Strona 42 z 65

: 20 sty 2012, 03:32
autor: Pingwiniak
Świder do drewna 3.3cm
Obrazek

Jak to się po angielsku nazywa?

: 20 sty 2012, 08:35
autor: Q_x
wood auger generalnie, nie mam pojęcia jaki konkretnie, nie znalazłem

: 20 sty 2012, 12:31
autor: yoger
A co mi tam, były większe zakupy, więc też się pochwalę. Morę wszyscy znają i lubią , więc będzie służyła za porównywalnik.
1. Stuptuty quechua forclaz l
Obrazek

2. Nalgene wide mouth 1l
Obrazek

3. Victorinox one hand
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

4. Komplet garów Primus classic family cook set z aluminium (na zdjęciu do porównania nierdzewki od helikona)
Obrazek
Obrazek
Obrazek

5. Spork LMF tytan
Obrazek
Obrazek
Obrazek

6. Ścierka szybkoschnąca Jacka Wilkoskórego
Obrazek
Obrazek

7. Buff Wielicki, tanioszek, mam nadzieję, że będzie się trzymał
Obrazek

: 20 sty 2012, 12:43
autor: puchalsw
Fajne gadżety sobie sprawiłeś. Ten scyzor też mam, tylko z gładkim ostrzem. To już nie jest malutki vicek, ale kawał foldera.
Skubaniec ugryzł mnie raz, i to fest. Poszło w staw, i do dzisiaj palec nie zgina się tak jak powinien.
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 6579851058
Tego vicka nie bałbym się wziąć do lasu.

Natomiast nie jestem zadowolony z tej ściery szybkoschnącej. Po paru miesiącach moich starań aby ją polubić, skończyło się na tym, że leży w szufladzie, a ja wszędzie targam ze sobą starą dobrą arafatę.

: 20 sty 2012, 12:49
autor: yoger
Faktycznie pechowe miejsce trafiłeś, te ostrza są jak brzytwy...co do ścierki - zobaczymy, nie spodziewam się rewelacji, ale spróbuję. Najwyżej za rok skończy jako bombka na choince ;]

: 20 sty 2012, 12:51
autor: Q_x
:shock: :shock: Ała...

Nożyk mam bardzo podobny (wersja Bundeswehr, dorobiłem sobie miejsce na pęsetę i wykałaczkę) - znosi dzielnie wszystko poza chamskim batonowaniem, po którym ostrze wyłapało drobny luz (niezauważalny przy normalnej pracy). Ząbki spiłowałem, bo były... za agresywne :D
Na regularne wyprawy do lasu ten nóż jest znakomity - piła (jak na taką wielkość) działa nieźle, można ciąć rzeczy grubości nadgarstka. Otwieracz do konserw, niby-szydło (rozwiertak?) i mały "łomik" też się przydają.

: 20 sty 2012, 18:19
autor: pasikonik
puchalsw pisze:Skubaniec ugryzł mnie raz, i to fest. Poszło w staw, i do dzisiaj palec nie zgina się tak jak powinien.
Nie wiem kiedy miałeś tą przygode ale myślałem że tylko początkującym się to może trafić, otóż w zeszłym tygodniu mnie tez "ugryzł" taki jeden fallkniven o jedną kostke wyżej no niestety zdjęcia nie mam. Już się troche podgoiło ale przy zginaniu boli pewnie naruszyłem troche ścięgno i kostke, ale co tam co nas nie zabije .... to wiecie co dalej pozdrawiam w bólu :-)

: 20 sty 2012, 19:09
autor: Abscessus Perianalis
pasikonik, co nas nie zabije, to zrobi z nas kaleki. Skoro "pewnie naruszyłeś" to znaczy, że do lekarza nie poszedłeś, co nie jest zbyt mądre jeśli mówimy już o ścięgnach i stawach. Polecam jednak przy większych dziabnięciach, zwłaszcza w okolice stawowe, ew. przy różnicy w ruchomości kończyny przed i po zdarzeniu, udać się do ambulatorium.. :roll:

: 21 sty 2012, 02:39
autor: ArturZ
Po wizycie na wsi, w chacie dziadka wygrzebałem trochę skarbów. Jednym z nich jest zegarek WOSTOK. Wyczyściłem go z brudu, pastą do zębów z lekka wypolerowałem szybkę i dokupiłem nowy pasek skórzany. Na ręku zegarek prezentuje się bardzo klimatycznie. No i impuls elektromagnetyczny z wybuchu bomby atomowej mu niestraszny, tylko trzeba pamiętać o codziennym nakręcaniu.
Obrazek
Z wizyty przywiozłem jeszcze dwa stare aluminiowe kubki oraz toporek. Rzeczy te poddaje obecnie renowacji.

: 21 sty 2012, 09:17
autor: pasikonik
Abscessus Perianalis pisze:co nas nie zabije, to zrobi z nas kaleki. Skoro "pewnie naruszyłeś" to znaczy, że do lekarza nie poszedłeś, co nie jest zbyt mądre jeśli mówimy już o ścięgnach i stawach. Polecam jednak przy większych dziabnięciach, zwłaszcza w okolice stawowe, ew. przy różnicy w ruchomości kończyny przed i po zdarzeniu, udać się do ambulatorium..
Oczywiście masz racje , zgadzam się z tobą trzeba iść do lekarza z czymś poważnym. Moje dziabnięcie myśle że nie jest aż tak poważne palec działa rusza się we wszystkich kierunkach i zgina w pożądanych,więc oszczędziłem sobie i lekarzom czasu z wizytami 8-)

: 21 sty 2012, 09:33
autor: thrackan
ArturZ pisze:Jednym z nich jest zegarek WOSTOK.
ArturZ pisze:Z wizyty przywiozłem jeszcze dwa stare aluminiowe kubki oraz toporek. Rzeczy te poddaje obecnie renowacji.
Nie wiem, czy konkretnie ten model firmy, ale niektóre z Wostków są ponoć całkiem cenione wśród miłośników zegarków mechanicznych. Fajne znalezisko :)

: 21 sty 2012, 10:36
autor: soohy
Warto sprawdzić i w razie pokaźnej sumy spieniężyć :)

: 21 sty 2012, 10:54
autor: orety
ładny zegarek

pozdrawiam
maciek

: 21 sty 2012, 12:38
autor: pukuuu
Ja nabyłem czołówkę :)
No name, ale jest świetna. Wg producenta 300lumenów, na moje oko ma koło 200-250, regulowana wiązka światła. Stoi na diodzie CREE

: 21 sty 2012, 14:09
autor: Tanto
soohy pisze:Warto sprawdzić i w razie pokaźnej sumy spieniężyć :)
Młody jeszcze jesteś i wielu rzeczy nie rozumiesz, a stąd tylko krok do robienia głupstw...

Jakiś czas temu podobnie myślący młodzieńcy postanowili wymienić na brzęczące monety dzwon stojący w przedsionku kościoła (dzwonnica spłonęła w czasie wojny) ...i pewnie by sprzedali gdyby to nie doszło do starszych mieszkańców, którzy lata temu obronili ten dzwon przed wywiezieniem przez proboszcza do kościoła parafialnego. Teraz też wbili młodym trochę rozsądku do łbów.

Dla tych którzy uważają że liczy się kasa, a nie wartość polecam lekturę np. tego http://www.nid.pl/UserFiles/File/Publikacje/KK-5_3.pdf

: 21 sty 2012, 17:49
autor: soohy
Tanto, rozumiem, że liczą się sentymenty, przywiązanie, zasady i stereotypy. Jeśli byłby dużo wart ja bym go sprzedał - to moje zdanie.

: 21 sty 2012, 18:51
autor: dziul
Bo narazie soohy jesteś "Młodym Gniewnym" :)
Kiedy będziesz "Starym ------------------", będziesz inaczej postrzegał wiele spraw... a w wielu przypadkach będziesz żałował swoich "Młodo-Gniewnych" posunięć :D
Tak już jest od wieków :)

A najgorzej że czasu nie da się cofać :p i raz straconych rzeczy nie da się odzyskać :p.
Tylko że refleksja przychodzi za późno :/

EDMUND: Dziul: nawet bycie starym wk... nie uprawnia do łamania Regulaminu.


Hmmm :/ to było odniesienie do CYTATU z KLASYKA Jonasza Kofty :p dlatego były "cudzesłowia" :p

: 21 sty 2012, 18:55
autor: soohy
Może masz rację, może takie jest to pokolenie, nie wiadomo :)

Nowa zabaweczka - dzisiaj przytargałem do domu kawałek pnia sosnowego, jakieś 50cm długości, kilka cm szerokości z korą. Całe pomarańczowe, będzie dobry materiał na awaryjną rozpałkę (maya sticks, czy coś takiego)

: 21 sty 2012, 20:02
autor: NumLock
soohy pisze:Całe pomarańczowe, będzie dobry materiał na awaryjną rozpałkę (maya sticks, czy coś takiego)
Szczapki sosnowe :lol: Siła marketingu...

: 21 sty 2012, 20:05
autor: thrackan
NumLock pisze:Szczapki sosnowe Siła marketingu...
No baa... :mrgreen:
https://picasaweb.google.com/1106118957 ... 9224485026

: 21 sty 2012, 20:14
autor: Marshall
Kolejne gratki, dziś wypróbowane w terenie... :)

Coleman Mini Cook Kit
[center]
Obrazek


Obrazek [/center]

Pierwsze spostrzeżenia - zestaw bardzo poręczny, idealny dla jednej/dwóch osób.
Jeden minus: szkoda, że większy garnek nie wchodzi do środka koszyka IKEA... :(

Więcej zdjęć tutaj: Coleman Mini Cook Kit



BAHCO Laplander 396-LAP
[center]Obrazek



Obrazek
[/center]

Jedna z najfajniejszych zabawek w moim plecaku.
Same plusy. Minusów jeszcze nie znam.

Więcej zdjęć tutaj: BAHCO Laplander 396-LAP

: 21 sty 2012, 21:40
autor: puchalsw
No masz!...

https://lh6.googleusercontent.com/-cNya ... C07990.JPG

A jak pięknie pachnie w całym pokoju?! Cud! Las normalnie! :mrgreen: Aż szkoda ich palić, tych Majowych Patyków :D

: 21 sty 2012, 21:42
autor: Apo
yoger pisze:Faktycznie pechowe miejsce trafiłeś, te ostrza są jak brzytwy...co do ścierki - zobaczymy, nie spodziewam się rewelacji, ale spróbuję. Najwyżej za rok skończy jako bombka na choince ;]
Ja mam ręcznik szybkoschnący od JW, sprawdza się.

: 21 sty 2012, 22:46
autor: soohy
Numlock - wiem o tym
Puchal - mam w planie coś takiego zrobić, tylko nie takie długie i w takiej dużej ilości w jednym 'komplecie', bo i tak nie warto tak dużo tego w teren targać. W pokoju też może będę trzymał, żeby pachniało :)

: 22 sty 2012, 10:58
autor: Zirkau
nigdy bym nie pomyślał by smolne szczapy trzymac w pokoju, od tego jest drewutnia :D