Proponuję wystartować w Sobotę z rana z Bielska. Ruszyć w teren, gdziekolwiek! Tak bez konkretnego planu na miejsce noclegowe, szwendać się a potem po prostu coś sobie znaleźć.
Można ruszyć w las i spróbować wytropić jakieś zwierzątka? Głównie interesowało by mnie chodzenie po krzakach, nie po ścieżkach.
Czy ktoś pisał by się na taki wypadzik? EW Można by wystartować w Piątek, a kto chciał by wpaść w sobotę, to po prostu się po niego wyjdzie.
Ja będę bez psa, więc takie spokojne tropienie zwierząt i cykanie fotek nie będzie takie trudne, u mnie tego pełno
