Reconnet

Doczu ja pod koniec listopada/początek grudnia chętnie bym Cie odwiedził w dżungli Jakbyś coś planował wtedy to daj znać.

A jak ktoś chętny na marsz nocny to zapraszam jutro. Start o 19:00 z PKP Katowice, idziemy lasami przez Rudę Śląską do Zabrza(PKP), po drodze ognisko. Trasa ok. 25-30km.
Jak ktoś chętny to pisać na PW.

10-11 jawi się jako najbardziej prawdopodobny termin spotu. Uczcimy więc Święto Niepodległości.
Miejsce to najprawdopodobniej Jungla Sosnowiecka.
Zadeklarowani uczestnicy to Wolfshadow, Soohy i ja
Jakby ktoś chciał dołączyć, to zapraszamy.

Będę z Wami duszą - zawsze chciałem zobaczyć tą jungle

powiedzmy że będziesz spiritus movens tego spotu Junglę to mieliśmy na mojej 40 oglądać, ale czasu nie było

https://picasaweb.google.com/1006520161 ... 011112014r#

Dzięki za niepodległościowy wypad. Kaczuszka została opieczona i opie... zjedzona. Zgodnie z naszą Ś-D tradycją jej ostatni lot był krótki i bardzo dramatyczny... Alko było za mało ale oszczędzamy wątrobę. Bytowanie na wycince niszczy komórki słuchowe. Liczę na wypad zimowy. Tych kilka zdań jak mniemam wystarczy.

Fotki ode mnie.
https://picasaweb.google.com/1072227648 ... 1011112014
Fajnie było się znów spotkać. No i dzięki dla soohego że mu się chciało pofatygować.

Dziękuje Panowie za miło spędzony czas i przydatną lekcję pieczenia kaczki

Napstrykałem trochę zdjęć:
https://picasaweb.google.com/1045722630 ... ci10111114

Do zobaczenia raz kolejny!

Edit: SmileOn, galaretnica mięsista, rozszczepka pospolita i pięknoróg

Tak więc wrzucam i tutaj.

22-23 ktoś chętny na biwak na Hołdzie Skalny (Łaziska Górne)? Planuję dotrzeć na "szczyt" późniejszym popołudniem w sobotę, biwak na górze, a w niedzielę w pobliskim lesie jest stary kamieniołom, parę bunkrów i inna ale mniejsza Hołda. Ja startuję prawdopodobnie z Tychów (Żwarków) i tak samo chcę skończyć. Może ktoś się dołączy na nockę? Samemu to piwo średnio smakuje

Młody wspominał mi że może uda mu się dotrzeć w niedzielę. Ruszy ktoś tyłek sprzed kompa w sobotni wieczór?

Mnie nie ma 21-23.

Pany i Panie !!!
W tym roku święta wypadają jak co roku 24 -26 - ale jest to środa - piątek wiec potem jest jeszcze sobota i niedziela. Więc proponuję świąteczne spotkanie Ekipy Śląsko Dąbrowskiej.
Miejsce : połączone z morsowaniem więc nie muszę pisać gdzie.
Data : Sobota/niedziela (27/28)

Co Wy na to ???

Lista obecności:
1. GawroN

EDYCJA:
W sumie to zapraszamy też przedstawicieli innych regionów - posłuchamy historii świątecznych z ich stron

Dobra. Namówiłeś mnie.
Lista obecności:
1. GawroN
2. wolfshadow

Za miesiąc to raczej ciężko może być pomorsować, zwłaszcza że na solidne mrozy się nie zanosi.
Niemniej gdyby jednak zmroziło to nie wykluczam swojego udziału w moczeniu organów w zimnej wodzie, choć raczej bez noclegu

morsowanie nie musi być w skutym lodzie jeziorze - może też być w nieco lżejszych temperaturach

To ja się zabieram z budowanie tkanki izolującej.

Lista obecności:
1. GawroN
2. wolfshadow
3. blacku (na jesiennym nie dałem rady więc teraz się postaram)

Też się piszę na taką zabawę

GawroN pisze:morsowanie nie musi być w skutym lodzie jeziorze - może też być w nieco lżejszych temperaturach

Jednak przyjemniej jest gdy po wyjściu z wody można się natrzeć śniegiem

Preano też się pisze tylko hasła do konta zapomniał...

Też postaram się wpaść i przypuszczam, że jakby co to też tylko na morsowanie i do domu.

Doczu, jak mi się uda to mogę Cię wziąć i odstawić później tego samego dnia.

kalyk3, a w który dzień i o jakiej porze planowałbyś wpaść na morsowanie? pytam, bo sobie ustawiłam feralnie grafik w pracy (sobota pierwsza zmiana, niedziela pierwsza zmiana - więc trochę słabo), ale może bym coś próbowała pokombinować. No i, jeśli byś się wybierał z Krk, to bym się podpięła, jeśli byś nie miał nic przeciwko

Akurat w okresie świątecznym będę przebywać u rodziców w Sosnowcu, więc z dojazdem z Krakowa niestety nie pomogę.
Na morsowaniu będę pewnie wtedy kiedy wszystkim się jeszcze będzie chciało moczyć czyli w sobotę Jeżeli chcesz wpaść to mogę Cię zabrać z Katowic spod busa i odstawić z powrotem na busa. Tylko jeżeli pierwsza zmiana kończy się koło 14-16 to zanim do Katowic dojedziesz zdąży się ciemno zrobić na zewnątrz :-/

No cóż, tak myślałam, że słabo będzie. Zmiany w danym dniu nie odwołam, mogłabym tylko próbować przełożyć na godziny popołudniowe... kończę o 13:30 i będę tuż przy dworcu, więc teoretycznie koło 1 mogłabym się już znaleźć w busie do katowic. Ale to chyba i tak przed zmrokiem nie wyrobię :/

Oki Kalyk to ugadamy się jak będzie bliżej terminu.
Nie ukrywam że wszystko zależy w moim wypadku od temperatury. Jesli będzie niska (mam na myśli poniżej -10) to z pewnością się zjawię. Jeśli będzie oscylować w okolicach jednocyfrowych minusów, to zobaczę jak będzie z czasem.

a co ma czas wspólnego z temperaturą ?

a to że jak będzie zimno to będę zdeterminowany na wyjście, a jak nie to nie będę walczył z materią