Reconnet

Dragonfly pisze:Puchal - w sobotę spotkanie przy jez. Gościąż. Lub może my powędrujemy przez Goreń i Skrzynki ? Jak dojedziesz do Skrzynek, skontaktujemy się a dalej to już prosta droga - oczywiście, piechotą...

Dragonfly: wyjadę w sobotę rano około 7-8:00. Daj znać gdzie porzucić auto (w Skrzynkach jak mniemam?), i jaki będzie szlak Waszej wędrówki w sobotę, to może spotkamy się na szlaku, ewentualnie dobiję do obozu.

Ta mapka 50tka bardzo by mi też pomogła...
Pozdrawiam

proszę wszelkie istotne dane na tzw PRIV

Puchal - dojazd do Skrzynek Ci pobieżnie opisałem. Ale co do miejsca, gdzie autko zostawić - jeszcze nie, bo tam nie ma dobrego dojazdu, są tylko gruntówki. Ostatnio zawsze jeździłem tam na rowerze, więc nie zwracałem uwagi, czy autem można przejechać. Ale będę w Skrzynkach w środę, zorientuję się dokładnie i dokładnie Ci opiszę.

Makaron - jakie dane Cię interesują ?

Wymiary. To ja też chcę takie wesołe mapki etc. Maila masz na PW.

MW - lepiej niech się zobaczy, bo Cię po łebie wyleję Twoją piłą... Jak Boga kocham, wezmę to żelazło do tego lasu, żebyś je targał kilkadziesiąt km na plerach...

AP - tiaaa... Wymiary... Ogromne !
Mapki jutro, bo teraz nade mną stoi szanowna małżowina i odgania mnie od kompa bo sama chce jeszcze z psiapsiółkami podziarmolić... A nadaję z jej maszyny, bo moja w remoncie...

Dragonfly, gruntówki mi nie szkodzą. Nie ważne. Jak będę wiedział, gdzie Was mogę znaleźć to porzucę auto, i Was odnajdę.
Nic na razie nie dostałem?
Albo wyślij numer arkusza (mam wszystkie sztabówki 50tki) i sobie odnajdę co trzeba.

Ewentualnie na Gmaila wyślij ponownie.

Dostalem wlasnie urlop, wiec bede napewno.

Dragonfly pisze:Armat - ja tam nie wiem... Oprócz krojenia chleba i czasem czegoś na chlebek, raczej nic takiego w lesie nie robię, żeby nóż mi się przydał... Scyzoryk styka. A cóż dopiero toporek... No, ale może kiedyś spotkam takiego wielkiego prawdziwka, że będzie go trzeba zrąbać ?

Omowimy temat na miejscu

Ja też chciałbym się dołączyć do włocławsko-gostynińskiej imprezy... mogę?

Dragonfly, możesz mi również przesłać omawiane mapki na maila? Adres poszedł na PW.

mwitek pisze:A pogodowo jak stoimy? nie będziemy aby ociekać deszczówką?

Jak stoimy pogodowo? Ma ktoś może sprawdzony portal pogodowy? Z tego co ja patrzyłem na dwoje babka wróżyła
Piątek- zachmurzenie, a za chmurek słonko
Sobota - może padać
Niedziela - zachmurzenie, a za chmurek słonko
Tutaj link: http://www.pogoda.ekologia.pl/pogoda/Po ... zien/kutno
http://pogoda.interia.pl/?r=2&pl_d=4&pl_p=5

Może ktoś bardziej obeznany z tematem to zweryfikuje?

W tej materii raczej nie istnieje ktoś bardziej obeznany z tematem. Możesz przypuszczać co będzie działo się w weekend, dzięki temu, że komputery opracowują masę danych i konfrontują je z wieloletnimi zapisami, dzięki czemu są w stanie w miarę trafnie pogodę przewidzieć, ale nawet pogoda na dziś nie jest sprawdzalna w 100%.

Potwierdzam swoje przybycie w piątek. Widzę że sporo osób będzie i zapowiada się fajna imprezka

TommyGun pisze:Widzę że sporo osób będzie i zapowiada się fajna imprezka

Drogi w lesie będą za wąskie i będzie trzeba sprawdzać listę obecności, aby o nikim nie zapomnieć

Roland pisze:Ma ktoś może sprawdzony portal pogodowy?

Jak korzystam z Twojej Pogody, daje radę.
http://www.twojapogoda.pl/
http://www.twojapogoda.pl/polska/mazowieckie/gostynin
Najlepiej sprawdzić w dniu wyjazdu prognozę godzinową.

Dokładnie tak. Dziś sprawdzając pogodę na weekend to czytamy bajki opracowane przez komputer jak już wspomniano. O pogodzie pogadamy w czwartek wieczorem

Ja osobiście sprawdzam kilka portali i wyciągam średnią pogodę
I mogę polecić pogoda.wp.pl

Odnośnie portali pogodowych to popatrzcie na taki

http://pogodynka.pl/

Ma sporo ciekawych funkcji ...

A mnie wszystko jedno, jaka będzie pogoda... Każda jest dobra...

Mr.Sloth, niestety, ale te bajki opracowane przez komputer to jest niesamowity nakład pracy programistów, techników, meteorologów i wielu wielu innych. Tylko komputer (i to nie byle jaki, bo ten, który mocą przewyższają hordy tych domowych, a zapewne nawet ich cała wesoła gromadka) jest w stanie przeliczyć tak olbrzymie ilości danych i na dodatek skonfrontować z danymi z przeszłości. Najweselsze jest to, że jeszcze wyciąga wnioski ze swoich obserwacji.

Problem polega na tym, że natura nie jest, nie była i nigdy nie będzie do końca przewidywalna, więc wcale nie dziwi mnie fakt, że maszyny się mylą. Może za 200lat nabiorą wystarczającego doświadczenia, aby móc stosunkowo precyzyjnie określić pogodę na następne 2 tygodnie. Oczywiście pod warunkiem, że ktoś nad nimi będzie cały czas pracował, jak i sami lepiej poznamy prawda rządzące zjawiskami meteorologicznymi.

Przechodząc do meritum: w czwartek wieczorem dowiemy się co mamy spakować, a w niedziele wieczorem zweryfikujemy czego nam brakowało, a co targaliśmy niepotrzebnie, spoglądając czasem nań nienawistnym wzrokiem.

I tak będzie świetnie.

Mapki rozesłane do chętnych...

Swoją drogą, zaczynam się zastanawiać - Slaq rzucił hasło "spotkanie", Michał zaproponował rejon... Kurna, to czemu ja odwalam czarną robotę - wysyłam materiał, odpowiadam na maile z pytaniem: co, gdzie i kiedy i inne, takie ?
Na wszelki wypadek informuję - browara nie lubię...

[ Dodano: 2011-07-25, 19:38 ]
Mr. Sloth - eeee tam, jakie znowu bajki ? Osobiście uważam, że prognozy ZAWSZE sprawdzają się co do joty. Niekiedy tylko rejony synoptykom się pomylą...

Dragonfly pisze:Kurna, to czemu ja odwalam czarną robotę - wysyłam materiał, odpowiadam na maile z pytaniem: co, gdzie i kiedy i inne, takie ?

Bo z Ciebie dobry człowiek jest, i dlatego musisz na takich złych jak my pracować

Dragonfly pisze:Na wszelki wypadek informuję - browara nie lubię...

A nalewkę malinowo-pigwową? tylko dzięki tej nalewce nie złapałem kataru jak mnie zalało nad Wisłą. MichałN wie o czym mówie. Najlepszy jest w niej dysktretny bukiet Ludwika (takiego do naczyń)

Idę na lekko, ale poncho i tarpa zabieram. Ja tam pogodzie (tak jak politykom) w tym kraju nie ufam.

No, naleweczka, szczególnie, kiedy zacna - i owszem ! A już na Ludwiku - przełykać ślinkę zaczynam !
Jak to Chyła śpiewał kiedyś: "a w pucharze cudnie rżniętym został gdzieś na dnie musztardy smak"

Edyta - a może Grześkowiak, nie Chyła ?

Ja tam na ciężko idę... Buty mi się rozleciały a nowych już kupić nie zdążę - zresztą też bym nie zaryzykował w nowych - więc pewnie zimowe założę... Albo boso... Tam piasek wszędzie, więc na upartego by się dało...
Pogoda jakaś tam będzie - żadnego kataklizmu meteorologicznego nie zpowiadają. W końcu - to tylko trzy dni. Da się radę !

Dragonfly pisze: Slaq rzucił hasło "spotkanie", Michał zaproponował rejon... Kurna, to czemu ja odwalam czarną robotę - wysyłam materiał

Taa wysyłam
Nie dotarły do mnie :-/

Mapki chciałem, bo z lenistwa - nie chciało mi się szukac

Spoko, już arkusze odnalazłem sam i se drukłem
Ja też idę na ciężko.

Bardzo ciężko, czy tak trochę tylko ? Bo mnie się wydaje, że naprawdę na ciężko to na turnieju strongmanów się chodzi...

Sławek - wysłałem wczoraj, o 21:48... Komunikat jest, że z serwera zeszły o 5:26 PM, więc późno... Ale do Puchala wszystko dotarło, do innych chyba też.
Wysłałem teraz, jeszcze raz - nie, żeby to było potrzebne, ale żeby zobaczyć, czy dojdzie. Jeżeli nie - daj cynk... Może jestem na jakiejś liście spamerów ?

[ Dodano: 2011-07-25, 22:04 ]
Dodano za chwilę:

Najprawdopodobniej dołączy również Makaron. I mała informacja dla tych, którzy bez komórki żyć nie mogą - z zasięgiem wewnątrz puszczy bywa kiepsko i baaardzo kiepsko.

Do mnie też niestety mapki nie dotarły...

Z portali pogodowych polecam www.wunderground.com
Prognoza na jeden dzień do przodu sprawdza się w 90% przypadków. A na trzy dni do przodu też dobrze przewidują.

z Poznania będzie jechało być może małe białe autko... chętni na PRV

Na razie nic nie ma.
Nie wiem co jest nie tak - pewnikiem coś knułeś :027:

No w sumie nie tak ciężko, ale lukuteńko też nie

Mi to skarpetkami śmierdzi.... Albo serwer z Kutna wolniutki jest. Slaqu: już Ci śle z dźimaila