dowcipy/kawały
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
dowcipy/kawały
Pani pyta w szkole dzieci co robią ich rodzice, i jak w związku z tym im się powodzi. Pierwszy zgłasza się Hubercik:
-Mój Tato to pracuje w Policji drogowej, zarabia dużo pieniędzy, prznosi je do domu i dobrze nam się powodzi.
Następna odpowiada Małgosia:
-Moja Mama jest taka panią do towarzstwa,pracuje przy drodze, zarabia dużo pieniędzy, przynosi je do domu i nam także się dobrze powodzi.
Nadeszła kolej Jasia:
-A mój Tato jest kierowcą TIRa, zarabia dużo pieniędzy, i gdyby nie te k...y i Policja to też by je do domu prznosił
-Mój Tato to pracuje w Policji drogowej, zarabia dużo pieniędzy, prznosi je do domu i dobrze nam się powodzi.
Następna odpowiada Małgosia:
-Moja Mama jest taka panią do towarzstwa,pracuje przy drodze, zarabia dużo pieniędzy, przynosi je do domu i nam także się dobrze powodzi.
Nadeszła kolej Jasia:
-A mój Tato jest kierowcą TIRa, zarabia dużo pieniędzy, i gdyby nie te k...y i Policja to też by je do domu prznosił
- wojtekzerek
- Posty: 45
- Rejestracja: 24 mar 2008, 14:55
- Lokalizacja: Starachowice
- Gadu Gadu: 4865584
- Płeć:
W małym miasteczku otworzono agencje towarzyska.
-Jasio pyta sie taty co to jest agencja towarzyska
-Tato zaklopotany odpowiada: Jasiu tam robia dobrze.
Pewnego dnia Jasio dostaje pieniadze na kino i pizze ale zamiast isc do kina i na pizze poszedl do agenji.
-Puka do dzwi...
-Otwiera burdelmama i sie pyta; co Ty chcesz?
-Jasio mowi ze chce zeby mu zrobiono dobrze.
-Zaprowadza go burdelmama do kuchni kroi trzy bajdy chleba i smaruje miodem i daje Jasiowi zjesc.
-Jasio wraca do domu o krzyczy; tato tato bylem w agencji towarzyskiej!!!
-Matce wypadla szklanka z reki ojciec oczy na wierzchui po chwili sie pyta; i co jak bylo?
- Dwom dalem rade a trzecia wylizalem:D:D:D
-Jasio pyta sie taty co to jest agencja towarzyska
-Tato zaklopotany odpowiada: Jasiu tam robia dobrze.
Pewnego dnia Jasio dostaje pieniadze na kino i pizze ale zamiast isc do kina i na pizze poszedl do agenji.
-Puka do dzwi...
-Otwiera burdelmama i sie pyta; co Ty chcesz?
-Jasio mowi ze chce zeby mu zrobiono dobrze.
-Zaprowadza go burdelmama do kuchni kroi trzy bajdy chleba i smaruje miodem i daje Jasiowi zjesc.
-Jasio wraca do domu o krzyczy; tato tato bylem w agencji towarzyskiej!!!
-Matce wypadla szklanka z reki ojciec oczy na wierzchui po chwili sie pyta; i co jak bylo?
- Dwom dalem rade a trzecia wylizalem:D:D:D
- cyntelfuga
- Posty: 47
- Rejestracja: 29 sty 2008, 22:53
- Lokalizacja: Połczyn Zdrój
- Gadu Gadu: 5673246
- Płeć:
- Okruch
- Posty: 238
- Rejestracja: 14 wrz 2007, 17:30
- Lokalizacja: Tarnów, Małopolska
- Tytuł użytkownika: Czciciel BK-7
- Płeć:
Autentyk.
Małe miasteczko w Polsce, początek lat 90 - przełom, "idzie nowe", pierestrojka itepe. Miasteczko małe, ale jedna z ulic nosiła nazwę "Obrońców Stalingradu" - norma lat 1944-89. Ale że "przyszło nowe", "coś" z tym trzeba było zrobić. Rada miasta dyskutowała zawzięcie, opary unosiły się nad głowami... tak na oko 40%, bo to jednak nie było Łącko
Radzili długo. Bardzo długo.
Uradzili. Nowym patronem zostali....
OBROŃCY MONTE CASSINO.
Podobno nauczyciel historii z miejscowej szkoły zemdlał, jak się dowiedział... Nowymi patronami zostali Obrońcy Tobruku
Małe miasteczko w Polsce, początek lat 90 - przełom, "idzie nowe", pierestrojka itepe. Miasteczko małe, ale jedna z ulic nosiła nazwę "Obrońców Stalingradu" - norma lat 1944-89. Ale że "przyszło nowe", "coś" z tym trzeba było zrobić. Rada miasta dyskutowała zawzięcie, opary unosiły się nad głowami... tak na oko 40%, bo to jednak nie było Łącko

Radzili długo. Bardzo długo.
Uradzili. Nowym patronem zostali....
OBROŃCY MONTE CASSINO.
Podobno nauczyciel historii z miejscowej szkoły zemdlał, jak się dowiedział... Nowymi patronami zostali Obrońcy Tobruku

- czolgv!
- Posty: 19
- Rejestracja: 08 wrz 2007, 15:32
- Lokalizacja: warszawa
- Gadu Gadu: 3459017
- Tytuł użytkownika: The way of life.
- Płeć:
Kawały nieprzyzwoite, więc niech dzieci i niepełnoletni ich nie czytają
Przychodzi chłop do fryzjera i mówi:
-Niech mnie Pan ......., ale tak krótko...
-Ty ......!
Akcja się dzieje za komuny, w szkole, nauczyciel mówi do dzieci:
Nauczyciel-dzieci.. powiedzcie mi co to jest rarytas?
Dziecko1-banany
Nauczyciel-no, tak, tak...
Dziecko2-pomarańcze
Dziecko3-bułka z masłem
Jaś wstaje i mówi - dupa szesnastolatki
Nauczyciel-Jutro Jasiu masz przyjść z ojcem do szkoły!!!!!
Następny dzień, Jaś wchodzi sam do klasy, siada w ostatniej ławce i wyjmuje książki, nauczyciel się pyta Jasia:
-Czemu przyszedłeś bez ojca?
Jaś na to-Bo tato powiedział, że jak pan nie lubi szesnastoletnich dup to pan jesteś pedał i mam się trzymać od pana z daleka...
Gorąca prośba o nie używanie wulgaryzmów i wyrażeń które można uznać za obraźliwe. Wiem że czasami, zwłaszcza w dowcipach, stanowi to sedno wypowiedzi, ale można wtedy wykropkować sylaby lub litery - inteligentny się domyśli, a mniej rozgarnięty... no cóż wyjdzie mu to na zdrowie jak się nie dowie.



Przychodzi chłop do fryzjera i mówi:
-Niech mnie Pan ......., ale tak krótko...
-Ty ......!
Akcja się dzieje za komuny, w szkole, nauczyciel mówi do dzieci:
Nauczyciel-dzieci.. powiedzcie mi co to jest rarytas?
Dziecko1-banany
Nauczyciel-no, tak, tak...
Dziecko2-pomarańcze
Dziecko3-bułka z masłem
Jaś wstaje i mówi - dupa szesnastolatki
Nauczyciel-Jutro Jasiu masz przyjść z ojcem do szkoły!!!!!
Następny dzień, Jaś wchodzi sam do klasy, siada w ostatniej ławce i wyjmuje książki, nauczyciel się pyta Jasia:
-Czemu przyszedłeś bez ojca?
Jaś na to-Bo tato powiedział, że jak pan nie lubi szesnastoletnich dup to pan jesteś pedał i mam się trzymać od pana z daleka...
Gorąca prośba o nie używanie wulgaryzmów i wyrażeń które można uznać za obraźliwe. Wiem że czasami, zwłaszcza w dowcipach, stanowi to sedno wypowiedzi, ale można wtedy wykropkować sylaby lub litery - inteligentny się domyśli, a mniej rozgarnięty... no cóż wyjdzie mu to na zdrowie jak się nie dowie.
Ostatnio zmieniony 13 sie 2008, 23:01 przez czolgv!, łącznie zmieniany 1 raz.
- Młody
- Posty: 898
- Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
- Lokalizacja: Tychy
- Gadu Gadu: 9281692
- Płeć:
- Kontakt:
Na przystanku stoi chłopiec i pociąga nosem.Starsza pani pyta. -Co chłopczyku nie masz chusteczki?-Mam,ale starym babą nie daję.
Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył -masakra.
Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko
potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie
- na samochody - niedowierzanie... Rabin mówi do księdza: to
niemożliwe, że żyjemy...
Ksiądz: no właśnie - to musi być znak od Szefa...
Rabin: tak, to znak od Szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili.
Ksiądz: tak, koniec waśni między religiami...
Rabin (wyciąga piersiówkę): napijmy się, żeby to uczcić. Ksiądz
wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin
zakręcił i schował.
Ksiądz: a ty??
Rabin: a ja poczekam, aż przyjedzie policja...
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jak tam mój Zbyszek po operacji?
Na to lekarz:
- To to nie miała być sekcja zwłok?
Spotyka się dwóch dresiarzy.
- Stary byłem wczoraj na dyskotece, wyrwałem [...] laskę...
Drugi na to:
- To nic. Stary, ja wpadam na imprezkę w moim nowym dresiku, łańcuch na łapie. Wyrwałem laskę, poszliśmy na plażę. Nagle zaczęła się rozbierać i mówi - rób co potrafisz najlepiej.
- I co? Bzyknąłeś ją?
- Nieeeeee. Je****m jej z główki.
Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii.
Ojciec:
- Weź, rozrzuć gnój.
Jasiu:
- What?
Ojciec:
- Łot krowy i łot konia.
Jedzie Jasio rowerem:
- Lowelku jedź !
- Lowelku stój !
Pewna pani widząc jego wadę wymowy mówi:
- Taki duży chłopczyk a nie potrafi poprawnie wymówić 'r'
A Jasio na to :
Spi****laj starrra k**wo !!!
A ty Lowelku jedź .
Rodzina je spokojnie obiad, aż tu nagle wpada Jasiu i drze się:
- Mamo, babciu, siostro, Tatuś się powiesił na poddaszu.
Wszyscy rzucają łyżki i talerze i pędza po schodach na górę, a Jasiu spokojnie:
- Prima aprilis...
No to wszyscy wielkie "UFFFFF"...
A Jasiu kończy:
- w piwnicy...
Pijany mężczyzna sika pod ścianą dużego domu w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrzy się na niego i mówi:
-Ale bydle!
Na to on:
-Niech się pani nie boi, mocno go trzymam...
- Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie - spowiada się facet. - Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. O 22:00 kładę się spać, wstaję o 6:00. W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Obawiam się synu, że się to zmieni, jak wyjdziesz z więzienia.
Wsiada pijany facet do taksówki. Taksówkarz się pyta:
- Gdzie jedziemy?
- Do domu!
- A dokładniej !?
- Do dużego pokoju....
Ksiądz i rabin mieli zderzenie czołowe. Kiedy opadł pył -masakra.
Samochodów właściwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko
potłuczony. Z drugiego ksiądz - parę siniaków... Patrzą na siebie
- na samochody - niedowierzanie... Rabin mówi do księdza: to
niemożliwe, że żyjemy...
Ksiądz: no właśnie - to musi być znak od Szefa...
Rabin: tak, to znak od Szefa, żebyśmy się wreszcie pogodzili.
Ksiądz: tak, koniec waśni między religiami...
Rabin (wyciąga piersiówkę): napijmy się, żeby to uczcić. Ksiądz
wziął butelkę, pociągnął parę łyków i oddał rabinowi. Rabin
zakręcił i schował.
Ksiądz: a ty??
Rabin: a ja poczekam, aż przyjedzie policja...
Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Jak tam mój Zbyszek po operacji?
Na to lekarz:
- To to nie miała być sekcja zwłok?
Spotyka się dwóch dresiarzy.
- Stary byłem wczoraj na dyskotece, wyrwałem [...] laskę...
Drugi na to:
- To nic. Stary, ja wpadam na imprezkę w moim nowym dresiku, łańcuch na łapie. Wyrwałem laskę, poszliśmy na plażę. Nagle zaczęła się rozbierać i mówi - rób co potrafisz najlepiej.
- I co? Bzyknąłeś ją?
- Nieeeeee. Je****m jej z główki.
Jasiu wrócił na wieś z pracy w Anglii.
Ojciec:
- Weź, rozrzuć gnój.
Jasiu:
- What?
Ojciec:
- Łot krowy i łot konia.
Jedzie Jasio rowerem:
- Lowelku jedź !
- Lowelku stój !
Pewna pani widząc jego wadę wymowy mówi:
- Taki duży chłopczyk a nie potrafi poprawnie wymówić 'r'
A Jasio na to :
Spi****laj starrra k**wo !!!
A ty Lowelku jedź .
Rodzina je spokojnie obiad, aż tu nagle wpada Jasiu i drze się:
- Mamo, babciu, siostro, Tatuś się powiesił na poddaszu.
Wszyscy rzucają łyżki i talerze i pędza po schodach na górę, a Jasiu spokojnie:
- Prima aprilis...
No to wszyscy wielkie "UFFFFF"...
A Jasiu kończy:
- w piwnicy...
Pijany mężczyzna sika pod ścianą dużego domu w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrzy się na niego i mówi:
-Ale bydle!
Na to on:
-Niech się pani nie boi, mocno go trzymam...
- Proszę księdza, wydaje mi się, że prowadzę dobre życie - spowiada się facet. - Nie piję, nie palę, nie chodzę na dziewczyny. O 22:00 kładę się spać, wstaję o 6:00. W każdą niedzielę chodzę na mszę...
- Obawiam się synu, że się to zmieni, jak wyjdziesz z więzienia.
Wsiada pijany facet do taksówki. Taksówkarz się pyta:
- Gdzie jedziemy?
- Do domu!
- A dokładniej !?
- Do dużego pokoju....
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
- LAKIRANGERS
- Posty: 15
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:24
- Lokalizacja: Ranger Survival Club
- Płeć:
- Kontakt:
1. Alkohol nie rozwiaze twoich problemów... Ale z drugiej strony, mleko
w sumie tez nie.
2.Jesli spotkales kobiete swoich marzen, to o pozostalych marzeniach
mozesz smialo zapomniec.
3. Biblia uczy nas kochac. Kamasutra uczy jak.
4. Co to jest, gdy iluzjonista wyciaga z kapelusza to co chcial? Sztuczka.
A kiedy kobieta wyciaga ze swej torebki to czego wlasnie potrzebuje? Cud!
5. Zycie jest piekne! Jesli prawidlowo dobierze sie; srodki antydepresyjne...
6. Dwóch Arabów mialo w USA sprawy do zalatwienia. Udalo im sie je zalatwic za jednym zamachem...
7. Kwasniewski pokazal, jak nalezy rzadzic. Jaruzelski pokazal,jak nie nalezy rzadzic.
Walesa pokazal, ze kazdy idiota moze rzadzic ...Kaczynski pokazal, ze nie kazdy...
8. Malzenstwo jest jak fatamorgana na pustyni - widzisz palace, palmy, wielblady. Potem znikaja kolejno palace i palmy, a na koncu zostajesz sam na sam z wielbadem.
9. Tato, a ile trwa okres?- Widzisz, synu. To zalezy od kobiety.. U kochanki - 2 do 3 dni, a u zony prawie caly miesiac.
10. Cios dla kobiecego ego - kiedy mezczyzna zasypia zaraz po seksie.
Cios dla meskiego ego - kiedy kobieta zasypia w trakcie seksu.
11. Jesli masz przepiêkn¹ ¿onê, odlotow¹ kochankê, super brykê, nie masz k³opotów z urzêdem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicê œwieci s³oñce i wszyscy siê do ciebie uœmiechaj¹ - narkotykom powiedz NIE!
12. Pewne francuskie pismo dla mezczyzn oglosilo konkurs na najlepszy opis poranka.Pierwsze miejsce zajal autor takiej wypowiedzi:
Wstaje, jem sniadanie, biore prysznic, ubieram sie i jade do domu.
w sumie tez nie.
2.Jesli spotkales kobiete swoich marzen, to o pozostalych marzeniach
mozesz smialo zapomniec.
3. Biblia uczy nas kochac. Kamasutra uczy jak.
4. Co to jest, gdy iluzjonista wyciaga z kapelusza to co chcial? Sztuczka.
A kiedy kobieta wyciaga ze swej torebki to czego wlasnie potrzebuje? Cud!
5. Zycie jest piekne! Jesli prawidlowo dobierze sie; srodki antydepresyjne...
6. Dwóch Arabów mialo w USA sprawy do zalatwienia. Udalo im sie je zalatwic za jednym zamachem...
7. Kwasniewski pokazal, jak nalezy rzadzic. Jaruzelski pokazal,jak nie nalezy rzadzic.
Walesa pokazal, ze kazdy idiota moze rzadzic ...Kaczynski pokazal, ze nie kazdy...
8. Malzenstwo jest jak fatamorgana na pustyni - widzisz palace, palmy, wielblady. Potem znikaja kolejno palace i palmy, a na koncu zostajesz sam na sam z wielbadem.
9. Tato, a ile trwa okres?- Widzisz, synu. To zalezy od kobiety.. U kochanki - 2 do 3 dni, a u zony prawie caly miesiac.
10. Cios dla kobiecego ego - kiedy mezczyzna zasypia zaraz po seksie.
Cios dla meskiego ego - kiedy kobieta zasypia w trakcie seksu.
11. Jesli masz przepiêkn¹ ¿onê, odlotow¹ kochankê, super brykê, nie masz k³opotów z urzêdem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicê œwieci s³oñce i wszyscy siê do ciebie uœmiechaj¹ - narkotykom powiedz NIE!
12. Pewne francuskie pismo dla mezczyzn oglosilo konkurs na najlepszy opis poranka.Pierwsze miejsce zajal autor takiej wypowiedzi:
Wstaje, jem sniadanie, biore prysznic, ubieram sie i jade do domu.
Ostatnio zmieniony 09 lut 2009, 22:05 przez LAKIRANGERS, łącznie zmieniany 1 raz.
z życia wzięte: Mój znajomy jest mechanikiem samochodowym. Dostał kiedyś wezwanie od kobiety by przyjechał lawetą do zepsutego auta. Gdy się tam zjawił ujżał fiata brawo z rozbitym przodem oraz drugie auto przed nim, które miało hak do przyczepki a ślady pokazywały, że właśnie na tym haku brawo zostało rozbite. Rzekł przeto do wzywającej go kobiety, że ona auto ma rozbite a nie zepsute. Ona mu opowiedziała wtedy jak to było, otóż auto rzeczywiscie się zepsuło więc zadzwoniła do znajomej aby ta ją sholowała do warsztatu. Znajoma podjechała, auta zaczepiły do siebie linką do holowania i zadowolone z dobrze wykonanej pracy wsiadły do auta (jednego) by drugie zepsute zaciągnąc do warsztatu. Reszty się domyślcie... 

-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Dziwne a statystyki mówią że mężczyźni powodują więcej wypadków, kobiety jeżdżą ostrożnie, a mężczyźni właśnie w celu pokazania jakie to mają wielkie ..., szaleją i powodują wypadki, ale pewnie statystyki kłamią a dzieciaki mają rację.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Tylko ta "ostrożna jazda" w wielu przypadkach prowadzi do zachwiania płynności ruchu na drodze, co wpływa na jakość i bezpieczeństwo poruszania się.
Poza tym kobiety często wykonują "dziwne" i nieprzewidywalne manewry (np. zajeżdżanie drogi lub skręt z nieprawidłowego pasa) oraz sprawiają wrażenie zagubionych. Oczywiście nie wszystkie, także faceci za kółkiem popełniają błędy, ale kobiety zdecydowanie częściej (tak wynika z moich obserwacji).
No ale brawura i jazda po alkoholu - debilizm. Tutaj pewnie częściej mamy do czynienia z mężczyznami niż z kobietami.
Poza tym kobiety często wykonują "dziwne" i nieprzewidywalne manewry (np. zajeżdżanie drogi lub skręt z nieprawidłowego pasa) oraz sprawiają wrażenie zagubionych. Oczywiście nie wszystkie, także faceci za kółkiem popełniają błędy, ale kobiety zdecydowanie częściej (tak wynika z moich obserwacji).
No ale brawura i jazda po alkoholu - debilizm. Tutaj pewnie częściej mamy do czynienia z mężczyznami niż z kobietami.
survivalowy :diabel2:
ekipa poszukiwaczy odnalazła w dżungli miejsce katastrofy samolotu rejsowego
po pobieżnym przeszukaniu okazało się, że są kawałki samolotu, są porozwalane bagaże itp, ale ani grama zwłok
null, normalnie wyparowali
po przeszukaniu większego obszaru- trzeba było przeca wyjaśnić gdzie się podziali pasażerowie i załoga- około 200m od miejsca katastrofy wyszli na niewielką polankę
na środku polanki bielała wielka sterta dokładnie oczyszczonych ludzkich kości- na oko 200-250 osób
obok paliło się ognisko, przy którym siedział ponury typ i z upodobaniem ogryzał upieczoną ludzką nogę
zobaczywszy ekipę ratunkową rzucił sie w ich stronę, dziękując za ratunek
-dziękuję wam, już myślałem, że zginę w tej głuszy- sam jak palec, bez mojego sprzętu...
-nic już panu nie grozi, zabierzemy pana do domu ale...
-tak?
-czy to pan zjadł tych wszystkich ludzi ???
-tak- ale chyba mnie nie oskarżycie? zrobiłem to, bo musiałem przeżyć. w około niema nic do jedzenia, poza tym i tak wszyscy byli martwi...
-no wie pan naturalnie z uwagi na kryzysowy charakter sytuacji jest pan usprawiedliwiony tylko...
-tak o co chodzi? co jest nie tak
-... ten samolot rozbił sie dwa dni temu!!!!!!!
ekipa poszukiwaczy odnalazła w dżungli miejsce katastrofy samolotu rejsowego
po pobieżnym przeszukaniu okazało się, że są kawałki samolotu, są porozwalane bagaże itp, ale ani grama zwłok
null, normalnie wyparowali
po przeszukaniu większego obszaru- trzeba było przeca wyjaśnić gdzie się podziali pasażerowie i załoga- około 200m od miejsca katastrofy wyszli na niewielką polankę
na środku polanki bielała wielka sterta dokładnie oczyszczonych ludzkich kości- na oko 200-250 osób
obok paliło się ognisko, przy którym siedział ponury typ i z upodobaniem ogryzał upieczoną ludzką nogę
zobaczywszy ekipę ratunkową rzucił sie w ich stronę, dziękując za ratunek
-dziękuję wam, już myślałem, że zginę w tej głuszy- sam jak palec, bez mojego sprzętu...
-nic już panu nie grozi, zabierzemy pana do domu ale...
-tak?
-czy to pan zjadł tych wszystkich ludzi ???
-tak- ale chyba mnie nie oskarżycie? zrobiłem to, bo musiałem przeżyć. w około niema nic do jedzenia, poza tym i tak wszyscy byli martwi...
-no wie pan naturalnie z uwagi na kryzysowy charakter sytuacji jest pan usprawiedliwiony tylko...
-tak o co chodzi? co jest nie tak
-... ten samolot rozbił sie dwa dni temu!!!!!!!