Wedrowycz89 pisze:...podczas przeszukiwania pomieszczeń w A-stanie
Kurcze, ale gniazdka tam mają jak u nas za peerelu
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
pies mysliwski,Yorki pewnie z czyms mu sie kojarza,a ze sa male to juz maja pecha
Znajomy ma PitBulla chama nad chami,ewenement jest taki ze owy psi zabojca polubial mojego psiaka,a wiele psow poleglo w jego szczekach a spaniel biega ku jego boku i razem czasem smigaja po lesie.
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
jak się wszyscy chwalą to ja też
Marian vel Sierściuch vel Kot wepchnął się do zaimprowizowanego namiotu bezcieniowego twierdząc że jest bardziej fotogeniczny niż jakieś tandetne zegarki
to też cyknięte przy okazji robienia zdjęć kilku egzotycznym zwierzakom, biedaczek nie mógł nad sobą zapanować, dodatkowo ulubiona zabawa
i przyjemniaczek który mieszkał u mnie jakiś czas - niestety nie potrafili się dogadać z kotem, obydwa zwierzaki były bardzo zestresowane
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Wstaje sobie dzisiaj rano.... chce nakarmić "szarki-ego".... patrze... a moja rybka pływa po powierzchni ... hmm nie doczekał się pojawienia w tej galeri.