Strona 6 z 11

: 21 mar 2012, 12:19
autor: Jaca
CzarnyKruk, Może to Ci pomoże.

Ja też znalazłem dwa krzemienie jakiś czas temu i nie szło z nich nic wykrzesać, okazało się, że są to te czekoladowe.

: 21 mar 2012, 12:20
autor: Nessmuk
Chciałbym dla ułatwienia identyfikacji kamieni występujących we Fliszu Karpackim, o którym pisałem wcześniej podrzucić linki zdjęć znalezionych w necie:

Takie znajdywałem, chociaż te ciemne warstwy są o wiele grubsze aniżeli na zdjęciu: http://aghgrupab3.za.pl/foto/skalki/08-rogowiec.jpg

Inna kolorystyka rogowca za którą będę również musiał się rozejrzeć z ciekawości: http://aghgrupab3.za.pl/foto/skalki/07-rogowiec.jpg

Może napisze ktoś czy miał i jakie doświadczenia z tymi minerałami - mnie na tę chwilę ożywia zapał neofity urzeczonego ich potencjałem .. :diabel2:

: 21 mar 2012, 13:31
autor: puchalsw
Nessmuk pisze:Uwagi odnośnie stylu posta jak najbardziej przyjmuję - doszedłem do podobnych wniosków Ja już tak nie będę... Dzięki za sprostowanie.
Dzięki Nessmuk, kasuję poprzedniego mojego posta.
Pozdrawiam

: 22 mar 2012, 21:50
autor: CzarnyKruk
Mój na czarny kolor. Uderzam mocno, jednak iskry rzadko się pojawiają(choć jak się już pojawią to nie są wcale takie małe. Czasem się odkruszy kawałek krzemienia. Gdy uderzam lekko to nie ma ich wcale.

Jaca, darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda :-P Jak wyżej wspomniałem u nas ciężko o krzemień więc jak kumpel mi chciał go podarować to nie wybrzydzałem zbytnio... :mrgreen: tylko brałem :mrgreen:

Ech diabeł zawsze tkwi w szczegółach:-(

: 22 mar 2012, 23:40
autor: Nessmuk
Czarny Kruk nie wiem na ile Ci to pomoże - jednakże ten krzemień który ja używam również ma czarną barwę i tutaj tylko kilka spostrzeżeń zaobserwowanych z krzesania. :568:

1. Najlepsze iskry wychodzą przy uderzaniu w ostrą krawędź pękniętego kamienia - praktycznie jest to nawet lekkie "klepnięcie" przechodzące w dalszym ciągu ruchu w przetarcie po krawędzi ;-)

2. Im bardziej "stępiona" (zaokrąglona) od uderzeń jest krawędź kamienia - tym trzeba silniej uderzyć aby uzyskać iskry (na powierzchni obłej oszlifowanej już przez warunki naturalne uzyskanie iskry jest wręcz trudne) :567:

3. Może metal brzeszczotu, noża od kukri, o których piszesz nie jest najlepszym wyborem i najprościej jednak spróbować narzędziem o którym wielu tu pisało - pilnikiem.. :569: :diabel2:

Powodzenia :)

: 22 mar 2012, 23:56
autor: CzarnyKruk
Nessmuk, a jednak chyba pomoże:-) Krzemień w który uderzałem jest cały, ma krawędź ale dosć tępą.
Nie uderzam brzeszczotem od kukri tylko takim nożykiem(chakamak bodajże, taki gadżet ale był w zestawie) oraz brzeszczotem od wyrzynarki który na pewno jest ze stali rdzewnej.
Z pilnikiem jutro też spróbuje, ale przede wszystkim rozłupie krzemień tak by uzyskać ostra krawędź. Dam znać jak poszło :mrgreen:
Pozdrawiam:-)

: 02 kwie 2012, 13:44
autor: StaszeK
A ja w piątek otrzymałem w prezencie od Małego Jastrzębia dwa krzesiwa. Jedno zrobione na wzór krzesiwa syberyjskiego, wykuwanego z gwoździa przez Sybiraków (informacja od Sybiraka-sąsiada Małego Jastrzębia), drugie - wykute na wzór krzesiwa skandynawskiego.

https://picasaweb.google.com/1127680033 ... 2683469890

Oba krzesiwa są ekstremalnie wysoko hartowane, dzięki czemu lecą z nich takie snopy iskier, że trzeba uważać na oczy. ;-)

Najlepsze iskry lecą z krzemieni, ale inne skały (kwarcyt) też dają sobie radę.
Ostra krawędź krzemienia i wysoka twardość krzesiwa, to jest podstawa dobrych iskier.

Dzięki Mały Jastrzębiu za ten wspaniały prezent.

: 02 kwie 2012, 22:57
autor: maly
Dzięki Stachu za słowa uznania. Dopiero się uczę sztuki kowalskiej więc może trochę te krzesiwa są nieeleganckie. Ale działają i to moim zdaniem jest najważniejsze.
To krzesiwo które nazwałeś syberyjskim to rzeczywiście patent stosowany na Syberii przez zesłańców. Podkradali gwoździe, czy co tam im w łapy wpadło a było wykonane ze stali wysokowęglowej i robili sobie krzesiwa. Nie mieli tam kuźni ani narzędzi więc te krzesiwa były maksymalnie proste. Sąsiad mojej babci (przesiedleniec z Syberii) opowiadał mi jak takowe wykonywali: rozgrzewali kawał drutu lub gwóźdź w kozie, wyginali go w kształt litery U przy pomocy kijków i kamienia po czym hartowali w wodzie. Tyle co pamiętał, a i powiadał mi jeszcze o hubie którą zrywali na wyrębach i suszyli (domyślam się , że to błyskoporek???).
No dobra pochwalę się trochę. Z racji na odbieranie zaległego urlopu, ostatnie dwa tygodnie spędziłem w domu, kombinując jak się wymigać od szału przedświątecznych porządków :diabel2: Dlatego naopowiadałem żonie ile to jest roboty na podwórzu, że trzeba sad ogarnąć itp. Pojechałem nawet do ogrodniczego po grabie do liści, a przy okazji zakupiłem trochę drutu wysokowęglowego :mrgreen: Jak się pewnie domyślacie poszedłem do ogrodu po czym wylądowałem w warsztacie :lol:
postanowiłem wykonać kilka krzesiw: próbowałem z różnymi kształtami i tak oto powstała ta kolekcja :mrgreen:
Pierwsze to krzesiwko "mikro" które może pelnić rolę wisiorka z racji na swoje wymiary 45x22mm:) Obrazek
następnie stworzyłem z resztek skóry mały pokrowczyk na cały zestaw do rozniecania ognia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Potem powstały dwa małe na wzór skandynawskich:
Obrazek
Na sam koniec zrobiłem krzesiwko rodem z dzikiego zachodu takie proste traperskie jakie widziałem w jakimś muzeum indiańskim:
Obrazek
Po nim powstało krzesiwo wykute ze starego pilnika trójkątnego czyli krzesiwo okularowe :mrgreen:
Obrazek
To już koniec bo potem do warsztatu wpadła moja żona i sami wiecie jak się to skończyło... 42 taczki zgrabionych liści i różnego badziewia po zimie :shock:

: 06 cze 2012, 16:48
autor: CzarnyKruk
Post sprzeczny z regulaminem
Jak sądzicie? Czy jest to rozsądna cena?

: 06 cze 2012, 16:57
autor: Valdi
Jak za "komplet" to całkiem dobra ta cena, tak mi się wydaje

: 06 cze 2012, 17:40
autor: CzarnyKruk
No to trza będzie zamówić:)

: 06 cze 2012, 20:12
autor: Q_x
Nie, 54 zł to nie jest cena za komplet, tylko za jedną sztukę.

: 06 cze 2012, 21:05
autor: CzarnyKruk
więc się opłaca czy nie?

: 07 cze 2012, 09:08
autor: Valdi
Pisząc "komplet" miałem na uwadze zestaw gotowy do wykorzystania

: 07 cze 2012, 10:53
autor: soohy
CzarnyKruk, wysłałem Ci na priv link.

: 07 cze 2012, 23:47
autor: CzarnyKruk
No w pierwszej fazie też myslałem że komplet to do krzesania a nie zestaw krzesiw :-P

[ Dodano: 2012-06-07, 23:56 ]
soohy, dzięki :-)

W przyszłym tygodniu wyjeżdżam na cały weekend, więc zamówię jak przyjadę. Rzecz jasna pochwalę się jak się sprawuje nowy nabytek:-)

Pozdrawiam:-)

[ Dodano: 2012-06-14, 23:39 ]
Krzesiwo już doszło ;-) jutro z poczty odbiorę i pochwalę się :p

[ Dodano: 2012-06-15, 10:27 ]
Krzesiwko już odebrałem. Pierwsza próba na sucho... patrze iskier pełno idzie. Nawet się nie spodziewałem, że aż tyle :mrgreen: Druga próba ze zwęgloną bawełną... 3-4 uderzenia i się żarzy ;-) Przy trzeciej przy drugim uderzeniu o krzemień ;-) Myslałem, że będzie trudniej. Teraz czas wypróbować w terenie ;-) Zobaczymy jak mi pójdzie z rozdmuchiwaniem bawełny...

Przyznam, że jestem zadowolony. Magnezówka puki co idzie w odstawkę :-P

Podsyłam fotkę:

http://www.wgraj.org/zdjecie/88620

Pozdrawiam ;-)

: 21 wrz 2012, 18:35
autor: Gryf
CzarnyKruk pisze:puki co
Póki co link do fotki nie działa.

http://www.dlarekonstruktorow.pl/galeri ... 11_532.jpg - Podoba mi się taki wzór, trzeba będzie pomyśleć o zamówieniu.

: 22 wrz 2012, 22:25
autor: soohy
Włókna kory robinii akacjowej łapią iskrę

[ Dodano: 2012-09-26, 23:17 ]
Grzybnia żółciaka bez opalania łapie iskrę.

: 27 wrz 2012, 12:26
autor: Rzuff
Zrobiłem krzesiwo(zawsze mi brakowało na festiwalach historycznych) i nie mam czym o nie krzesać. Miałby ktoś panowie kawałek krzemienia?

: 27 wrz 2012, 13:02
autor: Abscessus Perianalis
Krzemień się znajdzie, ale jak Ci go przekazać? :)

: 27 wrz 2012, 13:11
autor: Mr. Wilson
Krzemiania ci u mnie dostatek, przywiozę.
To nie są tanie rzeczy :)

: 27 wrz 2012, 13:22
autor: Abscessus Perianalis
Mr. Wilson, ale na zlocie będzie Rzuf, a nie Rzuff... ;-)

: 27 wrz 2012, 13:38
autor: Gryf
soohy pisze:Grzybnia żółciaka bez opalania łapie iskrę.
Ale nie kowalskim krzesiwem, wiem bo już jedno krzesiwo dosyć mocno sterałem na próbach.

: 27 wrz 2012, 13:49
autor: soohy
Gryf, no to jesteś w błędzie. Kowalskim krzesiwem! Syntetycznym się już nie bawię...

Ja wezmę krzemień, żeby Wilson go łupał. Jak będzie sporo kawałków, to będzie mógł sobie ktoś coś wziąć.

: 27 wrz 2012, 14:29
autor: Gryf
soohy pisze:Gryf, no to jesteś w błędzie. Kowalskim krzesiwem! Syntetycznym się już nie bawię...

Weź na zlot tego żółciaka a chętnie obaczę co, jak i którędy.