U mnie też trochę nowości...
Oficjalnie licznik wyzerowany, czas na nowe kilometry w nowych butach....
Zajechałem już dwie pary różnych Zamberlanów, czas na Meindl Borneo, przeznaczone na jesień i zimę ogółem w niepogodę. W lecie nie zamierzam w nich chodzić.
Wczoraj nabyłem kurtkę przeciwdeszczową Marmot Precip Jacket. Nareszcie nie będę mókł na nawet małym deszczu, bo poprzednia kurtka z przeciwdeszczową już nic nie ma wspólnego... Cieszę się

Kolorem się nie przejmuję, to turystyczna kurtka nie mająca na celu tropienia zwierzyny w lesie...
Rozmiar M, waga w sklepie pokazała 295g więc akceptowalny wynik jak dla mnie.
Bodajże we wrześniu za namową naszego kolegi
kubusha nabyłem lekki plecak
Fjord Nansen Tomte 20l , waga około 430g
Wstępnie spakowałem się w niego np. na dwa dni w góry pakując do środka namiot, karimatę, śpiwór i lustrzankę. Mieszczę się. Spakowałem się w niego tak, jakbym miał ruszać na GSB w okresie wiosenno-letnim. Również się udało i bez problemu wszystko pomieściłem. Specjalnie dla tego plecaka przyciąłem swoją karimatę BW, żeby była mniejsza i mieściła się do plecaka. Mam drugą, lżejszą karimatę ale ma inne przeznaczenie.
Także za namową kupiłem ultra lekką wiatrówkę Kalenji, jak sama nazwa wskazuje ma służyć przed wiatrem. Spisuje się także we mgle czy na lekkiej mżawce. Będę zabierał na krótkie wypady gdzie nie będę spodziewał się deszczu. Na rower czy do biegania w sam raz.
A tutaj na przestrzeni lat, taka kolekcja się utworzyła na półce. Oprócz tego wiele map, które nie wpadły w kadr.
