Nasze nowe zabaweczki :D
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Pingwiniak
- Posty: 410
- Rejestracja: 03 sie 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Tytuł użytkownika: Szeregowy
- Płeć:
A co mi tam, były większe zakupy, więc też się pochwalę. Morę wszyscy znają i lubią , więc będzie służyła za porównywalnik.
1. Stuptuty quechua forclaz l
2. Nalgene wide mouth 1l
3. Victorinox one hand
4. Komplet garów Primus classic family cook set z aluminium (na zdjęciu do porównania nierdzewki od helikona)
5. Spork LMF tytan
6. Ścierka szybkoschnąca Jacka Wilkoskórego
7. Buff Wielicki, tanioszek, mam nadzieję, że będzie się trzymał
1. Stuptuty quechua forclaz l
2. Nalgene wide mouth 1l
3. Victorinox one hand
4. Komplet garów Primus classic family cook set z aluminium (na zdjęciu do porównania nierdzewki od helikona)
5. Spork LMF tytan
6. Ścierka szybkoschnąca Jacka Wilkoskórego
7. Buff Wielicki, tanioszek, mam nadzieję, że będzie się trzymał
Ostatnio zmieniony 20 sty 2012, 12:49 przez yoger, łącznie zmieniany 1 raz.
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Fajne gadżety sobie sprawiłeś. Ten scyzor też mam, tylko z gładkim ostrzem. To już nie jest malutki vicek, ale kawał foldera.
Skubaniec ugryzł mnie raz, i to fest. Poszło w staw, i do dzisiaj palec nie zgina się tak jak powinien.
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 6579851058
Tego vicka nie bałbym się wziąć do lasu.
Natomiast nie jestem zadowolony z tej ściery szybkoschnącej. Po paru miesiącach moich starań aby ją polubić, skończyło się na tym, że leży w szufladzie, a ja wszędzie targam ze sobą starą dobrą arafatę.
Skubaniec ugryzł mnie raz, i to fest. Poszło w staw, i do dzisiaj palec nie zgina się tak jak powinien.
https://picasaweb.google.com/1158936345 ... 6579851058
Tego vicka nie bałbym się wziąć do lasu.
Natomiast nie jestem zadowolony z tej ściery szybkoschnącej. Po paru miesiącach moich starań aby ją polubić, skończyło się na tym, że leży w szufladzie, a ja wszędzie targam ze sobą starą dobrą arafatę.
F..k it, I'll Do It Myself!
Faktycznie pechowe miejsce trafiłeś, te ostrza są jak brzytwy...co do ścierki - zobaczymy, nie spodziewam się rewelacji, ale spróbuję. Najwyżej za rok skończy jako bombka na choince ;]
survivalist.pl - portal dla ludzi kochających naturę, survival i ambitniejszą turystykę
- Q_x
- Posty: 589
- Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
- Lokalizacja: G-dz
- Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
- Płeć:
Ała...
Nożyk mam bardzo podobny (wersja Bundeswehr, dorobiłem sobie miejsce na pęsetę i wykałaczkę) - znosi dzielnie wszystko poza chamskim batonowaniem, po którym ostrze wyłapało drobny luz (niezauważalny przy normalnej pracy). Ząbki spiłowałem, bo były... za agresywne
Na regularne wyprawy do lasu ten nóż jest znakomity - piła (jak na taką wielkość) działa nieźle, można ciąć rzeczy grubości nadgarstka. Otwieracz do konserw, niby-szydło (rozwiertak?) i mały "łomik" też się przydają.
Nożyk mam bardzo podobny (wersja Bundeswehr, dorobiłem sobie miejsce na pęsetę i wykałaczkę) - znosi dzielnie wszystko poza chamskim batonowaniem, po którym ostrze wyłapało drobny luz (niezauważalny przy normalnej pracy). Ząbki spiłowałem, bo były... za agresywne
Na regularne wyprawy do lasu ten nóż jest znakomity - piła (jak na taką wielkość) działa nieźle, można ciąć rzeczy grubości nadgarstka. Otwieracz do konserw, niby-szydło (rozwiertak?) i mały "łomik" też się przydają.
Nie wiem kiedy miałeś tą przygode ale myślałem że tylko początkującym się to może trafić, otóż w zeszłym tygodniu mnie tez "ugryzł" taki jeden fallkniven o jedną kostke wyżej no niestety zdjęcia nie mam. Już się troche podgoiło ale przy zginaniu boli pewnie naruszyłem troche ścięgno i kostke, ale co tam co nas nie zabije .... to wiecie co dalej pozdrawiam w bólupuchalsw pisze:Skubaniec ugryzł mnie raz, i to fest. Poszło w staw, i do dzisiaj palec nie zgina się tak jak powinien.
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
pasikonik, co nas nie zabije, to zrobi z nas kaleki. Skoro "pewnie naruszyłeś" to znaczy, że do lekarza nie poszedłeś, co nie jest zbyt mądre jeśli mówimy już o ścięgnach i stawach. Polecam jednak przy większych dziabnięciach, zwłaszcza w okolice stawowe, ew. przy różnicy w ruchomości kończyny przed i po zdarzeniu, udać się do ambulatorium..
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
- ArturZ
- Posty: 151
- Rejestracja: 21 sty 2012, 01:34
- Lokalizacja: Kurpie
- Tytuł użytkownika: Przechadzający się
- Kontakt:
Po wizycie na wsi, w chacie dziadka wygrzebałem trochę skarbów. Jednym z nich jest zegarek WOSTOK. Wyczyściłem go z brudu, pastą do zębów z lekka wypolerowałem szybkę i dokupiłem nowy pasek skórzany. Na ręku zegarek prezentuje się bardzo klimatycznie. No i impuls elektromagnetyczny z wybuchu bomby atomowej mu niestraszny, tylko trzeba pamiętać o codziennym nakręcaniu.
Z wizyty przywiozłem jeszcze dwa stare aluminiowe kubki oraz toporek. Rzeczy te poddaje obecnie renowacji.
Z wizyty przywiozłem jeszcze dwa stare aluminiowe kubki oraz toporek. Rzeczy te poddaje obecnie renowacji.
Oczywiście masz racje , zgadzam się z tobą trzeba iść do lekarza z czymś poważnym. Moje dziabnięcie myśle że nie jest aż tak poważne palec działa rusza się we wszystkich kierunkach i zgina w pożądanych,więc oszczędziłem sobie i lekarzom czasu z wizytamiAbscessus Perianalis pisze:co nas nie zabije, to zrobi z nas kaleki. Skoro "pewnie naruszyłeś" to znaczy, że do lekarza nie poszedłeś, co nie jest zbyt mądre jeśli mówimy już o ścięgnach i stawach. Polecam jednak przy większych dziabnięciach, zwłaszcza w okolice stawowe, ew. przy różnicy w ruchomości kończyny przed i po zdarzeniu, udać się do ambulatorium..
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
ArturZ pisze:Jednym z nich jest zegarek WOSTOK.
Nie wiem, czy konkretnie ten model firmy, ale niektóre z Wostków są ponoć całkiem cenione wśród miłośników zegarków mechanicznych. Fajne znaleziskoArturZ pisze:Z wizyty przywiozłem jeszcze dwa stare aluminiowe kubki oraz toporek. Rzeczy te poddaje obecnie renowacji.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1086
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Młody jeszcze jesteś i wielu rzeczy nie rozumiesz, a stąd tylko krok do robienia głupstw...soohy pisze:Warto sprawdzić i w razie pokaźnej sumy spieniężyć
Jakiś czas temu podobnie myślący młodzieńcy postanowili wymienić na brzęczące monety dzwon stojący w przedsionku kościoła (dzwonnica spłonęła w czasie wojny) ...i pewnie by sprzedali gdyby to nie doszło do starszych mieszkańców, którzy lata temu obronili ten dzwon przed wywiezieniem przez proboszcza do kościoła parafialnego. Teraz też wbili młodym trochę rozsądku do łbów.
Dla tych którzy uważają że liczy się kasa, a nie wartość polecam lekturę np. tego http://www.nid.pl/UserFiles/File/Publikacje/KK-5_3.pdf
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Bo narazie soohy jesteś "Młodym Gniewnym"
Kiedy będziesz "Starym ------------------", będziesz inaczej postrzegał wiele spraw... a w wielu przypadkach będziesz żałował swoich "Młodo-Gniewnych" posunięć
Tak już jest od wieków
A najgorzej że czasu nie da się cofać :p i raz straconych rzeczy nie da się odzyskać :p.
Tylko że refleksja przychodzi za późno :/
EDMUND: Dziul: nawet bycie starym wk... nie uprawnia do łamania Regulaminu.
Hmmm :/ to było odniesienie do CYTATU z KLASYKA Jonasza Kofty :p dlatego były "cudzesłowia" :p
Kiedy będziesz "Starym ------------------", będziesz inaczej postrzegał wiele spraw... a w wielu przypadkach będziesz żałował swoich "Młodo-Gniewnych" posunięć
Tak już jest od wieków
A najgorzej że czasu nie da się cofać :p i raz straconych rzeczy nie da się odzyskać :p.
Tylko że refleksja przychodzi za późno :/
EDMUND: Dziul: nawet bycie starym wk... nie uprawnia do łamania Regulaminu.
Hmmm :/ to było odniesienie do CYTATU z KLASYKA Jonasza Kofty :p dlatego były "cudzesłowia" :p
Ostatnio zmieniony 22 sty 2012, 11:15 przez dziul, łącznie zmieniany 3 razy.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
No baa...NumLock pisze:Szczapki sosnowe Siła marketingu...
https://picasaweb.google.com/1106118957 ... 9224485026
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Kolejne gratki, dziś wypróbowane w terenie...
Coleman Mini Cook Kit
[center]
[/center]
Pierwsze spostrzeżenia - zestaw bardzo poręczny, idealny dla jednej/dwóch osób.
Jeden minus: szkoda, że większy garnek nie wchodzi do środka koszyka IKEA...
Więcej zdjęć tutaj: Coleman Mini Cook Kit
BAHCO Laplander 396-LAP
[center]
[/center]
Jedna z najfajniejszych zabawek w moim plecaku.
Same plusy. Minusów jeszcze nie znam.
Więcej zdjęć tutaj: BAHCO Laplander 396-LAP
Coleman Mini Cook Kit
[center]
[/center]
Pierwsze spostrzeżenia - zestaw bardzo poręczny, idealny dla jednej/dwóch osób.
Jeden minus: szkoda, że większy garnek nie wchodzi do środka koszyka IKEA...
Więcej zdjęć tutaj: Coleman Mini Cook Kit
BAHCO Laplander 396-LAP
[center]
[/center]
Jedna z najfajniejszych zabawek w moim plecaku.
Same plusy. Minusów jeszcze nie znam.
Więcej zdjęć tutaj: BAHCO Laplander 396-LAP
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
No masz!...
https://lh6.googleusercontent.com/-cNya ... C07990.JPG
A jak pięknie pachnie w całym pokoju?! Cud! Las normalnie! Aż szkoda ich palić, tych Majowych Patyków
F..k it, I'll Do It Myself!
- Apo
- Posty: 744
- Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
- Lokalizacja: Lasy Pomorza
- Gadu Gadu: 3099476
- Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
- Płeć:
Ja mam ręcznik szybkoschnący od JW, sprawdza się.yoger pisze:Faktycznie pechowe miejsce trafiłeś, te ostrza są jak brzytwy...co do ścierki - zobaczymy, nie spodziewam się rewelacji, ale spróbuję. Najwyżej za rok skończy jako bombka na choince ;]
look deep into nature and then you will understand everything better
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!