Gumowata karimata, miękka, elastyczna - myślę sobie - będzie bomba. Wyszło inaczej. Poużywałem już całkiem sporo - tyle dobrego, że jest cały czas w tylu kawałkach, w ilu chcę, żeby była.
Chwyta za śpiwór, nie daje się obrócić. Udało mi się za to przepocić ją na wylot. Można ją zamienć w kanu, wannę, albo w zestaw do kopiowania okładzin do scyzoryków.
Niestety, mocno zgnieciona (suwakiem przy leżeniu) nie regeneruje się.
Niech za ostrzeżenie robią Wam te dwa zdjęcia:
jakby się nie wyświetlały - są tu:
https://picasaweb.google.com/luke.jastr ... directlink