Svavelkopp - Siarkowa łyżka.

dział małych piromanów ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Svavelkopp - Siarkowa łyżka.

Post autor: Gryf »

Łyżka siarkowa. https://lh4.googleusercontent.com/-6sx_ ... 941_N6.jpg

Inne przykłady na górnych fotkach - https://www.google.pl/search?q=Svavelko ... 62#imgrc=_

Czy ktoś w ogóle o tym słyszał? Ciekawy wynalazek, często używany do rozniecania ognia przez ludy dalekiej Północy. Niebawem bardziej szczegółowo dowiem się jak się z tego korzysta. Tym czasem jeśli ktoś wpadnie na jakiś trop w temacie nie wahajcie się napisać choć kilku słów. :-)
Awatar użytkownika
thrackan
Posty: 911
Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
Lokalizacja: Warszawa
Gadu Gadu: 2123627
Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
Płeć:
Kontakt:

Post autor: thrackan »

Po konsultacji z googlem trafiłem na:
Raw sulphur was used by people called Saami (Scandinavia) in small spoon (svavelslev) like a tinder. Also used on tip of wooden sliver like a modern match.
I don´t know how exactly it was used, but I do it so. I catch spark into tinder (charred cloth or fomes fomentarius), then put it to sulphur and by blowing make a small fire. Then extend it with small strip of birch bark. Good luck, friends.
i
i got some natural sulfur crystals from a mineralogist friend and, considering that sulfur is a component of gunpower, and also i'd read that eskimos once rubbed sulfur onto quartz crystals before banging them together flint-and-steel-style to get sparks, i decided to throw some flint-and-steel sparks onto the sulfur to see if anything would happen. Poof! bluish-purple flames appeared! i ground the sulfur up, but noticed that the larger pieces (2-3mm) were the ones that flamed up first.
za http://paleoplanet69529.yuku.com/topic/3017

oraz:
And speaking of which, Lord Avebury in his book "Prehistoric Times, As illustrated by Ancient Remains and the Manners and Customs of Modern Savages" Publisher, Williams & Norgate, London 1913, tells of Eskimos in NW Alaska making fire using two pieces of quartz. One piece is rubbed in sulfur and struck with the second piece. Other Eskimos near Hudson Bay I believe it was, struck iron pyrites with flint like we do with steel.
za http://www.primitiveways.com/pt-questions_fire.html
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

Ciekawe, że na Wolinie i u innych wikińskich grup rekonstrukcyjnych nie widziałem do tej pory tego patentu.
Awatar użytkownika
Mr. Wilson
Posty: 422
Rejestracja: 27 paź 2010, 22:55
Lokalizacja: xyz
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Mr. Wilson »

Siarkowa łyżka to ciekawy patent na uzyskanie płomienia bezpośrednio z hubki bez konieczności gromadzenia i rozdmuchiwania żaru z rozpałki wstępnej. Rozżarzony koniec hubki (np. spreparowany hubiak) ''odpalony'' krzesiwem tradycyjnym przytykamy do siarki i prawie natychmiast pojawia się na kilka sekund płomień - spala się roztopiona siarka. Jest to coś w rodzaju zapałki. To bardzo wygodne rozwiązanie, bez rozdmuchiwania za każdym razem np. suchych traw, bez dymu i wysiłku.
Las moim domem i najlepszym przyjacielem
Jakub_P
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2018, 22:24
Lokalizacja: Dolny śląsk
Płeć:

Post autor: Jakub_P »

Jak topiliście siarkę robiąc te łyżki? Spróbowałem topić jej niewielkie ilości w buteleczce po jakimś pachnidle zapalniczką, lecz zaczęła pryskać i strzelać, dużo się zmarnowało. Niby się stopiła, lecz tą metodą połowa siarki idzie w piach. Trzeba topić w kąpieli wodnej czy można na sucho? Ma ktoś wypróbowany sposób na topienie siarki?
ODPOWIEDZ