Łucznictwo

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

tashunca
Posty: 3
Rejestracja: 19 sie 2010, 18:41
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: tashunca »

pytanie kolejne, czy używać butona?
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

tashunca pisze:pytanie kolejne, czy używać butona?
Wedle uznania przyjacielu. Spróbuj z butonem i bez niego. Ja nie używam choć przez pewien czas zastanawiałem się nad jego nabyciem :roll:

Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
urtrax
Posty: 1
Rejestracja: 22 paź 2010, 13:16
Lokalizacja: Gdynia
Płeć:

Post autor: urtrax »

jako nowicjusz jesli chodzi o łucznictwo, chciałem się was poradzić w takiej sprawie.

otóż zakupiłem łuk klasyczny, tradycyjny mongolski refleksyjny (oczywiście robiony z materiałów sztucznych w pewnym zakresie) grozera, siła naciągu bodajże 50 funtów.
jakich strzał powinienem do niego używać?? czy nadają się drewniane (jeśli tak to o jakiej wadze i z jakimi grotami?), czy lepiej karbonowe?

jako cel planuje zakupić chochoła 40 cm, ewentualnie jakąś matę łuczniczą 50-60 cm. nie mam specjalnie gdzie strzelać, także najlepszym wyjściem póki co będzie polana w lesie, stąd taki wybór a nie inny. ale naturalnie jestem otwarty na propozycje i rady.

jeśli chodzi o akcesoria. zważywszy ze jestem początkujący, i nie wiem jaką technikę strzału wybrać (strzelanie z kciuka, czy z 3ch palców), co mi doradzacie? większość osób używająca wschodnich łuków refleksyjnych o większych naciągach radziła strzelanie z kciuka (z użyciem zakira), ale sam nie wiem. ochrona przedramienia na ręce łucznej - konieczność.

to chyba tyle na wstępie :)
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

Witaj!
Mój syn używa łuku Samick SHB wschodniego o sile 15 kg i drugiego o sile 20kg. Strzela tradycyjnie z 3 palców ( konieczne zastosowanie latki łuczniczej lub rękawicy) Ochrona przedramienia musi być. Co do strzał to proponuję cedrowe promienie z naturalnymi pierzyskami, groty o wadze 90 granów. Co do tarczy raczej weź 80 cm tz. Oko Saurona środek tej słomianki dłużej wytrzyma (kwestia wyplotu).
Hakas
Ps. Gratuluję łuku. Mongolskie łuki są cieżki do opanowania dla nowicjusza.
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

50 Funtów to bardzo dużo!!! jak na poczatek. Spróbuj najpierw z mniejszym naciągiem a ten łuk zostaw sobie na czasy kiedy będziesz już porządnie wprawiony.
Strzelanie z tak mocnego łuku na poczatek może spowodować utrwalenie wielu błędów w technice strzelania!
Co do tarczy to zrób ją samodzilenie!
Ja uszyłem prostokatny worek z płachty i napełniłem go starymi szmatami i zatrzymuje nawet strzały z łuków o bardzo dużej sile naciągu.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

maly pisze:50 Funtów to bardzo dużo!!! jak na poczatek. Spróbuj najpierw z mniejszym naciągiem a ten łuk zostaw sobie na czasy kiedy będziesz już porządnie wprawiony.
Strzelanie z tak mocnego łuku na poczatek może spowodować utrwalenie wielu błędów w technice strzelania!
Co do tarczy to zrób ją samodzilenie!
Ja uszyłem prostokatny worek z płachty i napełniłem go starymi szmatami i zatrzymuje nawet strzały z łuków o bardzo dużej sile naciągu.
Mały a pamiętasz nasze początki - łuki robione z łęczyskami z nart biegowych . Nie były dla nas za cieżkie? :->

Co do tarczy "workowej " Małego sam ją testowałem swoim łukiem 65funt. strzały grzęzły jedynie na wylot przechodzily przy bokach worka. Ponieważ tam był cieńszy wkład ( wypełnienie)
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

Pamiętam i teraz wiem że gdybym miął to powtórzyć to bym się nie zdecydował na tak mocny łuk...
Potem długo musiałem korygować wypracowaną wtedy technikę strzelania. Tak aby uniknąć błędów. Gdybym teraz zaczynał przygodę z łucznictwem to zaczynałby od ok 35-40 funtów.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

maly pisze:Gdybym teraz zaczynał przygodę z łucznictwem to zaczynałby od ok 35-40 funtów.
maly: chcę kupić sobie klasyczny, drewniany łuk, czy te 35-40 funtów odnosi się do tego typu łuku, czy ogólnie dla początkujących taka moc jest zalecana?
No i inne pytanie... jaki sprzęt i kogo polecasz?
Dzięki
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Mam krótkie pytanie znawców tematu, Jak Samick polaris reaguje na mróz? Dzisiaj około 3 godzin musze by z łukiem na mrozie (-9 stopni)
Awatar użytkownika
Grzymek
Posty: 225
Rejestracja: 26 sty 2010, 01:58
Lokalizacja: Warszawa-Rembertów
Gadu Gadu: 6909467
Tytuł użytkownika: Na pohybel
Płeć:

Post autor: Grzymek »

Jakiś czas temu rozmawiałem z zawodnikiem łucznictwa. Twierdził, że łuki i cięciwy źle pracują w tak niskich temperaturach.
"Lecą z mej gęby kumullusów kłęby..."
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

wszystkie plastiki ( w tym kompozyty) źle pracują w niskich temperaturach - twardnieją, łuki się usztywniają. łatwiej o uszkodzenie.
Ale czy mróz szkodzi, tj. psuje łuk, chyba nie. tzn. naciąg graniczny pewnie lekko ulegnie skróceniiu, ale to chyba wszystko. Cięzko odpowiedzieć na to pytanie. Niewielu ludzi strzela na zewnątrz przy takiej pogodzie. Moja Diana nie zauważa żadnych zmian, no poza tym że wychodza z nia na krótszy spacer :)
Awatar użytkownika
maly
Posty: 507
Rejestracja: 16 sie 2008, 21:08
Lokalizacja: Mazowsze Wschodnie
Płeć:

Post autor: maly »

puchalsw pisze:
maly pisze:Gdybym teraz zaczynał przygodę z łucznictwem to zaczynałby od ok 35-40 funtów.
maly: chcę kupić sobie klasyczny, drewniany łuk, czy te 35-40 funtów odnosi się do tego typu łuku, czy ogólnie dla początkujących taka moc jest zalecana?
No i inne pytanie... jaki sprzęt i kogo polecasz?
Dzięki
Chcesz kupić łuk tradycyjny historyczny (znaczy się wszystko naturalne) czy może być łuk kompozytowy (drewno laminowane włóknem szklanym)???
Jeśli historyczny to polecam Pana Nawalnego. Google na pewno CI pomoże... icon_twisted
Jeśłi natomiast chcesz zakupić łuk laminowany to polecam Samick'a, Z Polskich łuków możesz spróbować z Bisokami... Choć nie to sama klasa co Samick. Natomiast jeśli chcesz mieć swój "osobisty, jedyny" łuk to skontaktuj się z Panem Jarosławem Jankowskim, on wykona dla Ciebie łuk laminowany dostosowany do Twoich możliwości i wymiarów. Osobiście posiadam Samick'a SHT 50 LBS, oraz łuk wschodni od Bisoka 48 LBS. Powiem jedno Samick jest o nieeeebo lepszy. Z łuku Nawalnego nie strzelałem, ale słyszałem mnóstwo dobrych opinii o jego wyrobach. Widziałem i strzelałem z łuki laminowanego Jankowskiego, robionego na zamówienie, jest o niebo lepszy od Bisoków i bardziej dynamiczny.
Jeśli sklep w warszawie to wpadnij do Łuksport na potockiej 25. Tam pomogą Ci w wyborze zarówno łuku jak i parametrów. Sprawdź sobie na ich stronie: www.luksport.pl
ps mam nadzieję że pomogłem :mrgreen:
Valdi ja ze swojego samicka strzelałem przy minus 15 icon_twisted i jakiś specjalnych utrudnień nie zauważyłem. Nie mam pojęcie o jakiś specjalnych ograniczeniach względem używania łuku na mrozie, ale spróbuje się dowiedzieć.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

Szczerze mówiąc to nie strzelałem na mrozie z łuków kompozytowych. Tylko z prostych,drewnianych. Ale myślę,że sam łuk nie odczuwa tego tak jak cięciwa. Wilgoć,bądź kontakt z wodą może ją usztywnić.
Hakas pisał kiedyś,że Syberyjscy myśliwi nosili ją zwiniętą pod czapką. Coś w tym musi być.. Nie mniej zagadnienie ciekawe :-?
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Awatar użytkownika
Góral
Posty: 75
Rejestracja: 17 paź 2010, 17:07
Lokalizacja: Wadowice
Płeć:

Post autor: Góral »

Łuki drewniane źle radzą sobie z mrozem. Tracą sprężystość, usztywniają się, stają bardziej podatne na złamanie.(Czyż nie łatwiej złamać zmrożony kijek?)
Co do kompozytów, w jakimś stopniu na pewno niska temperatura wpływa na ich pracę, trudno mi jednak określić w jak dużym.
Cięciwa na mrozie kurczy się, dlatego kiedy będziemy chcieli wykorzystać pełny naciąg łuku przy krótszej cięciwie, możemy spodziewać się niemiłej niespodzianki.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

Góral pisze: Łuki drewniane źle radzą sobie z mrozem. Tracą sprężystość, usztywniają się, stają bardziej podatne na złamanie.(Czyż nie łatwiej złamać zmrożony kijek?)
To co piszesz brzmi rozsądnie. Pewnie należy być bardziej ostrożnym . Ale swoją drogą ciekaw jestem jak ludy żyjące w zimnych klimatach,radziły sobie z tym problemem? Wszak łuk należał do podstawowego uzbrojenia. A na łowach czy wojnie, raczej mróz należał do normy. I to nie mały :-?
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

maly Cóż ja Tobie mogę powiedzieć...
Dzięki stary! Myślę że zacznę od zakupu w Łuk Sport. Jak się temat rozwinie, pomyślę o łuku laminowanym, azjatyckim.
Dzięki i pozdrawiam
Puchal
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Wczoraj mój łuk świetnie sobie poradził na mrozie, było coś około -9 stopni. 5 godzin strzelania....i żyje :)
Awatar użytkownika
Hakas
Posty: 209
Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
Płeć:

Post autor: Hakas »

zdybi pisze:
Góral pisze: Łuki drewniane źle radzą sobie z mrozem. Tracą sprężystość, usztywniają się, stają bardziej podatne na złamanie.(Czyż nie łatwiej złamać zmrożony kijek?)
To co piszesz brzmi rozsądnie. Pewnie należy być bardziej ostrożnym . Ale swoją drogą ciekaw jestem jak ludy żyjące w zimnych klimatach,radziły sobie z tym problemem? Wszak łuk należał do podstawowego uzbrojenia. A na łowach czy wojnie, raczej mróz należał do normy. I to nie mały :-?
Witam!
Łuki były odpowiednio konserwowane. Odpowiednim przykładem może być chyba najlepiej zachowany łuk cisowy znaleziony w Alpach razem ze słynną mumią lodową Otziego z przed 5000 tyś. lat. Podobno łuk ten przeniesiony do ciepłego pomieszczenia w momencie kiedy zaczął odtaiwać, zaczął intensywnie śmierdzieć. BYł nacierany preparatem z krwi i szpiku zwierzęcego. Hakasie swoje łuki nacierali topionym szpikiem kostnym marali. W dobie broni palnej takim samym preparatem konserwowali broń palną.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając

Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
Awatar użytkownika
wolfshadow
Posty: 1050
Rejestracja: 17 kwie 2008, 07:30
Lokalizacja: Jaworzno
Tytuł użytkownika: tuptuś leśny
Płeć:
Kontakt:

Post autor: wolfshadow »

Odprowadźcie z pomiędzy włókien celulozy wodę i zastąpcie ją czymś co smaruje, nie zamarza i nie pozwoli wyprzeć się wodzie. Drzewa wiedzą co robią zrzucając soki na zimę.

BTW. Zarażony. Zaczynam sobie dłubać składany łuk płaski. Ramiona będą z robinii akacjowej. Majdan prawdopodobnie z brzozy. :-)
.:fortes fortuna adiuvat - Terencjusz:.
.:Miej odwagę posługiwać się własnym rozumem - I. Kant:.
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

wolfshadow pisze:BTW. Zarażony. Zaczynam sobie dłubać składany łuk płaski. Ramiona będą z robinii akacjowej. Majdan prawdopodobnie z brzozy
To jest nas dwóch :-)
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Ostatnio widziałem jak Cieć próbował złamać gałązkę Morwy, ok. fi 40mm. Nie dał rady bo gięło się jak siemasz, więc zaplątał o drugą. Wtedy pomyślałem, czy by się nie nadawała Morwa na łuk?
Obrazek
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

Michal N: plastycznie nie oznacza elastyczne. Ale wg Paleoplanet
się nadaje:
MULBERRY, red .66, a distant cousin of Osage. A mulberry bow should be about 15% wider than osage, all else being equal.

Kup Panu Cieciu tani kozik, żeby jeśli już musi, odcinał gałązki, a nie łamał. Rana lepie się leczy, i nie infekuje tak łatwo.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

puchalsw pisze:Michal N: plastycznie nie oznacza elastyczne.
a kto pisze że Morwa jest plastyczna?

Bo jak się ugina a nie łamie, a po puszczeniu wraca w poprzednią pozycje to jest elastyczne.

Plastyczne jest wtedy kiedy pod działeniem sił zmianiasz kształt ( np. zgięcie), a element bez dalszego przykładania siły pozostaje już w nowo nadanej pozycji.

Więc Morwa dla mnie jest elastyczna. A stara krucha - przekonałem się spadając w zeszłym roku z taką gałęzią :)
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

A doczytałeś mojego posta? Napisałem że się nie nadaje?
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

oczywiście że doczytałem. Z wypowiedzi wynika iż wg Ciebie to się nie nadaje, przy czym przedstawiasz źródło, że niektórzy twierdzą inaczej :).

Bo jeśli nie tak, to zupełnie nie rozumiem wstawki dotyczącej tej plastyczności. Skąd i po co ?
ODPOWIEDZ