Kajakowy pierwszy raz?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Kajakowy pierwszy raz?
Myślę żeby jeszcze podczas tych wakacji (najlepiej poniedziałek 27 Sierpnia) spróbować popływać kajakiem. Mam nie daleko do zalewu Zemborzyckiego i tam jest wypożyczalnia sprzętu wodnego. Na pierwszy raz zalew chyba lepszy niż rzeka?
Czy ciężko z utrzymaniem równowagi, ponieważ słyszałem, że można łatwo się przewrócić i wylądować do góry dnem pod wodą?
Czy ciężko z utrzymaniem równowagi, ponieważ słyszałem, że można łatwo się przewrócić i wylądować do góry dnem pod wodą?
Ostatnio zmieniony 24 sie 2012, 22:54 przez emilw641, łącznie zmieniany 1 raz.
20 Sierpnia będzie ciężko. A co do wywrotek trzeba to poczuć na sobie. Kajakiem da się pływać
Najlepiej szykować się na najgorsze /przygotować się na wodowanie/ ale wierzyć we własne siły i w powodzenie "misji".
Życzę zadowolenia z pływania. P.s. Kanu mniej wywrotne jest.

Najlepiej szykować się na najgorsze /przygotować się na wodowanie/ ale wierzyć we własne siły i w powodzenie "misji".
Życzę zadowolenia z pływania. P.s. Kanu mniej wywrotne jest.
ForumWodne.pl - Fani przygód wodnych i wszystkiego czym da się pływać.
Źle spojrzałem na kalendarz. Miał być 27 sierpień.ra_dek pisze:20 Sierpnia będzie ciężko.
Kanu też wypożyczają więc może rozsądniej będzie na początek. Ale tak myślę, żeby wypróbować i jedno i drugie.ra_dek pisze:Kanu mniej wywrotne jest.
Jak już dojdzie do przewrotki to jak się z niej wyratować? Trzeba próbować się obrócić czy wyjść z kajaka i dopiero go obrócić?
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
emilw641, pływanie kajakiem (przynajmniej podstawy) jest znacznie prostsze niż na kanu.
Poprawne pagajowanie na kanu, to trochę inna bajka niż wiosłowanie na kajaku. Nie chodzi o to, że jest znacznie trudniejsze.
"Uchetasz" się, jak ktoś nie udzieli Ci fachowej porady. To "śrubkowanie" łatwo załapać, ale ktoś Ci to musi pokazać...
No chyba, że będziesz chciał na kanu z wiosłami kajakowymi pływać... ale to obciach
Podobno jakieś plemiona Indian Ameryki Północnej pływają jednak w taki sposób na kanu..
Tak czy inaczej. Zacznij od kajaku. Kanu Ci nie ucieknie.
Aha! Jeszcze jedna sprawa. Jeśli wieje dwójka, to na rozległym zbiorniku może Cię znosić (w kanu jest jeszcze gorzej). Na rzece nie jest to tak dotkliwe. Dodatkowo, jeśli zalew jest płytki, to fala będzie, i też się mniej przyjemnie robi... Pamiętaj o tym.
Poprawne pagajowanie na kanu, to trochę inna bajka niż wiosłowanie na kajaku. Nie chodzi o to, że jest znacznie trudniejsze.
"Uchetasz" się, jak ktoś nie udzieli Ci fachowej porady. To "śrubkowanie" łatwo załapać, ale ktoś Ci to musi pokazać...
No chyba, że będziesz chciał na kanu z wiosłami kajakowymi pływać... ale to obciach

Tak czy inaczej. Zacznij od kajaku. Kanu Ci nie ucieknie.
Aha! Jeszcze jedna sprawa. Jeśli wieje dwójka, to na rozległym zbiorniku może Cię znosić (w kanu jest jeszcze gorzej). Na rzece nie jest to tak dotkliwe. Dodatkowo, jeśli zalew jest płytki, to fala będzie, i też się mniej przyjemnie robi... Pamiętaj o tym.
F..k it, I'll Do It Myself!
- BRAT_MIH
- Posty: 352
- Rejestracja: 21 sty 2011, 17:29
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 5219235
- Tytuł użytkownika: Mihu
- Płeć:
Kajak to proste urządzenie. Nie drap się w tyłek przez laminat tzn. siedź prosto i będzie ok. Do kajaka powinieneś dostać kamizelkę, choćbyś się przewrócił kamizelka Cię wyniesie szybciej jak kajak się obróci. Nie będziesz pływał w kaftanie więc luzik. Miłej zabawy !
"Nie ma nikt na świecie domu jak my mamy, jest zielony latem , zimą śnieżnobiały, mamy dach z gałęzi, z mchu miękkiego łóżko, lampą jest nam księżyc ponad leśną dróżką. Idą, idą leśni, kompas mają z gwiazd ... "
W taki razie biorę kajak. Muszę sprawdzić jak to jest. Przeczytałem kilka relacji ze spływów i mnie zaciekawił ten rodzaj rekreacji.
Ceny mają takie:
Jeszcze jedna sprawa. Jak zabezpieczyć dobrze portfel i telefon przez zamoknięciem? Czy lepiej zostawić w samochodzie?
Ceny mają takie:
Chyba nie są wygórowane?kajaki 20 zł za godzinę/ kolejna 10zł/cały dzień 60 zł
kanoe 30 zł za godzinę/ kolejna 20 zł/ cały dzień 70 zł
Jeszcze jedna sprawa. Jak zabezpieczyć dobrze portfel i telefon przez zamoknięciem? Czy lepiej zostawić w samochodzie?
Re: Kajakowy pierwszy raz?
Przypadku turystycznych jednostek to musisz się nieźle postarać by je wywrócić.emilw641 pisze: Czy ciężko z utrzymaniem równowagi, ponieważ słyszałem, że można łatwo się przewrócić i wylądować do góry dnem pod wodą?
Zacznij od kajaku, na stojącej wodzie, typu jezioro, oczywiście na początek przy małej fali.
Załóż kamizelkę asekuracyjną i dawaj pływać.
Jeśli się wywrócisz jednak ( aby to się stało, to musisz chyba robic to co Brat Mih pisałem z tym drapaniem

Nasze rzeki na szczęscie sa "dzikie" i dzikie. Wykorzystując ten środek transportu, możesz "uprawiać survival" w bardziej niedostępnych miejscach.
Ważne: jeśli nigdy nie pływałeś w kajaku, to proszę Cię, jeśli płyniesz sam, nie siadaj z przodu. Sternik jest zawsze z tyłu., to nie tylko chodzi o obciach, ale po prostu o wygodną możliwośc sterowania.
polecam słoik po korniszonachemilw641 pisze: Jak zabezpieczyć dobrze portfel i telefon przez zamoknięciem?

Forum spływy pontony http://splywy-pontony.phorum.pl/viewtop ... f=17&t=318
Dokładnie tak. Jak miałem około 12 lat to z kolegami łódką po stawie pływaliśmy. Tyle mojego doświadczenia.Zirkau pisze:zakładam że brak Ci zupełnie opływania
Znalazłem w internecie informacje, że Bystrzyca i Wieprz są bardzo dobre na kajaki:
Więc jeśli mi się spodoba pływanie kajakiem to nie daleko mam dobre miejsca.4 przystanie, przeprawy przez miejsca trudne do pokonania i dzwiękowy przewodnik który mozemy zainstalować w telefonie komórkowym lub mp3. Takie w tym roku czekaja niespodzianki dla kajakarzy w okolicach Lublina.
Dla kajakarzy powstały 4 przystanie: w Strzyżewicach, Pszczelej Woli, Piotrowicach i Prawiednikach. Płynąc Bystrzycą będziemy mogli zejść tam na brzeg i odpocząć albo zakonczyć swój rejs.
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
Dobrze Ci koledzy radzą, jedynka jest bardziej zwrotna, ale i bardziej wywrotna. Bierz dwójkę, siadaj z tyłu i śmiało na wodę. Z mojej strony tylko taka podpowiedź, że najwięcej wywrotek to jest przy wsiadaniu lub wysiadaniu, gdy brzegi są strome i kajak "nie siedzi na dnie". Więc dla nowicjuszy najlepsze rozwiązanie to plaża gdzie można połową kajaka zaryć w piach.
No i druga sprawa to nie usiłuj za wszelką cenę zachować suchych sandałków, tzn nie próbuj wyjść z kajaka prosto na suchy ląd, bo często kajak odpływa, robisz coś w rodzaju szpagatu i za chwilę jesteś w wodzie!

No i druga sprawa to nie usiłuj za wszelką cenę zachować suchych sandałków, tzn nie próbuj wyjść z kajaka prosto na suchy ląd, bo często kajak odpływa, robisz coś w rodzaju szpagatu i za chwilę jesteś w wodzie!

"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
Ja nigdy w życiu nie pływałem kajakiem, ale widzę, że to łatwizna:
kajaczkiem po strumyczkach
kajaczkiem po strumyczkach
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Pływanie kajakiem to wg. mnie totalna łatwizna. Najlepiej jakbyś płynął z kimś, kto już takowym sprzętem się poruszał. Moje pierwsze kajakowanie miało miejsce, gdy miałam chyba 6 czy 7 lat i zaczynałam od pływania z ojcem. Jak dzieciak dał radę, to Ty też:)
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
Choć pogoda nie dopisywała to i tak pojechałem nad zalew. W wypożyczalni doradzali na początek kajak dwuosobowy i taki wybrałem. Wszystko ładnie pan tam pracujący mi wytłumaczył, nawet pokazał jak wsiadać i wysiadać żeby nie przewrócić kajaka.
Przez pierwsze kilka minut nie czułem się zbyt pewnie. Później już się wczułem i pływało się znakomicie. Udało się ani razu nie wpaść do wody. Pływałem tylko niecałe 3 godziny bo zaczął padać duży deszcz i mocno wiało. Choć ręce bolały to z chęcią popływał bym dłużej.
Mieliście racje, że pływanie kajakiem jest świetnym sposobem aktywnego spędzania czasu. Na pewno jeszcze nie raz będę pływał.
Przez pierwsze kilka minut nie czułem się zbyt pewnie. Później już się wczułem i pływało się znakomicie. Udało się ani razu nie wpaść do wody. Pływałem tylko niecałe 3 godziny bo zaczął padać duży deszcz i mocno wiało. Choć ręce bolały to z chęcią popływał bym dłużej.
Mieliście racje, że pływanie kajakiem jest świetnym sposobem aktywnego spędzania czasu. Na pewno jeszcze nie raz będę pływał.
-
- Posty: 54
- Rejestracja: 23 lut 2010, 00:51
- Lokalizacja: asdasd
Witam. Właśnie wróciłem z pierwszego spływu kajakowego. Firma zafundowała nam taką atrakcję. Bardzo przyjemnie, tym bardziej że wiosłowałem z małżonką. Na początku ciężko zmusić kajak do posłuszeństwa, ale jak się zgraliśmy to szliśmy jak burza:) Nie demonizował bym, że tak łatwo się wywalić, jak się myśli, co się robi to nie powinno być problemu. Generalnie bardzo fajna forma spędzenia czasu. Polecam każdemu.
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
Nie wiem na jakiej rzece byliście, a to ważne. Na rzekach wąskich, wartkich i krętych z wieloma powalonymi drzewami ryzyko wywrotki wzrasta, bo dla nowicjusza każda przeszkoda może zakończyć się wywrotką.kermitttt pisze: Nie demonizował bym, że tak łatwo się wywalić
Ja w sobotę płynę Wartą, gdzie nawet dla nowicjuszy ryzyko wywrotki oceniam na 1%

"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 07 maja 2012, 21:38
- Lokalizacja: Jelenia Góra
- Płeć:
- Kontakt:
Nie ma zmiłuj się Płynąc kajakiem czy pontonem zawsze trzeba liczyć się z możliwoscia wywrotki ! no chyba ze płynie się z takimi pomocnikami



Forum spływy pontony http://splywy-pontony.phorum.pl/viewtop ... f=17&t=318
drawa nie Drawa Nie ma zmiłuj się Zirkau wypłyń na głębie 

Forum spływy pontony http://splywy-pontony.phorum.pl/viewtop ... f=17&t=318