Kupione na allegro, oczywiście zgubiłem blaszkę, ale była jak na zdjęciach (kod + ząbki)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Oj, kolejny który tak twierdzi... Nie wiem ludzie z czego to wynika, czy wy nigdy nie próbowaliście czegoś morką wykonywać ciężkie prace? Czy dla Was ciężkie prace to rąbanie drew o średnicy metra? Robiłem bardzo różne rzeczy morą i zawsze z powodzeniem, nie potrzebowałem, żeby była trochę miejsca, czasami wystarczy pokombinować z cięciem.Lazau pisze:Morka to przecież taki mały nożyk, nie nadaje się do cięższych prac.
A co ma kolor rękojeści do jakości krzesiwasoohy pisze:wystarczy zobaczyć na takie elementy, żeby było z zieloną rączką
Raczej ten wąski i grubszy. Będzie poręczniejszy i sztywny (nie będzie się wyginał). Naturalnie trzeba go jeszcze połamać na pożądane kawałkiMarshall pisze:Podpowiedzcie mi tylko który - ten cieniutki szerszy z zębami z obu stron, czy ten węższy, grubszy z ząbkami z jednej strony?
Z tym, że Paweł porównuje różne typy krzesiw. Natomiast częstym problemem (powiedzmy ... natury mentalnej) jest wybór spośród modeli które niewiele różnią się optycznie (gabarytowo) a mają tak odmienne cenyZirkau pisze:bardzo fajny test krzesiw, to SUPER przedstawia:
Ja używam do krzesania z FF węglowego Opinela nr. 7 lub 9 , krzeszę grzbietem noża a doskonała węglowa stal tych nożyków daje snopy iskiertaki robaczek pisze:Też się zastanawiam (serio) nad wyższością takich krzesiw za kilkadziesiąt złotych (ten Exotac jak widzę ceni się po 46 zł) nad tymi po niespełna dychę które ponadto mają większą średnicę.
Jedyne co mi się w tym Exotacu podoba to skrobak z twardego materiału ale przecież można czymś zastąpić blaszkę która w tych najtańszych krzesiwach z reguły bywa badziewna.
A ja wręcz odwrotnie, jako, że nie jestem survivalowcem tak szybko jak zaprzyjaźniłem się ze szwedzkim krzesiwem tak błyskawicznie naszą przyjaźń zakończyłem na rzecz wyzwania jakim stało się krzesiwo kowalskie. Krzesiwa z bloczkiem magnezu i kluczykowe posiadam jedynie jako elementy kolekcjonerskie i właściwie wcale z nich nie korzystam.Zirkau pisze:ja sobie odpuściłem tradycyjne.
W tym filmie najbardziej podoba mi się kurtałka Pawła.Zirkau pisze:bardzo fajny test krzesiw, to SUPER przedstawia:
Przyznam się ze nigdy nie sprawdzałem. Nawet dodam ze nie pomyślałbym by sprawdzić. Krzesiwo daje tylko na moment snop iskier i bywały u mnie problemy z zdecydowanie łatwiejszymi do rozpalenia podpałkami. Ale jeśli jest to naprawdę suche drewno - to uwierzę. Niemniej jednak w porze wilgotnej, to tylko z wsparciem magnezu, lub przy przyniesionej z sobą suchej podpałce :pTreasure Hunter pisze:Krzesiwem "szwedzkim" też bez problemu rozpalisz drewniane wióry. Udaje się to nawet zupełnie początkującym.