Foty z Roboty
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Zerwałem spory arkusz grzybni z wyłamanego bukowego pnia. Wysuszyłem i wsadziłem do szafy na lepsze czasy. W tym tygodniu z arkusza wyciąłem prostokąt, złożyłem na pół wyciąłem wąską końcówką noża odpowiedniej szerokości otwory, przewlekłem płaski, wąski rzemień a końcówki rzemyków zakończyłem supełkami i to by było na tyle.survive123 pisze:CiekawaMożesz opisać jak ją wykonałeś?
Puszek - Okruszek,

-
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 maja 2012, 21:38
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Płeć:
- Kontakt:
- Parthagas
- Posty: 816
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Wojtek, zapowiada się świetna rękojeść.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
No właśnie! Tak będę robił następny nóż. Wyczytałem gdzieś, że róg odpowiednio przycięty należy wsadzić do strumienia na 2 tygodnie. Miazga wtedy mięknie, i staje się gąbczasta... A do strumienia, po to, ponieważ woda obmywa róg, zamiast zmieniać się w cuchnącą breję. Podobno "zmiękczony" róg nie pachnie najlepiej przed wbijaniem tanga.Red Nose pisze:Ja wiercilem w rogu miazge a potem nabijalem drewnianym klocem na klinge zamocowana w imadle.Miazga sie poddala.
W to wbijamy koniec tanga. Potem należy całość zostawić na tydzień do wyschnięcia. Miazga ponownie się stabilizuje, i nie ma siły, aby taka rękojeść się obluzowała.
To na razie są informacje wyczytane i nie potwierdzone przeze mnie w praktyce. Może wkrótce sam będę mógł je potwierdzić.
F..k it, I'll Do It Myself!
Mozna tez do zsiadlego mleka na dwa-trzy dni (ew. maslanki) .Mieknie miazga i sam rog staje sie latwiejszy w obrobce.Tylko szybko wysycha.puchalsw pisze:No właśnie! Tak będę robił następny nóż. Wyczytałem gdzieś, że róg odpowiednio przycięty należy wsadzić do strumienia na 2 tygodnie. Miazga wtedy mięknie, i staje się gąbczasta...
Potem jeden nit zabezpieczajacy rekojesc i juz.
Ostatnio zmieniony 22 paź 2012, 08:07 przez Red Nose, łącznie zmieniany 1 raz.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Panowie.
Dziś w nocy, podczas szalejącej śnieżycy, przy dźwiękach fortepianu Tori Amos i w oparach fajkowych, urodził się nowy bolster. Matką jego okucie budowlane, ojcem pilnik z Befan'u, a akuszerem ... zapędziłem się.
Mam już wszystkie elementy, teraz pasowanie, zewnętrzna obróbka bolstera, i można kleić. Potem lekki szlif rogu, i owijki skórzane.
Do zimy się wyrobię .. co oznacza że już mam spóźnienie
Zdjęcia z kolejnych etapów, znajdziecie tutaj:
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 5984528562
Dziś w nocy, podczas szalejącej śnieżycy, przy dźwiękach fortepianu Tori Amos i w oparach fajkowych, urodził się nowy bolster. Matką jego okucie budowlane, ojcem pilnik z Befan'u, a akuszerem ... zapędziłem się.
Mam już wszystkie elementy, teraz pasowanie, zewnętrzna obróbka bolstera, i można kleić. Potem lekki szlif rogu, i owijki skórzane.
Do zimy się wyrobię .. co oznacza że już mam spóźnienie

Zdjęcia z kolejnych etapów, znajdziecie tutaj:
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 5984528562
F..k it, I'll Do It Myself!
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Coraz bardziej smakowicie wygląda! Ale nie mogę sobie wyobrazić, jak będziesz zakładał
Tak jak w rękojeściach mieczy?puchalsw pisze:owijki skórzane.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
wolf78, kiedy mnie przewieziesz ? 
ps. albo posłużysz jako zaplecze techniczne dla mojego motonga ?

ps. albo posłużysz jako zaplecze techniczne dla mojego motonga ?

Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
- wolf78
- Posty: 194
- Rejestracja: 27 mar 2008, 17:13
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Gadu Gadu: 2813508
- Płeć:
- Kontakt:
Prowler od 1 grudnia do 25 lutego będę w Dojlidach to okazji będzie wiele , pamiętam o kole i gratach do motonga
. Dziś zderzaczek został ob-spawany ciągłym spawem i dostał otworki na fabryczne pozycyjne z kierunkiem od samiego
. Masakrycznie naświetliłem dziś oczy spawarką czy poza herbatą i ziemniakiem jest jeszcze jakiś sposób na tą przypadłość?


- Prowler
- Posty: 782
- Rejestracja: 28 wrz 2009, 18:38
- Lokalizacja: Białystok
- Tytuł użytkownika: motórzysta
- Płeć:
zaj.......ciewolf78 pisze:Prowler od 1 grudnia do 25 lutego będę w Dojlidach

Podobno grzeczni chłopcy idą do nieba, a niegrzeczni idą ... tam gdzie chcą
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
"boga nie ma jest motór"
kanał yt https://www.youtube.com/user/83Prowler/ ... shelf_id=0
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 03 paź 2012, 14:04
- Lokalizacja: Łazy/Brzesko/Czarna
- Gadu Gadu: 5121972
- Płeć:

Ciąg dalszy, choć idzie dość opornie. Tutaj prosił bym o małą podpowiedź doświadczonych: mam do poprzekładania trochę brzozowej kory, i 2 rodzaje skóry, wpadnie jeszcze jakiś metalowy akcencik na pewno wszystko łączone żywicą oczywiście, i teraz pytanie: czy są jakieś przeciwwskazania w łączeniu tych materiałów? i jeśli tak to której kombinacji unikać?
Przewijał się w sieci jako Saracen i Miastooporny...
w górach jest wszystko co kocham
i wszystkie wiersze są w bukach
zawsze kiedy tam wracam
biorą mnie klony za wnuka...
J. Harasymowicz
w górach jest wszystko co kocham
i wszystkie wiersze są w bukach
zawsze kiedy tam wracam
biorą mnie klony za wnuka...
J. Harasymowicz
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Co ty wiesz o życiu..soohy pisze:Fajne to Podpowiem, że ja się nie spotkałem z łączeniem metalu i żywicy.

DrTomash, śmiało możesz kleić. Pamiętaj aby całość ścisnąć po nałożeniu wszystkich przekładek, tak, aby nadmiar kleju pojawił się na bokach. No i musisz jakąś dupkę przewidzieć. Kawałek blaszki mosiężnej, zaklepanej na końcu tanga, lub drewnianej główki.
To jest mój ścisk domowej roboty.
https://lh6.googleusercontent.com/-gpsU ... C03515.JPG
Tutaj widać nieco więcej:
https://lh5.googleusercontent.com/-8I6U ... 010460.JPG
Dupkę możesz dokleić/przykręcić później, po zaschnięciu rękojeści.
F..k it, I'll Do It Myself!
-
- Posty: 26
- Rejestracja: 03 paź 2012, 14:04
- Lokalizacja: Łazy/Brzesko/Czarna
- Gadu Gadu: 5121972
- Płeć:
Dzięki Puchal, a Twój "patent" już wcześniej oglądałem... czeka w kolejce na powielenie (plagiacik) w moim warsztaciku, jednak teraz stolarskie zaciski będą musiały wystarczyć;)
Przewijał się w sieci jako Saracen i Miastooporny...
w górach jest wszystko co kocham
i wszystkie wiersze są w bukach
zawsze kiedy tam wracam
biorą mnie klony za wnuka...
J. Harasymowicz
w górach jest wszystko co kocham
i wszystkie wiersze są w bukach
zawsze kiedy tam wracam
biorą mnie klony za wnuka...
J. Harasymowicz
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
soohy, generalnie trzeba przestrzegać kilku zasad, kiedy łączy się metal z żywicą lub klejem epoksydowym:
- przed klejeniem powierzchnie łączonych materiałów, powinny być idealnie czyste i odtłuszczone. Z reguły kiedy grzebię w swoim warsztaciku, mam straszny bałagan na stole roboczym. Jednak przed klejeniem wszystko jest wysprzątane, odkurzone, ręce dokładnie umyte i wysuszone.
- powierzchnie klejone, nie mogą być idealnie gładkie i wypolerowane. Im więcej nierówności, wżer, nacięć, tym lepiej.
- no i na koniec, trzeba pamiętać o jeszcze jednej sprawie. Kleje epoksydowe i żywice są utwardzane chemicznie. Oba składniki muszą być dokładnie wymieszane w proporcjach jak wskazano w instrukcji użytkowania. Ciepło (ale nie za gorąco) przyśpiesza proces utwardzania. Ja z reguły zostawiam klejony przedmiot na kaloryferze. Po 24h spoiwo jest już twarde, ale jeszcze nie uzyskuje 100% wytrzymałości. Można je obrabiać, ale nie należy poddawać dużym obciążeniom. Natomiast po 4-5 dniach, to już skała...
Metal sklejony klejem epoksydowym, obrabiany maszynowo, bardzo łatwo rozgrzać do temperatury powyżej 100C. W takich warunkach, klej może puścić. To chyba tyle. Do powyższych wniosków doszedłem sam.. często w bardzo bolesny sposób :-/
- przed klejeniem powierzchnie łączonych materiałów, powinny być idealnie czyste i odtłuszczone. Z reguły kiedy grzebię w swoim warsztaciku, mam straszny bałagan na stole roboczym. Jednak przed klejeniem wszystko jest wysprzątane, odkurzone, ręce dokładnie umyte i wysuszone.
- powierzchnie klejone, nie mogą być idealnie gładkie i wypolerowane. Im więcej nierówności, wżer, nacięć, tym lepiej.
- no i na koniec, trzeba pamiętać o jeszcze jednej sprawie. Kleje epoksydowe i żywice są utwardzane chemicznie. Oba składniki muszą być dokładnie wymieszane w proporcjach jak wskazano w instrukcji użytkowania. Ciepło (ale nie za gorąco) przyśpiesza proces utwardzania. Ja z reguły zostawiam klejony przedmiot na kaloryferze. Po 24h spoiwo jest już twarde, ale jeszcze nie uzyskuje 100% wytrzymałości. Można je obrabiać, ale nie należy poddawać dużym obciążeniom. Natomiast po 4-5 dniach, to już skała...
Metal sklejony klejem epoksydowym, obrabiany maszynowo, bardzo łatwo rozgrzać do temperatury powyżej 100C. W takich warunkach, klej może puścić. To chyba tyle. Do powyższych wniosków doszedłem sam.. często w bardzo bolesny sposób :-/
F..k it, I'll Do It Myself!