Nastały ferie, dzieci nudzą się, więc postanowiłem ogarnąć chłopaków z Koła i zorganizować leśne bytowanie. Odśnieżyliśmy bazę, udrożniliśmy piec ziemny, podszkoliłem w użytkowaniu kukri. Mróz ok. 10 stopni, drewno mokre, przemrożone, paliło się kiepsko. Wiatru zero - żeby zrobić cug, musiałem machać łopatą do odśnieżania. Cele zostały zrealizowane. Poiniżej link z działań wcześniejszych i dzisiejszych. Piątoklasiści dają radę:
https://picasaweb.google.com/1078979211 ... a_20122013
Szkolne Koło Technik Przetrwania 2012/13 - świeża krew.
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Szkolne Koło Technik Przetrwania 2012/13 - świeża krew.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Bardzo fajna inicjatywa. Dobrze że dzieciakom się chce, co nie jest częste dzisiaj. Mając stałą bazę gdzieś w lesie można wiele ciekawych rzeczy zrobić, jak choćby zrobić sobie latem lub jesienią piec, który służy podczas mrozu.
Dużo dzieciaków masz w tym Kole? Musisz jakoś szczególnie ich zachęcać, czy inicjatywa jest po ich stronie?
Dużo dzieciaków masz w tym Kole? Musisz jakoś szczególnie ich zachęcać, czy inicjatywa jest po ich stronie?
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Jest ośmiu chłopaków z piątych klas. Często zajęcia są w soboty, więc nie wszyscy przychodzą. Mamy pozwolenie od nadleśnictwa na bytowanie, byle bez szaleństw. Ciągnę to już czwarty rok. Werbowanie odbywa się w klasach V-VI we wrześniu, potem życie weryfikuje liczbę adeptów. Grupę ograniczam do maksymalnie 10 osób.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Kopek
- Posty: 1059
- Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
- Lokalizacja: Z największej dziury
- Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
- Płeć:
Parthagas, jak zawsze szacunek przyjacielu. W jaki sposób określasz kryteria przyjęć do koła?
Hiskiasz, to Ty żyjesz. Jak tam Twoja dziatwa? Co tam porabiasz?
Hiskiasz, to Ty żyjesz. Jak tam Twoja dziatwa? Co tam porabiasz?
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.
www.kopsegrob.blogspot.com
www.kopsegrob.blogspot.com
- Hiskiasz
- Posty: 273
- Rejestracja: 29 gru 2010, 19:44
- Lokalizacja: Poznań
- Tytuł użytkownika: Rafał
- Płeć:
Żyję swoim życiem haha. Mocno zajęty jestem przez pracę (zdecydowana większość weekendów), ale chodzi mi po głowie wyprawa 3-4 dniowa w lutym 15-18.02 lub 22-25.02). Z dzieciakami w miarę możliwości chodzimy (zimą na jednodniowe spacery, głównie z psami których mamy trzy sztuki) ale już teraz planujemy wypady kilkudniowe jak tylko zrobi się trochę cieplej. Plany mamy ambitne (Bieszczady albo Tatry, kajaki, wyprawa nad morzem jak rok temu itp.), ale życie je zweryfikuje.Kopek pisze: Hiskiasz, to Ty żyjesz. Jak tam Twoja dziatwa? Co tam porabiasz?
Ale wracając do głównego tematu tego wątku jakiś czas temu zaproponowałem w szkole dzieciaków utworzenie koła turystyczno-surwiwalowego. Przedstawiłem ideę na forum rodziców przy okazji jakieś wywiadówki ogólnoszkolnej. Ludzie radocha, oklaski, że fajny pomysł ale jak przyszło co do czego to zapisały się trzy osoby, z czego jedna się wypisała jak sie dowiedziała, że zajęcia nie będa w szkole, a kolejna nie odpowiadała na maile. Tym bardziej ciekawi mnie jak to Parthagas zrobił, że ma chętnych. Wydaje mi się to cholernie ważne by dzieciaki w takie rzeczy wciągać.
Survival to sztuka przetrwania w przyrodzie, ale to czy przetrwamy ostatecznie zależy od Wszechmogącego Stwórcy i Pana tej przyrody (Psalm 121)
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
-------
www: http://rafaldlugosz.prv.pl/ZD/ZD.html
- GawroN
- Posty: 649
- Rejestracja: 18 kwie 2012, 20:11
- Lokalizacja: Chorzów / Śląsk
- Gadu Gadu: 1519631
- Tytuł użytkownika: Szczupły blondyn
- Płeć:
Parthagas, bardzo fajna inicjatywa.
Całe życie z wariatami
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: https://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Co trzeba zrobić aby przyłączyć się do naszej grupy na FB - OPIS
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Początek był prozaiczny - omawianie lektury "Robinson Crusoe" i temat: Jakie narzędzia chciałbym posiadać na bezludnej wyspie?. Później temat: planowanie wędrówki i sprzęt (wszystko jest w programie nauczania języka polskiego w szkole podstawowej). Następnie zrobiłem prezentację sprzętu (pałatki, plecaki, noże, krzesiwa, itp.). Dzieciaki chciały zobaczyć, jak się rozpala ognisko łukiem ogniowym, krzesiwem, więc z okazji Święta Szkoły i Dnia Dziecka rozstawiłem pod pałatkami stanowisko na boisku i przez 2 godziny pokazywałem to i owo. Potem przyszły dzieci prosząc, by zorganizować zajęcia w terenie. Zgłosiło się ok 10 osób, więc był sens. Później już z górki. Obecnie opracowałem logo, które im machnę na koszulkach, co będzie dodatkową nobilitacją w szkole. Moim zdaniem, rozmawiać trzeba z dziećmi, nie z rodzicami, a chętni do działań uczniowie dopiero wtedy zanoszą rodzicom zgody do podpisania. Na zajęciach realizuję to, co chcą dzieciaki, nie to, co mi się wydaje, że byłoby dla nich fajne. Ograniczam się niby do ogniska i przygotowywania posiłków, a w międzyczasie przemycam różne tematy: odróżnianie drewna świeżego od suchego, gatunki drzew, posługiwanie się nożem, wykonywanie prostych narzędzi z drewna, strzelanie z łuku, wiatrówki do figur zwierząt (kto nie trafi, ten nie je, gdyż nic nie upolował).
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Rajmund
- Posty: 51
- Rejestracja: 17 sty 2012, 21:55
- Lokalizacja: Śródziemie
- Tytuł użytkownika: nie pije z byle kim
- Płeć:
Pochwalam pomysł i Twoje zaangażowanie. Dobre wzorce to podstawa, że też ja nie miałem takiego nauczyciela w podstawówce. Wciągnij do zabawy Panią od biologii to możecie dzieciaków nauczyć które rośliny są jadalne, a których trzeba unikać. A jak Pani od biologii jest "fajna" to takie przyjemne z pożytecznym. Pozdrawiam.
Ps.Pomysł z koszulkami... zacny.
Ps.Pomysł z koszulkami... zacny.
w górach jest wszystko co kocham
- yaktra
- Posty: 823
- Rejestracja: 05 kwie 2010, 18:57
- Lokalizacja: z krainy szaraka
- Tytuł użytkownika: tropiciel/ fotograf
- Płeć:
- Kontakt:
I tu nowy temat, spróbuje złowić rybkę, można rozwijać....Parthagas pisze:(kto nie trafi, ten nie je, gdyż nic nie upolował)
Okiem naszych obiektywów http://yaktrafotografia.jimdo.com/
Parthagasie brawo za pomysł! Mi chodził po głowie podobny, ale w mojej szkole jak ktoś chce surwiwalu to trafia do mojej drużyny harcerskiej-ale na biwakach klasowych to podpłomyki,naleśniki i zabawy krzesiwem to przednia zabawa.
A podczas lekcji czasami jak opowiadam o sztuce pierwotnej to się zapędzę w zupełnie inne rejony wiedzy;)
A podczas lekcji czasami jak opowiadam o sztuce pierwotnej to się zapędzę w zupełnie inne rejony wiedzy;)
Tęskno mi do tego kraju gdzie mają tak za tak ,a nie za nie(C.K.Norwid)