Jazda konna
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Jazda konna
Takiego tematu nie ma na forum, chyba najbardziej pasuje do tego działu
Pewnie sporo osób znajdzie się tutaj które jeżdżą konno.
Szukam kogoś kto jeździ na kilkudniowe wyprawy konne bez dostępu do stajni, znajdzie się ktoś?
Pewnie sporo osób znajdzie się tutaj które jeżdżą konno.
Szukam kogoś kto jeździ na kilkudniowe wyprawy konne bez dostępu do stajni, znajdzie się ktoś?
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
Prawdopodobnie będziesz potrzebował siodła rajdowego albo argentyńskiego bo w skokowym, ujeżdżeniowym a nawet w ogólnoużytkowym długo nie wytrzymasz. Dobrze żeby miało możliwość podczepienia sakw. Na noc koń powinien być w kantarze i na lonży (ale nie zbyt długiej) i nie zaszkodziło by spętać mu nogi. O ile nie będziesz jeździł po pustyni to jakieś zielsko powinno się znaleźć (dla konia) możesz zabrać jakieś cukierasy z witaminami, gorzej z wodą. Kilkadziesiąt litrów na raz to dla konia żaden wyczyn - tak więc albo będziesz prosił u ludzi o wodę albo musisz trzymać się strumieni. Wszystko zależy od terenu, pogody, obciążenia, kondycji wierzchowca, umiejętności jeźdźca. Jeśli koń jest podkuty to sprawdź przed wyjazdem podkowiaki - czy dobrze się trzymają, bo jak koń zgubi podkowę to ogólnie masz koniec rajdu (chyba że zdejmiesz mu drugą). Prawdopodobnie dużo by jeszcze można napisać...
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Większość znajomych bierze udział jednak w rajdach zorganizowanych, z dowozem żarcia i wszystkiego na miejsce postoju, a z tymi którzy jeżdżą na dziko dopiero pogadam. A myślę że tutaj znajdzie się ktoś kto da jakieś ciekawe radyrob30 pisze:Jeżeli zadajesz takie pytania, to zapytaj ludzi, którzy uczą Cię jazdy konnej.
Co do siodła to albo wygodny Stubben na którym z reguły jeżdżę, albo wojskowa kulbaka wz. 27 albo wz. 25, jeśli się nie mylę. Sakwy do niej też mam, do tego da się sporo zamocować bezpośrednio do siodła.
Konie którymi jeżdżę nie są podkuwane, chcę jechać tylko nieutwardzonymi drogami, także problem podków odpada.
Jeśli ktoś ma dobry link dotyczący tej tematyki to proszę o podesłanie, bo ostatnio mam ograniczony dostęp do neta, i na stronach które znalazłem ludzie bardziej zastanawiają się który hotel do przenocowania wybrać, lub który styl jazdy jest lepszy, a mało konkretów.
Za czasów gdy jeździłem to byly dwie wersje: w 8 koni, dwa w zaprzęgu, 6 wierzchowców albo 1-2 jeźdzców i juczny. Bagaż pakujemy we worki, dużo łatwiej się układają.
Jeździłem w klasycznych sportoym na wyprawy 3-5 dniowe w okresach letnich i nie było problemu. Dużo zalezy od terenu, ale worek spyży dla koni warto zabrać. Z wodą nigdy nie mieliśmy problemu, zawsze sie jakiś strumyk znajdzie.
Pierwszym problemem okazuje sie "nawyk" koni z ujeżdżalni - chęć powrotu do stajni na koniec dnia .
A wojskowa kulbaka dla "siedzenia" też jest wymagajaca. Twardy dosiad jest wymagany.
A to czytał?:
http://wwr.com.pl/forum/5/2916/
wiele nie napisał się, a art. w czasopiśmie nie czytałem*, ale można wysłać do niego zapytanie, powinien odpowiedzieć.
Edzia: * poprawka pisałem na czytałem
Jeździłem w klasycznych sportoym na wyprawy 3-5 dniowe w okresach letnich i nie było problemu. Dużo zalezy od terenu, ale worek spyży dla koni warto zabrać. Z wodą nigdy nie mieliśmy problemu, zawsze sie jakiś strumyk znajdzie.
Pierwszym problemem okazuje sie "nawyk" koni z ujeżdżalni - chęć powrotu do stajni na koniec dnia .
A wojskowa kulbaka dla "siedzenia" też jest wymagajaca. Twardy dosiad jest wymagany.
A to czytał?:
http://wwr.com.pl/forum/5/2916/
wiele nie napisał się, a art. w czasopiśmie nie czytałem*, ale można wysłać do niego zapytanie, powinien odpowiedzieć.
Edzia: * poprawka pisałem na czytałem
Ostatnio zmieniony 15 wrz 2012, 09:27 przez Zirkau, łącznie zmieniany 1 raz.
Nigdy nie brałem udziału w rajdach zorganizowanych. Robiłem ok 40 km dziennie szwędając się po lasach i bezdrożach. Najlepsze były momenty, jak podjeżdżałem pod jakiś wiejski sklepik, wodze na supeł za uszami, popuszczony popręg i klaczka puszczona wolno. Wieśniaki robili wielkie oczy... "To kuń panu nie ucieknie???"Wedrowycz89 pisze:rob30 napisał/a:
Jeżeli zadajesz takie pytania, to zapytaj ludzi, którzy uczą Cię jazdy konnej.
Większość znajomych bierze udział jednak w rajdach zorganizowanych
Żeby nie było, że Cię do złego namawiam. Samotnie nie zaczynaj tego typu wyjazdów!!! Szczególnie na koniu z "wypożyczalni". Musisz znaleźć kogoś z Twojej okolicy, kto ma doświadczenie.
Smile on... "spętać mu nogi"... niech Cię koń kopnie!
Z głupim człowiekiem nie warto gadać, więc stulcie pyski i proszę siadać!
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
Wiesz, że to od konia zależy, opisać trzeba wszystkie możliwości bo ani konia nie znamy ani terenu. Koń to jednak silne zwierze, potrafi przegryźć, nadgryźć, zerwać lub urwać uwiąz. U jednego będą strumyczki u drugiego pustynia, a w ogóle to teraz mamy suszę hydrologiczną i niektórych strumyczków może nie być.rob30 pisze:Smile on... "spętać mu nogi"... niech Cię koń kopnie!
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
Re: Jazda konna
szukasz towarzysza? Dysponujesz własnym koniem czy najmujesz?Wedrowycz89 pisze:Szukam kogoś kto jeździ na kilkudniowe wyprawy konne bez dostępu do stajni, znajdzie się ktoś?
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Etap odcisków na dupie już mam za sobą, nie mam większych problemów z wysiedzeniem paru godzin kilka dni pod rząd w siodle
Właściwie zastanawia mnie tylko jak koń będzie zachowywał się w nocy w nowym terenie, i kwestia tego na ile łatwo jest zdobyć owies i wodę w trasie, chociaż podejrzewam że większych trudności nie będzie.
Zirkau, Nie wiem na ile w tym roku czas pozwoli, ale w przyszłym mógłbym się pisać na jakiś wyjazd w ciekawsze tereny. Jeżdżę na koniach ze znajomej stajni. Na własnego pewnie przez najbliższe lata sobie pozwolić nie będę mógł. No chyba że zmieni mi się tryb życia i codziennie będę siedział w domu
Właściwie zastanawia mnie tylko jak koń będzie zachowywał się w nocy w nowym terenie, i kwestia tego na ile łatwo jest zdobyć owies i wodę w trasie, chociaż podejrzewam że większych trudności nie będzie.
Zirkau, Nie wiem na ile w tym roku czas pozwoli, ale w przyszłym mógłbym się pisać na jakiś wyjazd w ciekawsze tereny. Jeżdżę na koniach ze znajomej stajni. Na własnego pewnie przez najbliższe lata sobie pozwolić nie będę mógł. No chyba że zmieni mi się tryb życia i codziennie będę siedział w domu
jest to możliwe acz bardzo czasochłonneWedrowycz89 pisze:i kwestia tego na ile łatwo jest zdobyć owies
Forum spływy pontony http://splywy-pontony.phorum.pl/viewtop ... f=17&t=318
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
Eee tam, wystarczy trochę pomyśleć, "parkujesz" pod sklepikiem i kupujesz 2-3 kilo owsianki takiej najtańszej w papierowych torebkach, kilka marchewek i jabłek (mogą być z przeceny) i co tam jeszcze w sklepie będzie. Resztę koń doje na postojach. Jakieś składane wiadro by Ci się przydało albo duży mocny worek. Jak będziesz jeździł blisko małych miejscowości to w okolicy powinny być sklepy typu "rolnik" - powinni mieć ziarno i pasze.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Wedrowycz89 napisał
Czy wiesz że dziś tylko 16 % mieszkańców wsi żyje z rolnictwa. Ilu z nich hoduje konie ? Są na wsi jeszcze właściciele koni do sportu i rekreacji ilu ich jest ?Jako przykład podam miejscowość Charupia Mała gdzie nie ma żadnego konia. Jeszcze jedno konie robocze nie jedzą owsa.Mieszkam w wsi Czechy. Swoim koniom kupuje mieszanke owsa z jęcznieniem na targu w Zd-woli.[/b] Jednego z moich koni zobaczysz na poczatku tego klipuOwies myślę że bez problemu w każdej wiosce za małą opłatą, lu nawet za darmo da się załatwić, dlatego trochę zdziwił mnie post kolegi drawa.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2012, 17:46 przez drawa, łącznie zmieniany 3 razy.
Forum spływy pontony http://splywy-pontony.phorum.pl/viewtop ... f=17&t=318
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
A napisane jest Mieszkam w wsi Czechy. Swoim koniom kupuje mieszanke owsa z jęcznieniem na targu w Zd-woli.
Forum spływy pontony http://splywy-pontony.phorum.pl/viewtop ... f=17&t=318
Dzieki teraz wiem co się uprawia w krainie Zirkau .Wędrowycz89 jak już bedziesz jechał przez moja wieś ZAPRASZAM znajdzie się miejsce dla ciebie i twego konia. Pasza dla niego i czeska wódka dla nas- wszak mieszkam na Czechach.
Forum spływy pontony http://splywy-pontony.phorum.pl/viewtop ... f=17&t=318
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Wracając do tematu, szanowny założyciel tematu, który okres ma za sobą???
http://www.lucznictwokonne.pl/zurawiejk ... aw/r1.html
http://www.lucznictwokonne.pl/zurawiejk ... aw/r1.html