Krzesiwo z magnezowym bloczkiem

dział małych piromanów ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Krzesiwo z magnezowym bloczkiem

Post autor: Gryf »

Już kilkukrotnie spotkałem się z dziwacznym pytaniem na ile (czasu, rozpaleń? :) ) wystarcza bloczek magnezu. Czy komuś z Was udało się zestrugać taki bloczek zupełnie?
Awatar użytkownika
janekfb
Posty: 15
Rejestracja: 27 sty 2009, 19:28
Lokalizacja: Opoczno
Płeć:

Post autor: janekfb »

Ja mam takie krzesiwo i ledwo co je się struga, przynajmniej ja nie mogę go ze strugać
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Janek- masz oryginał czy kopie?
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

Treasure Hunter pisze:Janek- masz oryginał czy kopie?
A jak rozróżnić oba?
Awatar użytkownika
Fredi
Posty: 1015
Rejestracja: 07 kwie 2008, 09:42
Lokalizacja: Skierniewice
Tytuł użytkownika: Fredne Zło..
Płeć:

Post autor: Fredi »

a to są jakieś lepsze i gorsze jakościowo klocki?

janekfb: może po prostu nóż za tępy?
"Nie sztuką jest umrzeć, znacznie trudniej jest żyć."
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Mam dwa takie, rozpaliłem nimi ogień jakieś kilkadziesiąt razy (używam głównie bezbloczkowych) a zużycie jest minimalne.
Myślę, że przy umiejętnym stosowaniu można rozpalić przynajmniej z 1000 razy a może i znacznie więcej. Wydaje mi się, że w tych krzesiwach należy się liczyć z szybszym zużyciem pręcika niż bloczka, zwłaszcza u tych osób, które mają zwyczaj krzesać iskry na całej długości pręcika.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Między oryginałem a kopiami są duże różnice. W oryginale żeby zestrugać wióry z bloku nie trzeba mieć wcale ostrego noża. Ja zawsze używam grzbietu noża i mam długie i duże wióry.

Co do trwałości to na pewno pręcik zużyje się szybciej niż blok magnezu.

Oryginał na wybity nazwę, numer patentu i coś tam jeszcze ( nie mam teraz mojego przed oczami).
Awatar użytkownika
janekfb
Posty: 15
Rejestracja: 27 sty 2009, 19:28
Lokalizacja: Opoczno
Płeć:

Post autor: janekfb »

No to ja mam kopie bo nie mam nigdzie wybitej nazwy i innych, a zeskrobywać to próbowałem średnio ostrym nożem i taką blaszką co była w komplecie
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

To się nie dziwię ze masz problem bo kopie, z którymi ja miałem do czynienia miały bardzo kruche bloki i jedyne co się dało zeskrobać to drobny pył, który był do niczego.
Awatar użytkownika
janekfb
Posty: 15
Rejestracja: 27 sty 2009, 19:28
Lokalizacja: Opoczno
Płeć:

Post autor: janekfb »

No właśnie mi też taki drobny pył zeskrobuje.
Awatar użytkownika
Okruch
Posty: 238
Rejestracja: 14 wrz 2007, 17:30
Lokalizacja: Tarnów, Małopolska
Tytuł użytkownika: Czciciel BK-7
Płeć:

Post autor: Okruch »

O krzesiwie magnezowym pisał kiedyś pięknie (jak zwykle...) Wysz. Zielony Zmrol popełnił naprawdę fajny tekst, wspomniał m.in. o odpalaniu papierosów magneziakiem ;-)
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1069
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Treasure Hunter pisze:Oryginał na wybity nazwę, numer patentu i coś tam jeszcze ( nie mam teraz mojego przed oczami).
Czyli te lepsze jest na zdjęciu poniżej?
Obrazek
Okruch pisze:O krzesiwie magnezowym pisał kiedyś pięknie (jak zwykle...) Wysz. Zielony Zmrol popełnił naprawdę fajny tekst, wspomniał m.in. o odpalaniu papierosów magneziakiem ;-)
http://www.guns.com.pl/firestarter.html
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Tak, masz tam numer patentu i kontraktu.
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

Dąb, Wlasnie sprawdzilem, mam identyczne numery i nadpisy, zgadzaja sie co do joty :)
Calkiem przydatne to jest. Chociaz osobiscie wole szwedzkie, to mam tez ten bloczek magnezji z pretem, i wlasnie tak a nie odwrotnie. Nie bede pierwszy, kto napisze, ze precik moglby byc wiekszy. A odpala sie prosto i szybko...
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

ja tez mam takie krzesiwo.Rozpalilem nim wiele ognisk
uzywam starego noza do zeskrobywania i mysle ze jest trwalszy niz kluczykowy
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
mgr_scout
Posty: 431
Rejestracja: 29 sie 2007, 16:29
Lokalizacja: inąd

Post autor: mgr_scout »

nóż jest trwalszy? :roll:
Awatar użytkownika
Brodkes
Posty: 332
Rejestracja: 11 kwie 2009, 19:51
Lokalizacja: Nysa
Tytuł użytkownika: Knifemaker
Płeć:

Post autor: Brodkes »

Nie.Bloczkowy.
SURVIVAL-trening,wielka próba,wola przetrwania
Awatar użytkownika
slaq
Posty: 675
Rejestracja: 20 wrz 2007, 08:39
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: slaq »

Też jestem posiadaczem krzesiwka z bloczkiem. Miałem też krzesiwko chyba szwedzkie ale oddałem to ustrojstwo siostrze gdyż nie umiałem się nim posługiwać na tyle by być z niego zadowolonym. Mój bloczek też nosi na sobie numery patentu i inne tajemne znaki 8-) Wióry są długie i pokręcone gdy je zeskrobuję. Podejżewam iż krzesiwko straczy mi jeszcze na parenaście lat choć używam go dość często. Jak dla mnie nie posiada wad i polecam je innym. ;-)
Ciek
Posty: 722
Rejestracja: 25 paź 2009, 10:06
Lokalizacja: z kanapy przed TV
Tytuł użytkownika: awski
Płeć:

Post autor: Ciek »

Tak na marginesie, bloczek to nie są jakieś czary tylko najzwyklejszy w świecie magnez, który można też dostać po dużo bardziej okazjonalnej cenie w sklepach ze sprzętem chemicznym. Z ciekawości sprawdziłem w guglach: pół kilograma wiórków magnezowych kosztuje od 30 zł do 30 eurosów w sieci.
Awatar użytkownika
Michal N
Posty: 1186
Rejestracja: 16 lut 2009, 21:47
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów
Gadu Gadu: 9361862
Tytuł użytkownika: Metyl Podgrzybek
Płeć:

Post autor: Michal N »

Również posiadam takowe tj. z numerami i do strugania i krzesania używam kawałka brzeszczotu, który dopinam do łańcuszka. Spokojnie daje radę zestrugać i nie tępię noża.
Polecam.
Obrazek
wilk4561
Posty: 182
Rejestracja: 04 sty 2010, 20:44
Lokalizacja: Okolice Kępna
Gadu Gadu: 8847874
Tytuł użytkownika: Wędrowiec
Płeć:

Post autor: wilk4561 »

Również używam tego krzesiwa z bloczkiem. Jestem zadowolony jednak w związku z dużym zużyciem pręta kupuję sobie teraz krzesiwo szwedzkie. Ciekawe jak wypadnie porównanie tych krzesiw.
Kup se Morę
Awatar użytkownika
rob30
Posty: 247
Rejestracja: 02 sty 2010, 23:18
Lokalizacja: Sosnowiec/Spojené kr
Płeć:

Post autor: rob30 »

Treasure Hunter pisze: Oryginał na wybity nazwę, numer patentu i coś tam jeszcze ( nie mam teraz mojego przed oczami).
Na odwrocie pisze:
MFD. BY DOAN MACH. & EQUIP. CO. INC
P.O. BOX 21334
SO. EUCLID, O. 44121

foto

w/g mnie to najlepsza rzecz, jaką wynaleziono do rozpalania ognia w każdych warunkach.

Tak się sprawuje w terenie filmik
ODPOWIEDZ