Reconnet

Żona już mi powiedziała, że sobota/niedziela mam pasjonujący wyjazd do rodziny (żony), więc na małą ucieczkę mam szansę tylko w piątek/sobota.

To tak jak piszę, dopiero w czwartek będę wiedział co mam z sobotą w pracy, jeśli Cięto ratuje to dam znaćw czwartkowy wieczór co i jak.

Zdjęcia z ostatniego wyspowania:

https://goo.gl/photos/M3asCdi8fvHj5jaS8

Zarzucam temat stacjonarnego spotkanka w najbliższy weekend. Ma być ciepło, także kusi wyspa, ale do rozważenia i inne miejscówki, jakby byli chętni.

Ja i SmileOn wybieramy się na pewno, inni są w fazie zastanawiania się/obserwowania rozwoju sytuacji Może znów zbierze się jakaś nieco większa ekipa, jak ostatnio?

[ Dodano: 2016-08-29, 21:03 ]
No i zdarzyło się - wyspowanie było przednie! Doborowe towarzystwo, jadła w bród (m.in. dwie smakowite zupy prosto z kotła, jednego dnia!.. no gdzie, jak nie na reconie! ), klimat - no cóż tu wiele mówić, wyspowy... To był dobrze spędzony czas. Bardzo. Dzięki!

[ Dodano: 2016-09-01, 12:34 ]
W najbliższy weekend wybieramy się w okolice Pustyni Błędowskiej, posiedzieć przy ogniu i pokorzystać jeszcze z lata póki się da. Jest piach, jest woda, jest las, jest i w pobliżu pyszna pizza, jak ktoś sobie takową zamarzy Jedziemy z psami. Kto chętny niech dołącza

Jak ktoś chętny na ognisko, piwo i leśne rozmowy, w około reconowym towarzystwie to zapraszam w piątek (16.09) do Zabrza
Jak ktoś chętny to pisać na PW/GG do mnie.

Ktoś zna może jakąś miejscówkę w "naszej" okolicy gdzie można "wpaść na rykowisko"? Póki co Maczki "przeszukuje" niestety bez efektu, max to udało mi się znaleźć to dziki.

Wpadnij na jakąś imprezę. Zaryczę dla Ciebie

Kusisz

50.094010, 18.914352

Drą się skurczybyki jak szalone. Kilka ambon na polance więc jest gdzie sobie przycapnąć, jak poszukasz to i nasz bunkier znajdziesz.

Zlot, zlot i po zlocie.
Ja zatem przypominam że tradycyjnie już Grupa Ś-D i Przyjaciele spotyka się na Świętowanie Niepodległości w lesie na Jungli.
Termin jak zwykle 10/11.11 z możliwością przedłużenia dla chętnych nawet do 13.11
Chętnych zapraszamy.

Tradycyjnie będę, chyba że mnie jaki niedźwiedź zeżre

Też postaram się być

Doczu obiecał zaryczeć to bym się skusił, zależy jak mi się praca ułoży i gdzie jest ta jungla

Andr3w, na PW poszły namiary

Ktoś jest chętny przybyć na Jungle 10tego lub zostać do 12stego? Ja mam wolne od 10tego i będę się starał zjawić tegoż dnia.

Ja wpadnę, ale niewiem jeszcze kiedy...

10 to chyba większość będzie. Mnie może uda się zostać do 12 ...

ja będę 10 po pracy

Jadę 10.11 skoro świt z Krakowa. Może jakaś Dobra Dusza chce się zabrać?

Będziemy gotować coś większego? Ktoś bierze kociołek?

zawsze gotujemy, więc nie będzie odstępstw od tej tradycji Bedzie kociołek. Jak nie Wojtkowy to na pewno mój.

Ok, bo jak by nie miał kto zabezpieczyć większego kociołka to bym kupił u siebie wiaderko z nierdzewki, takie 8 - 10L żeby było w czym swobodnie pogotować.

Młody pisze:50.094010, 18.914352

Drą się skurczybyki jak szalone. Kilka ambon na polance więc jest gdzie sobie przycapnąć, jak poszukasz to i nasz bunkier znajdziesz.

Podreptałem tam dzisiaj chwilkę z braku zajęcia. Ciekawie tam jest ,przyjechałem późno to i "nic" ciekawego nie zobaczyłem







Ja we wspomnianej dżungli powinienem się pojawić 11.

Wezmę 2 wiadra nierdzewne ~12 l + czajnik ~8 l + podstawka do wiader/kociołka.
Jakieś szacunki, ile nas będzie?
Proponuję zupę pasterzy węgierskich z Puszty. Pasuje?
Będą 2 wiadra, więc można również ugotować coś alternatywnego.
Przywiozę 20 l kanister z wodą.
Kiedy we czwartek się Was spodziewać? A może ktoś będzie wcześniej?
W piątek 11 po południu muszę wracać.
Tak że na 11/12 musicie liczyć na kociołek Docza (jeśli zostaje do 12).

Ja też planuję być jako delegacja z Dolnego Śląska, niestety póki co jednoosobowa
Może ktoś dołączy? W czwartek po pracy dopiero wyjadę z Wrocławia, zatem dotrę już po ciemku całkiem...

Może ktoś jeszcze się skusi na wyjazd z Wrocławskich okolic..?