Strona 9 z 17

: 28 lis 2010, 23:39
autor: rob30
wolfshadow pisze:Jako bliższy lub dalszy obserwator takich "wypraw"? Przez ostatnie 4 lata z kilkanaście razy. I dzięki ale nie skorzystam. Frajda to dla mnie żadna.
Jak dla mnie, to jest za bardzo "polityczna" odpowiedź. Czy to znaczy:
1. Tak, jeździłem na quadach, z tymi okropnymi ludźmi! Nigdy więcej!
2. Widziałem tych okropnych ludzi, jak jeździli w mojej okolicy!

: 29 lis 2010, 07:58
autor: wolfshadow
rob30 pisze:Jak dla mnie, to jest za bardzo "polityczna" odpowiedź. Czy to znaczy:
1. Tak, jeździłem na quadach, z tymi okropnymi ludźmi! Nigdy więcej!
2. Widziałem tych okropnych ludzi, jak jeździli w mojej okolicy!
Jedynka odpada w wyniku czystej logiki. Obserwator to nie uczestnik.
Dwójka, z tekstem "okropnych", jest jak na mój gust zbyt wyważona. :lol:

Jedyny pojazd jakiego używam w lesie to rower a i to tylko przy małej ilości czasu i dłuższym dystansie do pokonania. Za dużo ciekawostek mi umyka przy tak zabójczej prędkości.

Olałem też wypowiadanie się w tym wątku ponieważ szkoda wycierać klawiaturę w celu udowadniania czegoś co zostało ustalone na pierwszych kilku stronach tej dyskusji.

: 29 lis 2010, 09:38
autor: rob30
wolfshadow pisze:Jedyny pojazd jakiego używam w lesie to rower a i to tylko przy małej ilości czasu i dłuższym dystansie do pokonania. Za dużo ciekawostek mi umyka przy tak zabójczej prędkości.
Rowerzyści to też grupa niezłych wandali, gorszych od quadowców. Wystarczy spacer po lesie milowickim, żeby zobaczyć co te łobuzy wyczyniają. Rozkopują ścieżki na hopki, wycinają drzewa na najazdy i bezszelestnie wyskakują z zarośli na spacerowiczów!
Wolfshadow, nie przypuszczałem, że Ty też jesteś rowerzystą. :-P

: 29 lis 2010, 09:41
autor: Zirkau
rob30 pisze:Rowerzyści to też grupa niezłych wandali, gorszych od quadowców.
a tzw. surviawalowcy, ile oni szkód narobią. Ognisko Panie wielgachne w lesie palą, drzewka ścianają, kaleczą drzewka trenując rzuty toporkiem czy ichnim nożem. :mrgreen:

: 29 lis 2010, 10:37
autor: kalyk3
rob30, znam ten las. Zieleń jest tam faktycznie niszczona, ale z tymi spacerowiczami to bym sie kłócił. Jest tylko jedna ścieżka dla spacerowiczów na której są hopy. Jest na niej rzeczywiście niebezpiecznie. Z drugiej strony jak ktoś idzie obcą ścieżką, widzi ślady kół, hopy i nie ucieka stamtąd to jest bardzo odważny. Totalna głupota objawia się kiedy ludzie stoją na hopie, a rowerzyści jadą. Mój kolega miał nieprzyjemną sytuację kiedy jakiś koleś stanął mu na drodze podczas zjazdu. Z drugiej strony na mnie wyskoczył jeden koleś na rowerze, więc wiem jak to jest.

Obydwie sytuacje skrajne nie powinny mieć miejsca.

: 01 gru 2010, 18:04
autor: Grzymek
Jakiś czas temu napisałem do nadleśnictwa w sprawie wolontariatu na rzecz lasu.
Odnoszę wrażenie, że nie zostałem zrozumiany ale odpowiedź, którą otrzymałem odpowiada na większość moich pytań.

Poniżej przedstawiam treść wiadomości:

Kod: Zaznacz cały

Szanowny Panie,


	W odpowiedzi na Pana mail informuję, że problem jeżdżenia quadami,
motorami i samochodami po terenach leśnych stał się "plagą", która dotknęła
Lasy Państwowe w całej Polsce. 
Na terenie Nadleśnictwa Drewnica problem ten nasila się od kilku lat. Służba
Leśna a przede wszystkim Straż Leśna usiłuje walczyć z tym procederem,
jednak zbyt mała obsada Posterunku Straży Leśnej, 3 strażników z 1
samochodem na ponad 14 tys. ha lasów państwowych (ponad 88 tys. ha pow.
całego N-ctwa), nie pozwala na osiągnięcie zadawalających efektów. Miłośnicy
tych pojazdów dewastują las, zaśmiecają go i nie pozwalają na odpoczynek
prawdziwym miłośnikom przyrody i naszych pięknych lasów.
Zgodnie z Ustawą o lasach zwalczaniem szkodnictwa leśnego zajmuje się Straż
Leśna, nie mniej jednak zgodnie z Ustawą o policji i Ustawą o strażach
gminnych, za ochronę porządku publicznego odpowiada Policja i Straż Miejska
lub Gminna. Policja posiada o wiele większe uprawnienia niż Straż Leśna. W
związku z tym Nadleśnictwo apeluje do społeczeństwa o informowanie przede
wszystkim Policję o opisanych przez Pana przypadkach łamania prawa.
Policja w przeciwieństwie do Straży Leśnej pełni służbę przez całą dobę, 7
dni w tygodniu, może i powinna więc skutecznie interweniować tam, gdzie
łamane jest prawo.
Moda na "rajdy" quadami i motorami krosowymi wyprzedziła obowiązujące
przepisy. Do tej pory nie jest uregulowana sprawa rejestrowania tych
pojazdów. Quady nie posiadają tablic rejestracyjnych, nie można więc ustalić
właściciela tego pojazdu. 
Proponowana przez Pana pomoc w dbaniu o las na zasadzie wolontariatu nie
znajduje żadnego oparcia w istniejących przepisach. Nie możemy oficjalnie
nawiązać współpracy na zasadzie np. wspólnych patroli. Doceniając jednak
Państwa zaangażowanie, proponujemy sposoby dbania o naszą przyrodę w sposób
dostępny prawnie dla każdego obywatela. Może to być na przykład publikowanie
zdjęć zrobionych przez Państwa w trakcie spacerów osobom, quadowcom,
rajdowcom, którzy nie potrafią zachować się w lesie.
Jeśli uda się Państwu zrobić zdjęcie pojazdowi widocznym numerem
rejestracyjnym, można złożyć doniesienie o popełnionym wykroczeniu w każdej
jednostce Policji, Straży Miejskiej (Gminnej) lub Straży Leśnej. Jednak w
tym przypadku należy liczyć się z tym, że trzeba osobiście wystąpić w
charakterze świadka zaistniałego zdarzenia.
Cenne dla Nadleśnictwa będą informacje o miejscach wyrzucania śmieci, w
których mogą znajdować się dokumenty z danymi osobowymi. 
Dziękujemy za troskę o nasz las i przyrodę, zachęcamy do współpracy na
opisanych zasadach Pana i Pana znajomych.

: 01 gru 2010, 19:11
autor: Pingwiniak
"Nie pozwalają na odpoczynek prawdziwym miłośnikom przyrody" - to o nas ? :mrgreen:
Skoro tak to miło.

: 01 gru 2010, 19:21
autor: Prowler
Grzymek, fajny list i co ciekawe i charakterystyczne dla naszego kraju to "przesunięcie" obowiązku na kogoś innego/na inne służby :D

: 01 gru 2010, 20:56
autor: Grzymek
Prowler pisze:charakterystyczne dla naszego kraju to "przesunięcie" obowiązku na kogoś innego/na inne służby
Akurat tutaj trochę ich rozumiem, rzeczywiście jest ich mało i fizycznie nie mają możliwości tego wszystkiego ogarnąć. Swoją drogą policja powinna jakoś się za to zabrać, w końcu to należy do ich obowiązków.

: 01 gru 2010, 21:12
autor: Prowler
a Twoim zdaniem policji jest dużo ? Na np. moją rodzinną gminę jest jeden (rzadko 2) patrol który z jednego rejonu patrolowania do drugiego skrajnego ma jakieś 40 km. Nie widzi mi się aby dyżurny wysłał jedyny patrol co by dopilnował czy ktoś po kilkuhektarowym lesie nie jeździ bo szanse dorwania i tak są żadne :-( . Do tego pojazdy policyjne raczej nie są przystosowane do jazdy w terenie no i jeszcze znajomość samego terenu. Oczywiście nie tłumaczę tu braku reakcji policji na to zachowanie a jedynie pokazuje jak to mniej więcej wygląda. Podejrzewam ,że gdybyś takie pismo wysłał do policji top dostał byś w odpowiedzi ,że mają za mało ludzi itp itd i odesłali by cię do straży leśnej bo :
"Zgodnie z Ustawą o lasach zwalczaniem szkodnictwa leśnego zajmuje się Straż
Leśna" itp.
Lasy państwowe dość sporo zarabiają na lesie i z tego co było w tv to niekiepski grosz odłożony mają więc zamiast ciułać te pieniądze i martwić się że rząd na tym łapę położy niech zatrudnią więcej strażników leśnych , doposażą ich itp itd

: 01 gru 2010, 21:35
autor: Grzymek
Prowler pisze:a Twoim zdaniem policji jest dużo
Nie dużo a więcej i to kilkukrotnie.
I nie przekonuje mnie tłumaczenie, że jest za mało ludzi.
Do obowiązków straży leśnej jak i policji należy dbanie o bezpieczeństwa lasów, które są mieniem państwowym.

Rozumiem problem i wiem, że to nie jest wina lokalnych funkcjonariuszy, mimo wszystko nie jestem zadowolony z działania instytucji.

: 01 gru 2010, 21:36
autor: Góral
Artykuł troszkę starawy, ale "jarawy".

http://wadowice24.pl/wydarzenia/wieci-z ... -potrzasku

: 01 gru 2010, 21:47
autor: Prowler
Grzymek pisze:Nie dużo a więcej i to kilkukrotnie.
a ilu krotnie mają większy obszar do "upilnowania" i o ile więcej rzeczy do zrobienia ?
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem było by właśnie zwiększenie liczby strażników leśnych i doposażenie ich.

: 01 gru 2010, 21:55
autor: Grzymek
Prowler pisze:Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem było by właśnie zwiększenie liczby strażników leśnych i doposażenie ich

Zgadzam się w 100%

: 02 gru 2010, 07:50
autor: Zirkau
ostatnio udało się złapać kilku quadowców którzy przebili się przez łoziny, tworząc nową drogę i własnie wyjechali wprost na nas. Rozmowa przebiega tak:

- Dzień Dobry, kontrola drogowa, sierż. Zirkau*, dokumenty proszę. Dlaczego Pan nie w kasku ?
- Bo to nie motor
Tu zaglądam w dowód rejestracyjny i:
- gaśnica i trójkąt ostrzegawczy gdzie ?
Mina bezcenna, mandat kwotowy......

*Zbieżnosć nazwisk przypadkowa. Sytuacja prawdziwa.

: 02 gru 2010, 09:46
autor: Morg
Ahahahahah dobre dobre ;]

: 02 gru 2010, 10:32
autor: Pablo666
Prowler pisze:Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem było by właśnie zwiększenie liczby strażników leśnych i doposażenie ich
Dajmy im jeszcze granatniki RPG7 bo czasem typ może szybko jechać i nie da się go dogonić, zróbmy w lasach państwo policyjne...
Ale następnym krokiem będzie zakaz wstępu z buta i zbierania grzybów czy jagód....

Bardzo lubimy zakazać czegoś co akurat nam się nie podoba, tylko że ktoś inny może wpaść na pomysł zakazu który uderzy w nas.

Permanentna kontrola i zakazy tworzą dość chory system, taki lekko "totalitarny" ponoć całe pokolenia walczyły z czymś takim w tym kraju.....

Wyznaczyć drogi, dać miejsce do jeżdżenia, tego jest tak dużo że nie uda się wszystkich quadów zamknąć w garażach.

Tak, sam śmigam czasem na quadzie... w kasku i z dowodem rejestracyjnym w kieszeni ;)

: 02 gru 2010, 11:00
autor: Prowler
Pablo666, nie wiem czy czytałeś moje wcześniejsze posty ale właśnie jakoś tak mi się kojarzy ,że wspominałem o stworzeni miejsc w których prawnie dozwolone będzie jeżdżenie - czy to jakieś parki czy wytyczone trasy. A straży leśnej powinno być więcej aby upilnować tych którzy mimo wszystko woleli by na dziko śmigać no i straż leśna to nie tylko pilnowanie zmotoryzowanych ale i kradzieże drewna, wywożenie śmieci no i oczywiście kłusownictwo

: 02 gru 2010, 11:04
autor: Grzymek
Pablo666,
Zapomniałeś o jednej rzeczy - LASY NIE SĄ DO JEŻDŻENIA PO NICH.
A to, że ktoś ma ochotę się wyżyć nie jest powodem do niszczenia naturalnych siedlisk zwierząt ani niszczenia ściółki.
Dajmy im jeszcze granatniki RPG7 bo czasem typ może szybko jechać i nie da się go dogonić, zróbmy w lasach państwo policyjne...
Ale następnym krokiem będzie zakaz wstępu z buta i zbierania grzybów czy jagód....
Trochę Cię poniosło. Zakaz wjazdu do lasu już jest i to nie jest jakaś nowość.
Chodzi tylko o to żeby przepisy były egzekwowane, a 3 strażników nie jest w stanie upilnować olbrzymich obszarów.


I nie zrozum mnie źle, uważam, że powinny zostać zrobione trasy do szaleństw na quadach i crossach. Bez tego ciężko będzie rozwiązać problem.
Z tym, że takie miejsca nie mogą być w lesie, a ich brak nie upoważnia do niszczenia przyrody.

: 02 gru 2010, 11:04
autor: puchalsw
Pablo666 pisze:ponoć całe pokolenia walczyły z czymś takim w tym kraju
Pablo666, całe pokolenia walczyły o wolność i demokrację, a nie o anarchię, , chamstwo, samowolkę, demolkę, i degradację środowiska... resztę dopisz sam.

Aha! Serdecznie polecam spacery po lasach szwedzkich. Tam jest wolność i demokracja, odpowiedzialność za własne czyny i odpowiednia kontrola odpowiednich służb. Można biwakować w lesie (oczywiście wszystko jest uwarunkowawszy odpowiednimi przepisami), a szwedzka policja leśna pilnuje aby zapaleńcy na quadach i skuterach śnieżnych jeździli tylko po duktach leśnych dostępnych dla ogólnego ruchu kołowego.
Na północy, mieszkańcy mogą jeździć na skuterach poza szlakami, ale tylko w terenie nie zalesionym, i pod warunkiem że tereny nie są pastwiskami reniferów.
I co? I wszystko gra. Nie ma totalitaryzmu, permanentnych zakazów, policja leśna jest wyposażona w odpowiedni sprzęt, i ma takie umocowania prawne, że delikwent złapany może oddać swoją cenną zabaweczkę dla biednych dzieci, a mandat dostaje wprost proporcjonalny do swoich dochodów.

Ale oczywiście lepiej, żeby "u nas można było wszystko".. Tak jak wspomniał jeden z uczestników forum 4x4 - "mamy szansę stać się europejskim centrum quadowym".
No nie! Po prostu szansa większa niż wstąpienie do UE, czy NATO. Po prostu kapitalna szansa dla rozwoju tego kraju.
Porozmawiaj z kolegami ze ściany zachodniej. Niech Ci opowiedzą, jak to Niemiaszki na crossach, przyjeżdżają do naszych lasów upalać maszyny, bu u nich jest "system totalitarny" a u nas taka wolność.
Prawie tak jak z tymi śmieciami, co to do nas wywożą ci sami sąsiedzi.
Bo widzisz, ja jestem za równowagą. Quady tak, ale nie ryjące lasy, rezerwaty, straszące zwierzynę. Są nieużytki, ugory, tereny zalewowe, czemu tam nie jeżdżą?
Więc zamykając tego posta: a niech ma straż leśna nawet krótką i długą broń. Nie instaluje kamery poklatkowe przy wjazdach do lasów, niech zarabia na mandatach. Niech strzela do kłusowników, łapie quadowców, pacanów którzy wyrzucają śmieci i oszołomów survivalowców, co to sobotę pół zagajnika wycinają, żeby zbudować szałas, bo im instynkt podpowiada.

: 02 gru 2010, 11:35
autor: Ciek
Polska to jest obszar cywilizacyjnie zupełnie odmienny od krajów skandynawskich. Jadąc dzisiaj 2 godziny do roboty (12 km chyba) miałem sporo czasu na obserwacje ciekawych zachowań. Warunki katastrofalne ale byłoby jeszcze znośnie gdyby nie "fantazja" niektórych osobników. Wymuszanie, wyprzedzanie na chama w połączeniu ze zepchnięciem w zaspę, przy dojeździe do zwężenia zamiast jazda w „zamek błyskawiczny” to przepychanka oraz zestaw klakson + fakulec, przy korku na pasie do skrętu cwaniaczki walą pasem do jazdy na wprost, a później się wpychają na przedzie, podczas gdy „frajerstwo” sobie gnije na końcu wcale się nie posuwając do przodu. Ogólne zamieszanie, chaos, frustracja okraszone totalną głupotą i chamstwem.

W miejscach takich jak to, w którym żyjemy przepisy prawne powinny pełnić funkcję bata, którym się dyscyplinuje bydło, które samo z siebie zachować się jeszcze zupełnie nie potrafi. Szczerze mówiąc dla mnie jest totalnie niewyobrażalne jak w świetle obowiązującego prawa zupełnie legalna może być jazda pojazdem mechanicznym bez jakiejkolwiek rejestracji itp. albo, że maksymalny mandat może wynieść 500 zł, przecież tyle to się często przerypuje w jeden wieczór na imprezie.

: 02 gru 2010, 12:47
autor: aniol
W rozwiniętych społeczeństwach przepisy są pro-forma - jakby przepis czegoś nie zabraniał to pewnie i tak większość by tego nie robiła potrafiąc odróżnić dobro od zła. W Polsce przepisy też są pro forma - bo pomimo że są to i tak mało kto je respektuje. Smutne ale prawdziwe.

: 02 gru 2010, 14:03
autor: Pingwiniak
W Pile jest m.in. dość duży stary poligon wojskowy i jest w lesie , lecz przy samej drodze asfaltowej.
I na tym kawałku droga asfaltowa-las (prostokąt gdzieś 300mx60m) jest zrobiony tor dla crossów/quadów (górki jakieś itp.) - ale co najmniej połowa jeżdżących tam od razu zapuszcza się wgłąb lasu bo tam jest mniej innych pojazdów i lepsza zabawa -.-
Więc nie wiem czy budowanie takich torów coś da : /
To tak jak każdy uczeń może malować po swoim zeszycie/książce ale wybierają ławki , krzesła i inne ...

: 02 gru 2010, 14:09
autor: Prowler
Pingwiniak, no tak ale przynajmniej zniknie jeden i to w sumie najczęściej powtarzany przez zmotoryzowanych argument. Że nie mają gdzie jeździć :)

: 02 gru 2010, 17:02
autor: Pingwiniak
Ale jak dla mnie to już dawno nie jest argument.
Skoro nawet na takim zadupiu jak Piła jest tor do jazdy ?
Dlatego sądze , że ten argument jest po prostu najlatwiejszy tak samo jak palacz odpowie na pytanie "dlaczego palisz?" - "na coś trzeba umrzec" itp. : /
Też dziwi mnie to , że policja nic nie robi kiedy ktoś sobie niezarejestrowanym crossem/quadem jedzie przez całe miasto aby z niego wyjechać do jakiegoś lasu ...
Znajomy (bardzo słaby znajomy tylko z ksywy) jeździ crossem wyczynowym na co dzien (bez tablic) ciśnie go na mieście tak , że wszędzie go slychać a mimo to jeszcze nigdy policja go nie zatrzymała.
Może chociaż tyle w tym dobrego , że on w ogole po terenie nie jeździ :cry: