Bushcraft, czyli sztuka przetrwania Autor: Ray Mears
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- survival-vivre
- Posty: 18
- Rejestracja: 12 paź 2011, 13:19
- Lokalizacja: Piaseczno
możesz jakoś spis treści podrzucić? skan albo co?Qasz pisze:Wiecie, w poniedziałek przyszła do mnie do pracy moja żona... i wręczyła mi książkę Ray'aKocham tę kobietę - a ja się bałem że będę musiał patynkę robić
jestem na 134 stronie, książka jest gites, faktycznie chyba jest to materiał zbierany podczas kręcenia programu bo i zdjęcia bardzo podobne do samych scen z owego. Bardzo miło się ją czyta, polecam
_____________________________
http://survival-vivre.blogspot.com
http://survival-vivre.blogspot.com
Książka dotarła , cześć przeczytana , cześć pobieżnie przejrzana. Książka dobra, najlepsza jaka można dostać teraz na polskim rynku. Jednak jak w większości książek jest trochę niedopowiedzeń, niektóre rzeczy są opisane pobieżnie, tak , że trzeba szukać w internecie jak to dokładnie ma być. Dużym plusem jest to , że jest pisana z doświadczenia, a nie przekopiowana. Więc dalej dla mnie na pierwszym miejscu pozostaje nadal Kochański, który jako jeden z nielicznych nie pozostawia niedopowiedzeń. Książkę Mearsa oceniam na dobrą czwórkę.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Mam Kochańskiego i obie książki Mearsa. Zgadzam się z Dębem, że Kochański napisał najlepszy ogólny podręcznik.
Natomiast jest ciężko porównać obie książki Mearsa, ponieważ ta ostatnia jest typem podręcznika, czyli traktuje prawie o wszystkim. A to spowodowało, że wiele tematów nie jest zbyt szczegółowo potraktowanych.
Natomiast pierwsza książka Mearsa jest bardziej szczegółowa, ale niestety pomija wiele tematów.
To co napisałem nie zmienia faktu, że są to najlepsze (oczywiście z przetłumaczonych na język polski) książki o survivalu.
Książki Misiaczka to przy nich papier toaletowy.
Natomiast jest ciężko porównać obie książki Mearsa, ponieważ ta ostatnia jest typem podręcznika, czyli traktuje prawie o wszystkim. A to spowodowało, że wiele tematów nie jest zbyt szczegółowo potraktowanych.
Natomiast pierwsza książka Mearsa jest bardziej szczegółowa, ale niestety pomija wiele tematów.
To co napisałem nie zmienia faktu, że są to najlepsze (oczywiście z przetłumaczonych na język polski) książki o survivalu.
Książki Misiaczka to przy nich papier toaletowy.
- earthtraveler
- Posty: 79
- Rejestracja: 04 cze 2010, 09:35
- Lokalizacja: Kozłowo
- Gadu Gadu: 6793090
- Tytuł użytkownika: Lubię sobie połazić
- Płeć:
- Mr. Wilson
- Posty: 422
- Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
- Lokalizacja: xyz
- Płeć:
- Kontakt:
- NumLock
- Posty: 487
- Rejestracja: 03 gru 2008, 16:31
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Tytuł użytkownika: vel Numeryczny
- Płeć:
To pierwsza książka po polsku Mearsa, obecnie biały kruk. W tym temacie jest mowa o nowej, przełożonej na j.polski książce 'Bushcraft, czyli sztuka przetrwania".Jaca pisze:Czy książka o której tu mowa to jest to samo co to klik ?
To nie te same pozycje!
"Zarozumiałością oraz bezczelnością człowieka jest mówienie, że zwierzęta są nieme, tylko dlatego, że są nieme dla jego tępej percepcji" - Mark Twain.
- earthtraveler
- Posty: 79
- Rejestracja: 04 cze 2010, 09:35
- Lokalizacja: Kozłowo
- Gadu Gadu: 6793090
- Tytuł użytkownika: Lubię sobie połazić
- Płeć:
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Oglądałem tą książkę u Parthagasa. Fajna, ale to nie to samo co książka obecnie dostępna w Empiku.Jaca pisze:Czy książka o której tu mowa to jest to samo co to klik ?
Ta pierwsza pojawia się czasami na Allegro, ale ceny jakie sobie sprzedawcy życzą za tą książkę są chore.
Przykład:
http://allegro.pl/raymond-mears-podrecz ... 83155.html
199PLN, i SPRZEDANA! Prawie równowartość budżetowego ekwipunku wg. Offtime'a

F..k it, I'll Do It Myself!
Ta, a moja to jak mi kupiła na urodziny "Mongolię" Bolesława Uryna to musiałem nieźle w Empiku ściemniać, że ta którą noszę w plecaku od tygodnie i tworzę patynę nie jest mi potrzebna... Na szczęście kerownik Empiku to wyrozumiały facet i ją przyjąłQasz pisze:Wiecie, w poniedziałek przyszła do mnie do pracy moja żona... i wręczyła mi książkę Ray'aKocham tę kobietę - a ja się bałem że będę musiał patynkę robić

[ Dodano: 2011-11-09, 21:26 ]
A odbierasz w salonie czy paczuszka? Bo może się spotkamy przy okienku bo też mam odbiór na 14.11 icon_twistedpuchalsw pisze:U mnie data odbioru to 14-11-2011 z salonu Empik.
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!
- Armat
- Posty: 439
- Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Technokrata
- Płeć:
Ja tak samomaly pisze:A odbierasz w salonie czy paczuszka? Bo może się spotkamy przy okienku bo też mam odbiór na 14.11 icon_twistedQasz pisze:[ Dodano: 2011-11-09, 21:26 ]puchalsw pisze:U mnie data odbioru to 14-11-2011 z salonu Empik.

It's not a bug, it's a feature!
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
W salonie w Galmoku. Jak się dobrze zgadamy, to może jeszcze Armat wpadnie (tez ma blisko) i zrobimy miejski zlot Recona?maly pisze:A odbierasz w salonie czy paczuszka? Bo może się spotkamy przy okienku bo też mam odbiór na 14.11

Ja już raz się potknąłem w Go Sporcie o Armata.
To o której?

F..k it, I'll Do It Myself!
- Armat
- Posty: 439
- Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Technokrata
- Płeć:
Ja obecnie pracuje na nocki, wiec bede w empiku, jakos o 21:00.
Jak ma wygladac taki miejski zlot w galerii handlowej? Pozyczycie namioty i sprzet biwakowy z GoSportu i rozbijecie sie obok schodow ruchomych? Albo na tej fontannie na dole?
Jak ma wygladac taki miejski zlot w galerii handlowej? Pozyczycie namioty i sprzet biwakowy z GoSportu i rozbijecie sie obok schodow ruchomych? Albo na tej fontannie na dole?

It's not a bug, it's a feature!
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
- earthtraveler
- Posty: 79
- Rejestracja: 04 cze 2010, 09:35
- Lokalizacja: Kozłowo
- Gadu Gadu: 6793090
- Tytuł użytkownika: Lubię sobie połazić
- Płeć:
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
No i zakupiłem, tzn szwagier mi zakupił, ale jeszcze jej na oczy nie widziałem 

Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Wtopiłem!
To znaczy, książka jest naprawdę OK. Ale okazuje się, że to jest tłumaczenie z książki którą mam już w oryginale. Moja, cholera wina, bo powinienem był bardziej się w spis treści wczytać. Nie wiem co ja sobie myślałem.
W każdym bądź razie, zostawię sobie tą w j. angielskim, ponieważ oryginał ma wzmacnianą, częściowo wodoodporną okładkę, strony wydrukowane są na fajnym papierze, i generalnie kniżka jest bardzo outdoorowa (na przykład rogi kartek są zaokrąglone), i do czochrania w plecaku. Poza tym treść ta sama.
Tak więc, chciałbym odsprzedać mój egzemplarz "Bushcraft.. "Ray Mears'a, bo nie potrzebuję dwóch takich samych książek.
Ponieważ książka jest absolutnie nowa, nie "tykana" odsprzedam ja za 29PLN (kupiona za: 31,49 zł), i wysyłam Pocztą Polską na mój koszt.
Na chętnych czekam 2 dni, później wrzucam ofertę Giełdę. Następnie na Allegro.
SELF-MOD EDZIA: książka sprzedana.
To znaczy, książka jest naprawdę OK. Ale okazuje się, że to jest tłumaczenie z książki którą mam już w oryginale. Moja, cholera wina, bo powinienem był bardziej się w spis treści wczytać. Nie wiem co ja sobie myślałem.
W każdym bądź razie, zostawię sobie tą w j. angielskim, ponieważ oryginał ma wzmacnianą, częściowo wodoodporną okładkę, strony wydrukowane są na fajnym papierze, i generalnie kniżka jest bardzo outdoorowa (na przykład rogi kartek są zaokrąglone), i do czochrania w plecaku. Poza tym treść ta sama.
Tak więc, chciałbym odsprzedać mój egzemplarz "Bushcraft.. "Ray Mears'a, bo nie potrzebuję dwóch takich samych książek.
Ponieważ książka jest absolutnie nowa, nie "tykana" odsprzedam ja za 29PLN (kupiona za: 31,49 zł), i wysyłam Pocztą Polską na mój koszt.
Na chętnych czekam 2 dni, później wrzucam ofertę Giełdę. Następnie na Allegro.
SELF-MOD EDZIA: książka sprzedana.
Ostatnio zmieniony 17 lis 2011, 12:56 przez puchalsw, łącznie zmieniany 1 raz.
F..k it, I'll Do It Myself!