Witam, dziś zakupiłem sobie noż, który powinien być składany, lecz ja chce wykonać do niego rękojesć taką jak dla noża nieskładanego Wiem, że temat o wykonaniu rękojeści już był lecz nie było o rękojeści dla takich krótkich noży, które nie mogą wejść głęboko w rękojesć. I to jest chyba największy problem...że nóż może nie trzymać się stabilnie jak przykręce go na 2 śróby obok siebie :/ Jeśli ma ktoś pomysł jak to wykonać to bardzo proszę o rady i wskazówki
Oto rysunek roża:
Jak wykonać rękojesć do krótkiego noża?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1074
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Do zrobienia, ale wymaga sporo zabawy i nie ma pewności co do efektu. Domyślam się że ten rysunek to szkic kształtu ostrza?
Najprostsze rozwiązanie - obciąć ten 'dzyndzel', dorobić z kawałka metalu (takiej samej grubości jak ostrze) przedłużenie które z jednej stony będzie idealnie dopasowane do ostrza, znaleźć dobrego spawacza który połączy to w całość. Następnie szlifowanie dorobienie rękojeści i koniec zabawy. Przy używaniu noża bez katowania takie połączenie powinno wytrzymać, ale trzeba pamiętać że obróbka cieplna (spawanie) zmienia właściwości metalu, najczęściej osłabia. Z tego powodu spaw powinien być schowany w rękojeści, jakieś 3 cm (im więcej tym lepiej).
Inym rozwiązaniem jest potraktowanie go jak scyzoryka tzn, wpakowanie ostrza pomiędzy dwa kawałki stali i mocne skręcenie wszystkich trzech elementów ze sobą.
Najprostsze rozwiązanie - obciąć ten 'dzyndzel', dorobić z kawałka metalu (takiej samej grubości jak ostrze) przedłużenie które z jednej stony będzie idealnie dopasowane do ostrza, znaleźć dobrego spawacza który połączy to w całość. Następnie szlifowanie dorobienie rękojeści i koniec zabawy. Przy używaniu noża bez katowania takie połączenie powinno wytrzymać, ale trzeba pamiętać że obróbka cieplna (spawanie) zmienia właściwości metalu, najczęściej osłabia. Z tego powodu spaw powinien być schowany w rękojeści, jakieś 3 cm (im więcej tym lepiej).
Inym rozwiązaniem jest potraktowanie go jak scyzoryka tzn, wpakowanie ostrza pomiędzy dwa kawałki stali i mocne skręcenie wszystkich trzech elementów ze sobą.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Parthagas
- Posty: 789
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Można też zalać dwuskładnikowym klejem do metalu, zrobić zbrojenie, pilnikami i papierem ściernym ukształtować rękojeść (oczywiście po stwardnieniu materiału).
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
-
- Posty: 722
- Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- Tytuł użytkownika: DD Hammocks
- Kontakt:
Gryfie ja z powodzeniem stosuje takowe kleje już od dawna
polecam Distal lub distal rapid jak Ci się śpieszy. Jednak moc takich klei polega na tym ze długo schną, dzięki czemu wnikają w głąb klejonych materiałów, a to znacząco wpływa na wytrzymałość połączenia. Wybrałbym taki co schnie ok 24h...
polecam Distal lub distal rapid jak Ci się śpieszy. Jednak moc takich klei polega na tym ze długo schną, dzięki czemu wnikają w głąb klejonych materiałów, a to znacząco wpływa na wytrzymałość połączenia. Wybrałbym taki co schnie ok 24h...
Jeśli jeden człowiek coś potrafi , to i ja mogę się tego nauczyć...!