należy jak najwięcej Wchodzę sobie od niechcenia na "humor", i co ja czytam - takie cenne informacje tak zamaskowane!

Dźwiedź pisze:Awaryjny zestaw podróżny.

hahh, świetne Przypomniał mi się mój pomysł z dzieciństwa na "sałatkę mięsną". Po rodzinie do teraz krąży anegdotka, że ot, "trochę jednej synecki, trochę drugiej synecki, trochę kiełbaski, trochę boczku..." - a ja do tej pory nie rozumiem, dlaczego wszyscy się wtedy ze mnie śmiali, a nikt takiej nie chciał mi zrobić


A'propos mięska:



Śmieszne czy nie - samo życie! Z dedykacją dla wszystkich naszych Wegetarian :p

niszka, - kury zomie ?

Ale że co z tymi kurami nie tak? Przecież normalnie jedzą robaki, owady itd to czemu większe miało by im przeszkadzać?
Ciekawe to jest co innego - rzuć skorupki z jajek.

Ej no, nie zachowujcie się jakbyście na wsi nigdy nie byli

Tak odnośnie kur i wsi :

jako dziecko mieszkałem z dziadkami na małej wichurze w lubuskim.

Któregoś ranka obudziły mnie krzyki babci "a job twoju mać" ... itp. ( znać wschodnie pochodzenie )
Wychodzę przed dom i widzę że na całym obejściu kury albo ledwo chodzą mocno się zataczając albo wręcz leżą do góry łapami i jakoś dziwnie się ruszają.
Poprzedniego wieczoru dziadek zlał wino z dwuch dużych baniaków a wiśnie z tego wina wywalił na kompostownik, gdzie kury lubiły grzebać za robakami - reszty się domyślacie....

hehe, u babci tak co roku było. Kiedyś się koza narąbała. Raz pies... A łoś zjadł za dużo zepsutych jabłków... Zwierze też człowiek, napić się czasem musi.
...
Matko, mają ciekawsze życie ode mnie!

birken1 pisze:Ale że co z tymi kurami nie tak? Przecież normalnie jedzą robaki, owady itd to czemu większe miało by im przeszkadzać?
Ciekawe to jest co innego - rzuć skorupki z jajek.

Nic nie tak, choć może się to nie podobać coponiektórym ideowcom świata dzisiejszego, no bo to takie "niepoprawne"

A czemu skorupki z jajek Cię "ciekawią"? Nie powinno się tego robić, bo kurom to smakuje i zawiera potrzebne składniki mineralne, ale przez to mają później skłonność do rozdziobywania własnych jaj. Zachowanie całkowicie uzasadnione z biologicznego punktu widzenia - kwoka nie rozdziobie, a jak nie kwoka to nie wysiedzi, więc po co się ma zmarnować.

Dźwiedź pisze:Poprzedniego wieczoru dziadek zlał wino z dwuch dużych baniaków a wiśnie z tego wina wywalił na kompostownik, gdzie kury lubiły grzebać za robakami - reszty się domyślacie....

ponoć później jajka są mocniejsze - w barwie oczywiście :619:

[center] [/center]

Popatrzmy... toporek ratowniczy, siekierka gospodarcza, nóż do chleba, łańcuch... Oh, UK, you so silly...

(dla nieanglojęzycznych: hrabstwo West Yorkshire w Wielkiej Brytanii zachęcało do oddawania "niebezpiecznych przedmiotów" a zwłaszcza antycznej broni bez ponoszenia konsekwencji jej posiadania w dniach 20-30 listopada.)

Źródło: http://www.westyorkshire.police.uk/news ... -questions

Łańcuszków też już nie wolno nosić na to wychodzi

Tylko czekać a i u nas będzie przestępstwem posiadanie noża, siekiery, scyzoryka...

Mr.Bogus,



Tylko nr.2 musi być szybki i zwięzły, żeby atakujący miał jak najmniejsze... ekhm... okno. Czasowe. Nie ma czytania gazety, grania na telefonie, czy innych takich. Taktyka "boom & zoom", jak to mówią piloci.