: 29 mar 2011, 22:38
Długaśna średnia życia to podstawa, najpierw 20 lat w szkole, później 45 w robocie i na końcu do piachu. W międzyczasie wolny weekend raz w miesiącu żeby się życiem cieszyć 

hm, wracając do tematu wątku, skąd znajdziesz lekarza w dziczy? Bo jak rozumiem, jeśli będziesz miał zorganizowane społeczeństwo to już nie będzie dzicz. Etap rozwoju tego społeczeństwa to już rzecz wtórna, w innym wypadku można uznać że żyjemy w takiej dziczy, dżungli, co prawda betonowej, ale dżungli gdzie również należy walczyc o przeżycie.unabomber pisze:Człowieku małej wiary...
Za to Ty zapomniałeś o normalnych między ludzkich relacjach. Państwo nie jest lekarzem i wcale nie musi pośredniczyć w relacji: ja-lekarz.
„Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi”.Zirkau pisze:rodzina->krewni->szczep->plemie->państwo...->unia........ ???
Był taki film gdzie facet cofał się w czasie i zawsze spotykał dziadka który powtarzał "dawniej to było dobrze, a teraz wszystko zeszło na psy". Taki wąż połykający ogon, najpierw rozwój, później stabilizacja, gnuśność, rewolucja lub najazd, upadek, podnoszenie z ruin/budowanie, rozwój, itd.Po epoce zmian, nastała epoka gnuśności, przeżerania dóbr, najczęściej na kredyt i rabunkowej eksploatacji kurczących się dóbr naturalnych. Zbiegło się to z błyskawicznym rozwojem internetu. Przypadkowy zbieg okoliczności? Może tak, może nie, ja nie wiem, dostrzegam tylko wiele możliwych przyczyn
Mówię ogólnie o komunikacji/łączności między ludźmi. Najpierw były informacje ustne, później pismo i listy, telegra optyczny, mors, telefon, dalekopis, a na końcu internet.Mhm, i co dokładnie wynaleźliśmy w ostatnich 20 latach odkąd używamy sieci i czemu byliśmy w stanie polecieć na księżyc bez jej dobrodziejstw?
Nie zgadzam się.mcbren pisze: Nawet należało by w Bieszczadach stworzyć Okręg Autonomiczny Dziczy dla chętnych.
Masz oczywiście rację tylko naturalnym zjawiskiem w przyrodzie jest to, że nadmierne natężenie pewnych zjawisk prowadzi do skutków wręcz przeciwnych niż ich występowanie w rozsądnej wielkości. Tak np. podatki wpływają na zwiększenie dochodów państwa ale tylko do pewnego stopnia, jeśli są zbyt wysokie to dochody z tego tytułu zaczynają spadać. W momencie gdy podatki osiągną wartość 100% to dochody państwa spadają do zera bo nikt już nie pracuje (albo nie żyje, hehe). Moja teoria zakłada, że z informacjami jest podobnie, do pewnego stopnia faktycznie przyspieszają rozwój społeczeństw ale po przekroczeniu jakieś wartości granicznej doprowadzają do skutków wręcz odwrotnych, które obserwujemy dzisiaj; gnuśność, zdebilenie, lenistwo, stagnacja, brak postępu, konflikty zbrojne, etniczne, religijne …mcbren pisze: Mówię ogólnie o komunikacji/łączności między ludźmi. Najpierw były informacje ustne, później pismo i listy, telegra optyczny, mors, telefon, dalekopis, a na końcu internet.
Dzięki temu nie musimy wynajdować 2-3 razy tego samego. Przykład betonu który znali Rzymianie, a powtórnie odkryto go dopiero w XIXw.
I zgodzę się z jednym z historyków który stwierdził, że największym wynalazkiem w dziejach ludzkości była ruchoma czcionka Gutenberga.
Socjalizm jaki mamy w Polsce (mam nadzieję, że nikt nie jest już tak głupi by mówić, że mamy kapitalizm) to właśnie najlepszy system dla współczesnych pustelników. Kupujesz ziemię i żyjesz z dopłat, czyli tego, co urzędnik zabierze normalnie pracującemu człowiekowi i odda tobie, po potrąceniu swojego wynagrodzenia oczywiście. Gdybyśmy mieli kapitalizm to nie byłoby tak lekko bo pustelnik musiałby coś stworzyć i sprzedać, a tak wystarczy sam fakt, że coś posiada, np. konie huculskie (1500 od łebka? Pan Kaczynski pewnie wie lepiej) albo kawałek łąki, którą kosi ręcznie i już jest „ekologiczny” (dwa tysiączki od hektara). To jest właśnie dobrodziejstwo socjalizmu, jak się izolować od cywilizacji to tylko teraz bo jak kiedyś nastanie kapitalizm to większość współczesnych pustelników albo zdechnie albo przestanie być pustelnikami.mcbren pisze:W ogólnym socjalizmie nie daje się tym którzy by chcieli żyć w dziczy.
Dobre Ciek, o tym nie pomyślałem.Socjalizm jaki mamy w Polsce (mam nadzieję, że nikt nie jest już tak głupi by mówić, że mamy kapitalizm) to właśnie najlepszy system dla współczesnych pustelników.
Tu się nie zgodzę. Mormonom w bardzo kapitalistycznej Ameryce, w niegościnnym terenie nad słonym jeziorem się udało. Zresztą zobaczmy jak z socjalistycznych Prus w XIXw (tak socjalistycznych, były już emerytury i obowiązkowe szkolnictwo) ludzie uciekali do kapitalistycznej Ameryki.Gdybyśmy mieli kapitalizm to nie byłoby tak lekko bo pustelnik musiałby coś stworzyć i sprzedać.
Bo biorąc pod uwagę poziom rozwoju, powinniśmy już być od kilku lat na Marsie, a na księżycu mieć stałą bazę. Tylko, że USA wydaje na walkę z otyłością więcej niż na program kosmiczny.[/quote]Poza tym bardzo naiwnym założeniem jest, że cywilizacja może i powinna się tylko rozwijać. Żeby się rozwijać trzeba mieć przede wszystkim gdzie i posiadać środki ku temu, a z tym wcale nie jest tak różowo. Zasoby naturalne się wyczerpują, a zamienników coś nie widać.
akurat słabo to życie w dziczy pokazuje. Historia może i ciekawa, ale mało tam elementów stricte survivalowych.Daredevil pisze:Into the Wild
Było, było...Daredevil pisze:Polecam dla tych co nie oglądali świetny film w tematyce "Życie w dziczy" - "Into the Wild". Film zrobił na mnie duże wrażenie, mega ciekawy
Potwierdzam! Wspaniały film i również gorąco go polecam. Realistyczny i czysty obraz.Hakas pisze:Jeżeli poszukujecie filmu, który pokazuje życie w dziczy to mogę polecić film pt.: OSTATNI TRAPER. Jest to mój ulubiony film i bardzo często do niego wracam.
Hakas
mnie osobiście zawiódł. Wcale mi się nie spodobał, żal mi było łosia bardziej jak tego pseudo bohatera. Nudy, nudy, nudy. Muszę zobaczyć Ostatniego trapera zatemDaredevil pisze:"Into the Wild"
Posiadam po polsku Ostatniego Trapera. Tylko jak Ci go dostarczyć??Valdi pisze:Ostatni traper jest super, ja ino go po francusku mamMoże kto ma wersję polskojęzyczną(jeżeli taka istnieje)