Drewniane łyżki, łopatki, widelce i drewniane naczynia
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Puchal podobną kiedyś zrobił, ale mu pękła.
Ja też się kiedyś przymierzyłem do podobnego kawałka drewna, ale pękł mi w czasie pracy, więc poszedł w ogień
Ta Twoja niech schnie długo, może nie pęknie - powodzenia życzę
Uważaj by się grzyb nie rzucił.
Chyba swoją dokończę, bo tak jakoś porzuciłem prace nad nią
Ja też się kiedyś przymierzyłem do podobnego kawałka drewna, ale pękł mi w czasie pracy, więc poszedł w ogień
Ta Twoja niech schnie długo, może nie pęknie - powodzenia życzę
Uważaj by się grzyb nie rzucił.
Chyba swoją dokończę, bo tak jakoś porzuciłem prace nad nią
Witam.
Ostatnio przymierzam się żeby wyskrobać coś sobie z drewna i zainteresowałem się tematem: jakie drewno jest do tego dobre, a które się do tego nie nadaje.
W trakcie Googlowania trafiłem na stronę o ptakach: http://www.avianweb.com/safewoods.html
Na tej stronie jest zestawienie jakie drewno nadaje się na konstrukcję drewniane dla ptaków (wooden perches) pod kontem toksyczności.
Materiały które wg autorów strony się do tego nie nadają:
Czyli:
- jabłoń
- morela, brzoskwinia
- poziomkowiec
- jesion
- wiśnia
- śliwki
- żywotniki, cyprysiki
A Waszym zdaniem jakie drewno jest najlepsze na drewniane wyroby ?
G.
Ostatnio przymierzam się żeby wyskrobać coś sobie z drewna i zainteresowałem się tematem: jakie drewno jest do tego dobre, a które się do tego nie nadaje.
W trakcie Googlowania trafiłem na stronę o ptakach: http://www.avianweb.com/safewoods.html
Na tej stronie jest zestawienie jakie drewno nadaje się na konstrukcję drewniane dla ptaków (wooden perches) pod kontem toksyczności.
Materiały które wg autorów strony się do tego nie nadają:
Kod: Zaznacz cały
- Apple (controversial - some say it's safe.)
- Apricot
- Arbutus
- Ash (Mountain Ash is listed as safe on many lists)
- Cherry (controversial - some say it's safe.)
- Nectarine
- Peach
- Plum
- Prune (Controversial again - sometimes listed as toxic, other times as safe)
- Red Cedar
- jabłoń
- morela, brzoskwinia
- poziomkowiec
- jesion
- wiśnia
- śliwki
- żywotniki, cyprysiki
A Waszym zdaniem jakie drewno jest najlepsze na drewniane wyroby ?
G.
- mwitek
- Posty: 1117
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Gadu Gadu: 4861234
- Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
- Płeć:
- Kontakt:
a impregnacja już teraz czy poczekać aż wyschnie zupełnie?slaq pisze:Puchal podobną kiedyś zrobił, ale mu pękła.
Ja też się kiedyś przymierzyłem do podobnego kawałka drewna, ale pękł mi w czasie pracy, więc poszedł w ogień
Ta Twoja niech schnie długo, może nie pęknie - powodzenia życzę
Uważaj by się grzyb nie rzucił.
Chyba swoją dokończę, bo tak jakoś porzuciłem prace nad nią
Ja impregnowałem po zupełnym wyschnięciu. Podgrzałem nieco olej i wsadziłem weń kuksę na chwilę.
Olej lniany ma niską temperaturę zapłonu zdaje się, zatem uważaj Mój był zwyczajnie ciepły - kuksa zassała olej ładnie w głąb.
Nie gotowałem w solance.
Polecam Ci stronkę - http://sites.google.com/site/handmadeofwood/home
Pozdrawiam.
Olej lniany ma niską temperaturę zapłonu zdaje się, zatem uważaj Mój był zwyczajnie ciepły - kuksa zassała olej ładnie w głąb.
Nie gotowałem w solance.
Polecam Ci stronkę - http://sites.google.com/site/handmadeofwood/home
Brzoza, głóg - moje ulubione.grzesiekb pisze:A Waszym zdaniem jakie drewno jest najlepsze na drewniane wyroby ?
Pozdrawiam.
- Dragonfly
- Posty: 313
- Rejestracja: 06 wrz 2010, 20:53
- Lokalizacja: Mazowsze
- Tytuł użytkownika: Sceptyk
- Płeć:
Eeee... Jakie drewno najlepsze na kuksę, to nie wiem... Ale jeżeli o kuksy chodzi, to jedna z fajniejszych jest tu:
http://www.sharkathletic.pl/44/patrycja-kuksa
http://www.sharkathletic.pl/44/patrycja-kuksa
Odszedł Jon Lord, jeden z największych herosów rocka, mistrz organów Hammonda. Ku pamięci - http://tinyurl.com/yzbkwyk
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
Mistyk wystygł, wynik - cynik...
- mwitek
- Posty: 1117
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Gadu Gadu: 4861234
- Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
- Płeć:
- Kontakt:
cały Jorguś tylko głupoty w głowie
[ Dodano: 2012-06-01, 09:47 ]
znalazłem coś ciekawego. wg autora podczas takiego procesu suszenia drewno nie pęka. ciekawe czy ktoś testował
http://haslip.info/woodturning/microwave.html
tu druga metoda wydaje się szybsza
www.woodisfun.ca/index.php?option=com_c ... Itemid=158
Edytka:
Ja to wypróbuję jak tylko dorwe kawałek brzozy i będę miał czas to ustrugam na szybko i sprawdze to suszenie
[ Dodano: 2012-06-01, 09:47 ]
znalazłem coś ciekawego. wg autora podczas takiego procesu suszenia drewno nie pęka. ciekawe czy ktoś testował
http://haslip.info/woodturning/microwave.html
tu druga metoda wydaje się szybsza
www.woodisfun.ca/index.php?option=com_c ... Itemid=158
Edytka:
Ja to wypróbuję jak tylko dorwe kawałek brzozy i będę miał czas to ustrugam na szybko i sprawdze to suszenie
- Rajmund
- Posty: 51
- Rejestracja: 17 sty 2012, 21:55
- Lokalizacja: Śródziemie
- Tytuł użytkownika: nie pije z byle kim
- Płeć:
no i ja coś tam wystrugałem ,co prawda napewno nie jest ładniejsza od Witkowej ale też daje rade i może bym coś jeszcze działał przy niej, ale zaczyna pękać i chyba za namowami mWitka pójdzie w ogień
a wygląda to tak
https://picasaweb.google.com/1013409827 ... wfSM0YnORQ#
no i tu pęknięcia
https://picasaweb.google.com/1013409827 ... si_5dbWoAE#
a wygląda to tak
https://picasaweb.google.com/1013409827 ... wfSM0YnORQ#
no i tu pęknięcia
https://picasaweb.google.com/1013409827 ... si_5dbWoAE#
w górach jest wszystko co kocham
- siux
- Posty: 374
- Rejestracja: 19 gru 2010, 17:27
- Lokalizacja: ŚNIEŻYCOWY JAR, Wlkp
- Tytuł użytkownika: Karol
- Płeć:
Ja robiąc łyżkę z brzozy gotowałem w solance aż dwa razy w czasie strugania. Choć jest to mój jedyny wyrób z drewna, to szczycę się tym, że do tej pory ani jednego pęknięcia nie znalazłem. Strugałem zimą, gdy mnie bolały ręce to nie chowałem do żadnej reklamówki ani nigdzie, tylko pod kran, a potem na półkę. Po wygotowaniu w solance, drewno jest, a może tylko wydaje się trochę trudniejsze do obrabiania, więc gdy sobie robiłem kawę, to resztką wrzątku polewałem drewno i po chwili przystępowałem do strugania...
"nikt jeszcze nie wie, czy stare słońce zarysuje nowy dzień..."
https://picasaweb.google.com/traper.w
https://picasaweb.google.com/traper.w
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Rajmund, ładniejsza, nie ładniejsza, po prostu za mało popracowałeś papierem ściernym z tego co widzę. Patent ze styropianem jest niezły, nie męczysz się tak. Jeśli jednak nie wrzucisz do ognia, to dotrzyj papierem i będzie ślicznuchna.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
Z moich "strugackich" doświadczeń wynika, iż wybieranie drewna wzdłuż włókien jest dość łatwe, ale finalnie kubek, czy też miska - pęka, tak jak jest to ukazane na focie Rajmunda.
Nie mam takiego problemu, gdy wybieram drewno w poprzek, a właściwie "na okrętkę" w kawałku drewna, który jest "ubrany" w korę. Pęknięcia nie pojawiają się, lub są minimalne i wynikają z mojego niedopatrzenia - pozostawiłem robotę na parę godzin.
Polecam wybierać takie kawałki do strugania - https://lh3.googleusercontent.com/-yvT8 ... C00320.JPG
Nie mam takiego problemu, gdy wybieram drewno w poprzek, a właściwie "na okrętkę" w kawałku drewna, który jest "ubrany" w korę. Pęknięcia nie pojawiają się, lub są minimalne i wynikają z mojego niedopatrzenia - pozostawiłem robotę na parę godzin.
Polecam wybierać takie kawałki do strugania - https://lh3.googleusercontent.com/-yvT8 ... C00320.JPG
- mwitek
- Posty: 1117
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Gadu Gadu: 4861234
- Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
- Płeć:
- Kontakt:
hmm więcej roboty ale może i by kukse zrobił z takiego kawałka. ja teraz jak znajdę czas to spróbuje tego suszenia w mikrofalówce
[ Dodano: 2012-06-05, 22:37 ]
jeszcze jedno piszesz że pęka ci przez pozostawienie roboty... czyli powinno się najlepiej za jednym razem zrobić większość pracy? moja Kuksa troche popekala bo w między czasie dłubałem na powietrzu jakiś 4 godziny i myślę że to właśnie wtedy. będę musiał bardziej uważać przy następnej
[ Dodano: 2012-06-05, 22:37 ]
jeszcze jedno piszesz że pęka ci przez pozostawienie roboty... czyli powinno się najlepiej za jednym razem zrobić większość pracy? moja Kuksa troche popekala bo w między czasie dłubałem na powietrzu jakiś 4 godziny i myślę że to właśnie wtedy. będę musiał bardziej uważać przy następnej
Mam pytanie. Mianowicie czy ktoś wypalał miski albo kubki, bo słyszałem o takiej metodzie ale zastanawiam się czy to przejdzie. Brak dopływu tlenu = brak ogania, więc do wyrobu jakich naczyń czy czego tam innego można to stosować i jeśli można to podajcie jakieś wskazówki jak to zrobić. Nie mogłem znaleźć nic w google może wpisałem złą frazę z góry dzięki za odpowiedź.
...ktoś odkrył w końcu prawdę
najprostszą z wszystkich prawd
że tylko jeden sposób
jest niezawodny tak
sztyl od kilofa w rece gornika...
KSU
najprostszą z wszystkich prawd
że tylko jeden sposób
jest niezawodny tak
sztyl od kilofa w rece gornika...
KSU
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
daniel999, jak to brak dopływu tlenu? Kładziesz rozżarzony węgielek na łyżkę, kubek, tam gdzie ma być komora i się wypala. Jak się zużyje węgielek, to zmieniasz, jak dusi się we wnętrzu kubka, to możesz pomachać czymś co by tlenu wpompować (czapką, gałązką) i tyle. Dużo w tym filozofii ni ma.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
Ma nie być większy od zamierzonej komory, bo sobie po prostu zjarasz łyżkę, zamiast wypalić dziurę. Malutki szybko Ci zgaśnie, więc to bez sensu - trochę mniejszy od zamierzonej komory powinien być git, ale tu naprawdę nie ma o czym gadać - rozpal sobie ognisko, ew. grilla, czy węgielek od shishy i sam spróbuj, to jest żadna filozofia.
ED: Nie nadawaj kształtu, temu co chcesz zrobić, tylko spróbuj sobie wypalić dziurę w kawałku drewna - zobaczysz jak to idzie, a potem może nawet i uda Ci się już ten pierwszy kawałek obrobić. Jak coś się skopie, to nie żal będzie w ogień wrzucić.
ED: Nie nadawaj kształtu, temu co chcesz zrobić, tylko spróbuj sobie wypalić dziurę w kawałku drewna - zobaczysz jak to idzie, a potem może nawet i uda Ci się już ten pierwszy kawałek obrobić. Jak coś się skopie, to nie żal będzie w ogień wrzucić.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- mwitek
- Posty: 1117
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Gadu Gadu: 4861234
- Tytuł użytkownika: HopsasaDoLasa
- Płeć:
- Kontakt:
A więc tak jak obiecałem (choć pewnie nikt nie zwrócił na to uwagi )
Przetestowałem suszenie drewna w mikrofalówce.
I...
Działa
Wszak pojawiały się mikropęknięcia w trakcie suszenia ale po "wysuszeniu" już ich nie ma.
W ciągu chyba 9 cykli po 50 sec w mikrofali i 5 minut odpoczynku w papierze kuksa straciła jakieś 80-90 gram wody jest sucha.
Do tego, odkryłem, że da się w jeden dzień zrobić użytkową kuksę (bo ładna nie jest i wymaga jeszcze wykończenia i zaimpregnowania)
Btw bardzo pomocnym narzędziem przy struganiu okazało się także imadło.
Więc, żeby nie być gołosłownym:
OneDay Kuksa Cup!!!!
Praktycznie trzeba tylko dopieścić papierem i można impregnować. Kuksa wysuszona i nie popękana.
I co ważne, nie suszyłem gotowej tylko powiedzmy z 0,3-0,5 cm materiału wybrałem już po wysuszeniu.
Przetestowałem suszenie drewna w mikrofalówce.
I...
Działa
Wszak pojawiały się mikropęknięcia w trakcie suszenia ale po "wysuszeniu" już ich nie ma.
W ciągu chyba 9 cykli po 50 sec w mikrofali i 5 minut odpoczynku w papierze kuksa straciła jakieś 80-90 gram wody jest sucha.
Do tego, odkryłem, że da się w jeden dzień zrobić użytkową kuksę (bo ładna nie jest i wymaga jeszcze wykończenia i zaimpregnowania)
Btw bardzo pomocnym narzędziem przy struganiu okazało się także imadło.
Więc, żeby nie być gołosłownym:
OneDay Kuksa Cup!!!!
Praktycznie trzeba tylko dopieścić papierem i można impregnować. Kuksa wysuszona i nie popękana.
I co ważne, nie suszyłem gotowej tylko powiedzmy z 0,3-0,5 cm materiału wybrałem już po wysuszeniu.
Trzeba to robić bardzo powoli, aby nie przegrzać zbytnio drewna, bo może pęknąć. Czyli chwila wypalania, wyskrobujemy czarne i tak w koło. Sporo wprawy to wymaga a i tak nie ma gwarancji , że drewno nie pęknie.daniel999 pisze:Mianowicie czy ktoś wypalał miski albo kubki, bo słyszałem o takiej metodzie ale zastanawiam się czy to przejdzie
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "