Mój temat jest pewnie dość typowy lecz uważam, że najlepiej będzie obrazował sytuacje ekstremalną. Otóż katastrofa lotnicza awionetki, która wpadła w środek buszu

- niezbędnik ( w którym mam min. przyrządy do rozpalania ognia(zapałki krzesiwo, sucha rozpałka i świeczka)
- przyrządy do łowienia (haczyki żyłki) –wiem wiem to kłusownictwo, lecz zaryzykuje

- podstawowe medykamenty (aspiryna, węgiel, witamina c, lek przeciw bólowy, plastry)
- scyzoryk
I kilka drobiazgów.
Telefon na wszelki wypadek.
Zakładam również jeden batonik i może nóż.
Cele na pierwsze 2 dni to:
- zbudowanie schronienia
- znalezienie wody
- rozpalenie ogniska
- znalezienie czegoś do jedzenia. (zakładam ryby, owady larwy, rośliny)
- robienie jakiś przydatnych rzeczy by zabić nudę.
Cele na 3i4 dzień.
- po zmagazynowaniu czegokolwiek, wyruszyć w drogę i znaleźć cywilizacje

- marsz nocą
Już raz próbowałem coś takiego, jednak nie wypaliło. Powód: wybrałem złe miejsce (na 2 dzień znalazłem się wśród drwali ;/), z przyczyn osobistych musiałem wracać do domu.
Jako że jak coś może nie wypalić, nie wypali na pewno tym razem chce przygotować się solidnie.
Może wy macie jakieś pomysły, propozycje lub rady?
Pozdrawiam