X5 (480 g, 228 mm+ fajny pokrowiec) vs X7 (640 g, 355 mm). X5 mogę przytroczyć ładnie do pasa, poza tym nie mam zamiaru ścinać baobabów i rąbać na wykałaczki sekwoi Na cenę nawet nie patrzę, chodzi mi głównie o wymiar i wagę. Pod tym względem toporek niestety wygrywa Używany będzie sporadycznie, więc nie widzę sensu brać X7 a zadanie swoje powinien spełnić (głównie chodzi o 'dorąbywanie' drewienka, czyli w efekcie rąbanie tego, czego nogi połamać nie zdołały )
: 05 paź 2012, 22:03
autor: birken1
To po co pytałaś? A pochewkę tego typu zrobić to żaden problem.
: 05 paź 2012, 22:03
autor: johnson
Dłuższy trzonek da kobiecie większą moc sprawczą jeśli już trzeba coś dorąbać Apo... No ale przecież i tak już się uparłaś i zrobisz co chcesz...
: 06 paź 2012, 14:17
autor: Treasure Hunter
Z tymi combo Gerbera trzeba uważać. Zawsze wyciągać nóż/piłę z rękojeści podczas pracy. W przeciwnym wypadku można łatwo zgubić - szczególnie zimą.
: 06 paź 2012, 15:00
autor: Zirkau
Apo, jako że Cię lubię dobrze radzę: zanim kupisz weź je do ręki. Ja dzisiaj brałem i ...., decyzję zostawię Tobie.
: 06 paź 2012, 16:20
autor: yoger
Ja dzis przy okazji wizyty w celu pozyskania materialow budowlanych pomacalem sobie fiskarsy x7 i x10. Do ciecia czegos, czemu mora nie podola nie zchodzilbym ponizej x10, ale sam nosze kilogramowa siekiere husqvarny, bo lubie i sie sprawdza. No i wiem z praktyki, ze czasem kupuje sie rzeczy niezaleznie od opinii, a pozniej jest sie zadowolonym lub nie. Pewnie dlatego, ze kazdy ma inne wyobrazenie o tej 'najlepszej'.
Za brak polskich znakow sie kajam i po pozyskaniu wlasnego sprzetu obiecuje poprawe :*
: 06 paź 2012, 19:05
autor: Zirkau
sam wybrałbym X7 jako najmniejszą. Fizyki po prostu nie oszukamy, aby siekierała się sprawdzała a nie była zwyklym gadżetem musi mieć swoja mase.
Nawet młotek ma odpowiedniej długości rękojeść - choć zawsze można uzyć kamienia ale różnicę każdy z nas juz zapewne zna.
: 06 paź 2012, 20:19
autor: johnson
yoger pisze: Pewnie dlatego, ze kazdy ma inne wyobrazenie o tej 'najlepszej'.
Zgadzam się.
Oto moja najlepsza siekierka na wyprawy:
Przekuty i zahartowany na Łódzkim zlocie toporek romanik. W lesie działa skutecznie, jest lekki, łatwo nosi się go za paskiem, można nim "strugać wykałaczki" Przy tego typu toporkach nóż niejednokrotnie będzie zbędnym balastem. Jestem z niego zadowolony że hej . Jutro się sprawdzi przy robieniu łuku dla Dagny.
: 07 paź 2012, 07:29
autor: Qasz
ehh przecierz apo juz powiedziala ze kupi x5 i moze sie palic, walic i rabowac a ona i tak kupi piatke bo jak kazda kobieta kupuje cos co sie jej podoba optycznie, bo jest pochewka i jest cool.
apo olej siekierke i kup brzeszczot do drewna mokrego - cena 3 złote, lekki, oprawiasz to w lesie w jedna gietka galez a potem chowasz do plecaczka samo ostrze.
:-Q
: 14 paź 2012, 16:02
autor: Druid.1
johnson właśnie takie toporki lubie tzn. z wyciągniętą brodą jak w toporach ciesielskich, idealne narzędzie Muszę skończyć kuć spike hawk'a to pokażę fotki.
: 14 paź 2012, 16:14
autor: Doczu
Druid.1 pisze:Muszę skończyć kuć spike hawk'a to pokarzę fotki.
A za co chcesz je karać ?
: 15 paź 2012, 21:09
autor: Apo
Marshall pisze:NIE, NIE, NIE!!
puchalsw pisze:Apo, posłuchaj Marschalla.
Pingwiniak pisze:Z całego serca nie polecam fiskarsa.
blambek pisze:To tak panowie X5 228mm X7 326mm X10 440 X15 600. Ja wolałbym osobiście te większe.
Zirkau pisze:jeśli z fiskarsa mała siekierka to wybieraj X7 zamiast X5... i dalej...sam wybrałbym X7 jako najmniejszą.
Doczu pisze:Apo też jestem zdania, żeby brac x7 zamiast x5
Qasz pisze:apo olej siekierke
Dobra. Nie ma ANI JEDNEJ dobrej opinii na temat X5 od Was, drodzy reconnetowicze. Pytałam po to, żeby znać Wasze zdanie, wiec kierując się głosem większości odpuszczę sobie ten cudny toporeczek. Będę zatem szukać czegoś innego poniżej 400g. Na razie sobie jednak temat odpuszczę.. Idę zjeść czekoladę
Doczu pisze:
Druid.1 pisze:Muszę skończyć kuć spike hawk'a to pokarzę fotki.
A za co chcesz je karać ?
Pozdrawiam,
Maciek
icon_twisted icon_twisted icon_twisted
: 15 paź 2012, 21:24
autor: Pingwiniak
400g siekierka Juco(bez lakieru) albo Romanik albo K2. Koszt. ok. 25zł ;]
: 15 paź 2012, 21:29
autor: birken1
Jeśli mowa o wadze siekiery wraz ze styliskiem drewnianym to 400 gram mija się z celem.
: 15 paź 2012, 21:36
autor: Pingwiniak
Ja mówię o samej siekierze 400g. Trzonek dodatkowe pare gr. 400g wyostrzone ba rzytwę daje rade bardzo ok.
: 15 paź 2012, 23:03
autor: puchalsw
Apo pisze:Będę zatem szukać czegoś innego poniżej 400g. Na razie sobie jednak temat odpuszczę.. Idę zjeść czekoladę
To może nessmuk?
Te małe "siekiereczki" poniżej 400G, to już takie cacuszka do pocięcia szczapek, porąbania chrustu. Śmiem twierdzić, że tym moim nessmukiem (po lewej widzisz już toporek 700g), zrobię więcej niż tym maleństwem.
Tutaj masz zdjęcie pokazujące takiego pikutka w dłoni (źródło: http://www.highlandwoodworking.com)
Zastanów się, czy "toporeczek" <400G jest Ci potrzebny. Może lepiej 500g+? Ewentualnie nessmukopodobny nożyk jako kompan do morki, i składana piłka (jakże niedoceniana).
: 15 paź 2012, 23:59
autor: Apo
Obawiam się, że jeśli dopuszczę wagę ~0.5kg to zaraz pojawią się kwestie typu "to może taka i owaka, waży nieco więcej, bo tylko 650g" i mojego podstawowego kryterium tj. wagi nic nie wyjdzie
To coś na zdjęciu w ogóle wygląda jak jakiś wihajster do dłubania w nosie w łapie tego kolesia
Nie mniej cieszę się, że taka ładna dyskusja się wywiązuje, bo może uda się jakoś wspólnymi siłami dojść do konsensusu i wybrać najlepszy sprzęt ultralight tego typu
: 16 paź 2012, 00:50
autor: Pingwiniak
Może po prostu trzeba iść w stronę lzejszych materiaow? Tytan czy jakiś laminat ze stalowym rdzeniem ;]
: 16 paź 2012, 01:28
autor: Qasz
Pingwiniak, to może jakąś mini piłe łańcuchową albo inny kosmiczny sprzęt (sory ale ciężko było się opanować Apo zdaje się że Puchał ma najlepszy pomysł w tym wypadku, cięższy nóż lub krórszą maczetę (nie pamiętam ile waży angielski golock ale to też jakieś wyjście).
: 16 paź 2012, 02:28
autor: Doczu
Apo pisze:Będę zatem szukać czegoś innego poniżej 400g. Na razie sobie jednak temat odpuszczę.. Idę zjeść czekoladę
Trudno będzie Ci znaleźć.
Granfors zdaje się robi takie małe siekierki, ale to popierdółki do łupania trzasek na rozpałkę niż do sensownej roboty. Weź X7 i będziesz zadowolona. W przypadku siekiery kryterium wagi jest nie na miejscu, bo im cięższa, tym lżej się pracuje.
: 16 paź 2012, 07:13
autor: Marshall
Apo, X7.
: 16 paź 2012, 08:18
autor: Zirkau
Apo, nies szukaj niczego poniżej tych 500g, nie warto chyba że ma to byc czekanik. W tej wielkości to lepszy większy nóż typu Nessmuk, czy maczeta np. 97KMS Cold Steela.
Do czegokolwiek będziesz potrzebować tak malutkę siekierę, zrobisz to bez niej. Więc jaki sens? Jak mocno chcesz zejść z wagą a móc powalać większe kawałki drewna to do noża polecam wówczas tego typu narzędzie:
: 16 paź 2012, 10:21
autor: birken1
Apo pisze:najlepszy sprzęt ultralight tego typu
siekiera UL no tego jeszcze nie grali
Apo coś do 400 gram to tylko udawać będzie siekierę no chyba że to o jakiś komfort psychiczny wynikający z przywiązania chodzi. Siekiera poniżej 600 gram to jakieś nieporozumienie.
Nóż 10-14 cm i składana piłka i można wszystko. A może kukri? Zabawy co nie miara
: 16 paź 2012, 12:08
autor: puchalsw
Apo pisze:To coś na zdjęciu w ogóle wygląda jak jakiś wihajster do dłubania w nosie w łapie tego kolesia
:566: Apo, no to sama sobie zaprzeczasz. To coś na zdjęciu, to 300g siekierka. Myślisz że 400g będzie znacznie większa? Też nią sobie w nosie podłubiesz.
Nie można mieć siekiery co waży poniżej 500g, a łupie jak 600g. No chyba że w innych warunkach grawitacji...