Jak zabezpieczyc scyzoryk przed zgubieniem?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Nosiłem kiedyś przypięty łańcuszkiem, potem repsznurem, nosiłem w kaburze.... Po tym wszystkim powróciłem do normalnego noszenia w kieszeni bez żadnych zabezpieczeń. I jest OK. Łańcuszek/repsznur denerwowały mnie gdy miałem scyzoryka użyc, wisiały, dyndały, pętle z nich robione na nadgarstek mnie do szału czasem doprowadzały. Kabura była niezła, była z możliwością noszenia pionowo i poziomo marki "kałasznikow", pionowo mi nie pasowało, poziomo było OK dopuki była nowa-potem rzep przestał dobrze trzymac i kilka razy scyzoryk mi wypadł, więc poszła kabura do szuflady. Noszę teraz normalnie w kieszeni i nie mam z nim żadnych problemów... Choc czasami myślę że klips byłby fajną sprawą.... Ktoś kiedyś na kniwsach coś takiego pokazywał... Ale ja zbyt leniwy jestem...
Tak myślałem że za wygodne to nie będzie, więc pozostanę przy swoim sposobie.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Odkopię temat trochę.
http://picasaweb.google.pl/msuruw/Szlufka#
W ten sposób tool jest na tyle nisko, że pas biodrowy na niego nie zachodzi i na tyle wysoko że nie lata jak głupi.
Ja lubię nosić tool'a na pasku i jakoś nie mogę się przekonać do tego aby wrzucić go do plecaka albo do kieszeni. Ale faktycznie z pasem biodrowym przeszkadzał. Dlatego jeśli mamy pochewkę, która ma opcje noszenia w poziomie to możemy łatwo dołożyć kawałek taśmy tak aby obniżyć troszkę to co nosimy na pasie.Dąb pisze:Niektórzy noszą vicki w pochewkach na pasku, jak to się ma do pasa biodrowego plecaka?
http://picasaweb.google.pl/msuruw/Szlufka#
W ten sposób tool jest na tyle nisko, że pas biodrowy na niego nie zachodzi i na tyle wysoko że nie lata jak głupi.
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1096
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Fredi, a nie miał byś kawałka materiału na zbyciu? Mój pokrowiec na klucze od mieszkania dokonał żywota i potrzebuję właśnie czarnego materiału na wyprodukowanie nowego.
...a jak jesteśmy w temacie pokrowców na multitoole (i Vicki)

...a jak jesteśmy w temacie pokrowców na multitoole (i Vicki)


"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Fredi
- Posty: 1015
- Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
- Lokalizacja: Skierniewice
- Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
- Płeć:
Tanto: Przejrze zasoby i określę ile mi tego jeszcze zostało.
Tylko, jak pisałem - to jest Kodura - twarda, z jakimś laminowanym impregnatem od środka, niewiem czy na klucze się nadaje, bo przy miętoszeniu to się szybciutko wykrusza, ale Twoja wola...ile tego potrzebujesz?
a pokrowczyk bardzo gustowny, mój ma mieć dodatkowo kieszonki na śrubełki, pensetę, wykałaczkę, korkociąg - które są luzem, coś obmyślę
Tylko, jak pisałem - to jest Kodura - twarda, z jakimś laminowanym impregnatem od środka, niewiem czy na klucze się nadaje, bo przy miętoszeniu to się szybciutko wykrusza, ale Twoja wola...ile tego potrzebujesz?
a pokrowczyk bardzo gustowny, mój ma mieć dodatkowo kieszonki na śrubełki, pensetę, wykałaczkę, korkociąg - które są luzem, coś obmyślę

"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."