Typy ognisk i sposoby palenia ognia.

dział małych piromanów ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Typy ognisk i sposoby palenia ognia.

Post autor: Gryf »

Rozpocznę cytatem z książki Władysława Wilka, p.t. "Dziennik snajpera" z rozdziału: "Fuga Jana Sebastiana"

"Zabrałem się do rozpalenia ognia.Chciałem urządzić ognisko po swojemu, korzystając z syberyjskich doświadczeń, co odrazu doprowadziło do zawziętego sporu z Murwanem.
Szybko się przekonał, że ode mnie też może się czegoś nauczyć. Sprawdziłem kierunek wiatru, zrąbałem i ułożyłem równolegle dwie dość spore kłody - suchą i surową. Na nich położyłem trzecią kłodę, suchą i rozpaliłem ogień nie przejmując się padającym deszczem. Była to najprawdziwsza syberyjska Nodia
Czeczeńcy z ironicznymi uśmiechami przyglądali się surowej kłodzie, z której z sykiem wyciekał gorący sok. Kiedy jednak ognisko zapłonęło jak należy, właśnie ten wilgotny pniak dawał najwięcej ciepła, żażąc się powoli, podczas gdy suche kłody szybko topniały w ogniu. Było to ognisko na cały dzień."

Ze swojej strony dodam polecając gatunki drewna których Wilk nie wymienił: Na żywe, twarde liściaste:dąb, buk, jawor, klon, jesion, wiąz, grab.
Suche iglaste, wszystkie, byle nie pod ochroną.
Jak sądzicie? W którym dokładnie miejscu rozniecił ogień?
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Re: Typy ognisk i sposoby palenia ognia.

Post autor: Treasure Hunter »

Gryf pisze:
Jak sądzicie? W którym dokładnie miejscu rozniecił ogień?
Chłopski rozum mówi, że rozpalił ogień między kłodami od strony nawietrznej.

Natomiast fizyka mówi, że rozpalił ogień między kłodami od strony zawietrznej. Ja poszedłbym w stronę praw fizyki.
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

No właśnie, sam jestem ciekaw, trza będzie poexperymentować.
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Jest to jeden z typów nodii lub najdy (trzy pnie).
Są jeszcze inne typy tego długotrwałego ogniska:

- z dwóch pni (każdy pień trzeba trochę obciosać z jednej strony, następnie kładziemy je na ziemi obciosanymi stronami do siebie, z jednego końca kłody trochę rozsuwamy i tam wsypujemy żar)
- jedna kłoda (rozłupujemy na połowę, jedną połówkę kładziemy na ziemi płaską częścią do góry. kładziemy w poprzek dwa grube kije, na to kładziemy drugą połówkę i między tak ułożone połówki wsypujemy żar)
- jedna kłoda (robimy rów długi jak kłoda którą chcemy zapalić, głęboki na kilkanaście cm, do rowu wsypujemy żar i kładziemy na to kłodę)

Tyle udało mi się do tej pory znaleźć w literaturze i na filmach, o drobnych odmianach typu przykrywanie mchem, gałęziami nie wspominam.
Jak przetestuję wszystkie to coś napiszę.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Tutaj-
http://www.bushcraftuk.com/forum/showth ... al+shelter
(trzeba zjechać do posta użytkownika Stuart) też ciekawa forma. Widać, że kłody po środku są lekko uniesione nad ziemię.
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

No tak.
Na takie ognisko z pięciu pni to mało osób może sobie pozwolić.

Trochę jestem zaskoczony tym zdjęciem, ponieważ na nim widać, że ogień rozpalono w środkowej części pni. Tymczasem przy tego typie ogniska ogień rozpala się z jednej strony, od nawietrznej. I również z tej strony, od której się rozpala, powinno się lekko rozchylić pnie. Można również dla lepszego dostępu powietrza podłożyć pod pnie (w poprzek) ze 3-4 grube gałęzie.
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

StaszeK pisze:No tak.
Na takie ognisko z pięciu pni to mało osób może sobie pozwolić.
Dlaczego? Jak się odpowiednio poszuka to nie ma problemu.
Awatar użytkownika
House
Posty: 88
Rejestracja: 17 maja 2009, 19:34
Lokalizacja: Toruń
Gadu Gadu: 20483172
Płeć:

Re: Typy ognisk i sposoby palenia ognia.

Post autor: House »

Kiedy jednak ognisko zapłonęło jak należy, właśnie ten wilgotny pniak dawał najwięcej ciepła, żażąc się powoli, podczas gdy suche kłody szybko topniały w ogniu.
Ze swojej strony to potwierdzę. Kiedy wybrałem się na biwak nad mazury do Siemian była straszna ulewa i uczestnicy nie marzyli o niczym innym jak o ognisku. Poszedłem ze znajomymi po kłody sosnowe. Były one niestety mokre. Wszyscy sądzili że nie uda mi się rozpalić ogniska. Udało mi się jednak niekoniecznie w konwencjonalny sposób. Chrust w lesie był kompletnie mokry. Żadnej innej rozpałki nie było. Co zrobiłem? Odczepiłem przewód paliwowy od gaźnika, skierowałem go do butelki. Ojciec wcisnął gaz i poleciała benzynka. Ułożyliśmy kłody w stożek. Polałem beznyną i po 15 min, drewko zaczęło palić się "o własnych siłach". Ogień przemieszczał się od góry w dół czyli na odwrót niż zwykle. Kłody były naprawę mokre i nie dokładając drewna ognisko zgasło po 8 godzinach. Ciepło promieniowało tak bardzo, że musieliśmy siąść spory kawał od paleniska.
Dobry alpinista to stary alpinista.
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Ładne fotki.
http://www.bushcraftuk.com/forum/showthread.php?t=50807

Może w styczniu uda się przetestować w końcu.

Pytanie do Dęba i Zdybiego.

Jak (czym) rozpalaliście tę swoją nodie? Mocno nacinaliście kłody?
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1048
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Żarem z ogniska i małymi patyczkami, nacinaliśmy na jedno wbicie toporka.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
zdybi
Posty: 435
Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
Lokalizacja: zachpom
Gadu Gadu: 9522989
Płeć:
Kontakt:

Post autor: zdybi »

Treasure Hunter pisze:Jak (czym) rozpalaliście tę swoją nodie? Mocno nacinaliście kłody?
Trzeba tak nadciosać aby powstał niewielki,płaski "stół",na żar.A górną kłodę,jak już ociosasz,warto wtedy porobić siekierką,co jakiś odcinek,małe nacięcia...Wbijasz siekierkę(najlepiej "czubkiem") i szybkim ruchem w bok,podważasz trochę drzazgi.Lepiej wtedy łapie ogień i szybciej.Od razu powiem,że nie ma co robić wielkiej szczeliny między balami.Spróbuj rozmieścić żar,na całej długości nodii,tak by paliła się cała,w miarę równo...Inaczej wypali się łukowata dziura na środku i wypali się w niecałe dwie godziny...W styczniu,już pewnie Dąb zamieści artykuł na ten temat...
A zdjęcia świetne rzeczywiście.Wygląda na to,że ta nodia, przy której leży ten gość,powstała albo z dwóch ciosanych kawałów,albo z dwóch połówek.Będzie test!!! :-D
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Treasure Hunter
Posty: 722
Rejestracja: 01 lut 2008, 02:11
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tytuł użytkownika: DD Hammocks
Kontakt:

Post autor: Treasure Hunter »

Dzięki za wskazówki. Jutro postaram się zrobić w małej skali z połówek. No a w styczniu jak się uda już pełnowymiarowe.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1048
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

Takie coś jak z linku, jest pokazane u Stykowskiego w "Na traperskiej ścieżce"
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
sylwester2091
Posty: 277
Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Post autor: sylwester2091 »

ostatnio byłem na wycieczce na górze Jawornicy w Beskidzie Małym na szczycie nieźle wiało więc na ruinach starego schroniska zrobiłem pseudo piec, to moja pierwsza konstrukcja tego typu więc chciałbym się pochwalić


http://img822.imageshack.us/g/sdc13834w.jpg/
Blizbor
Posty: 119
Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 2987112
Tytuł użytkownika: Kniejołaz
Płeć:

Post autor: Blizbor »

Bardzo fajny piecyk :) W ogóle piecyki to bardzo fajna sprawa, jeżeli są dostępne odpowiednie kamienie to w połączeniu z szałasem można stworzyć naprawdę przytulny nocleg, np. taki jaki stworzyli Ci dwaj panowie:

Freddes Permanent Bush Shelter 1/3
Freddes Permanent Bush Shelter 2/3
Freddes Permanent Bush Shelter 3/3

:)
Awatar użytkownika
Driver
Posty: 315
Rejestracja: 02 mar 2009, 15:53
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 6876158
Tytuł użytkownika: Supertramp
Płeć:

Post autor: Driver »

Jak byś coś takiego wybudował w naszych polskich lasach to każdy leśniczy w kraju miał twój rysopis i wpis na czarną listę :mrgreen: :mrgreen: nie zmienia faktu że szałasik w dechę
Gdybym schował ręce do kieszeni,skazali by mnie za ukrywanie broni.
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1019
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

Odkopuję temat po wielu latach. Nie chcę zakładać nowego. Myślę że można kontynuować po prostu tutaj.

A mowa teraz będzie o "siberian log fire". Do tej pory sądziłem , że ognisko syberyjskie to po prostu nodia. A tu zaskoczenie. Poniżej link do jednego z filmików.



Niestety nie znam języka więc proszę o przyłączenie się do dyskusji. Zalety ogniska jakie zauważyłem:
- daje sporo światła,
- pali się długo bez podkładania,
- na górnych balach powstaje ruszt na naczynie,
- pod górnymi balami powstaje dobra strefa na pieczenie,
- wydaje mi się że poprzeczna gruba kłoda przejmuje na pewien czas rolę ekranu.

Czekam na Wasze spostrzeżenia i info jakie Wam się uda pozyskać z sieci.
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Awatar użytkownika
soohy
Posty: 1087
Rejestracja: 26 lip 2010, 22:44
Lokalizacja: Małopolskie, Brzesko
Płeć:
Kontakt:

Post autor: soohy »

Jasne Kopek, po to są właśnie te tematy, żeby nie powielać zakładając nowe.
Zgadzam się z powyższymi zaletami jak najbardziej. Bardzo ładnie to wygląda na filmie. Można uczyć się tej techniki używając mniejszych kłód, a co za tym idzie mniejsze ognisko. Na pewno jakiś wiaterek musi być, żeby na kłodach powstawał przyjemny płomyk aniżeli żar. Przypomnę, że jeśli mamy do wyboru liściaste drewno to lepiej takie wybrać, bo oczywistym jest, że iglaste strasznie strzelają :)
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

To jest niezbyt udana odmiana ogniska tajgowego (tajożnego). Należy do typu ogniska długowiecznego.
Prawidłowo skonstruowane ognisko tajgowe posiada jeden gruby bal, najlepiej mokry. Na nim opiera się 7-8 długich na kilka metrów i grubych na jakieś 10 cm drągów.

Zalety:
Pali się bardzo długo, ale trzeba co pewien czas podsuwać drągi.
Stary kawałek grubego pnia łatwo znaleźć, a tej grubości pnie możemy łatwo uciąć, nawet dużym nożem. Od biedy nawet wyłamać uschnięte drzewka.
Awatar użytkownika
Dąb
Posty: 1048
Rejestracja: 08 lut 2008, 19:47
Lokalizacja: Gorzów
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Dąb »

StaszeK pisze:Pali się bardzo długo, ale trzeba co pewien czas podsuwać drągi.
Czyli wyspać się nie wyśpimy?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/

Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...

"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Awatar użytkownika
Kopek
Posty: 1019
Rejestracja: 10 mar 2009, 11:00
Lokalizacja: Z największej dziury
Tytuł użytkownika: TRAMPek łikendowy
Płeć:

Post autor: Kopek »

To ognisko przypomina mi takie połączenie ognisk gwiazdowego i nodi. Muszę sobie przetestować. Czas chyba na kolejną przygodę z cyklu "kop se grób".
"Czasem- i mówię to zupełnie szczerze - żal mi, że nie wychowano mnie jak włóczęgi. Nie związanego z żadnym miejscem, obowiązkami i ludźmi.

www.kopsegrob.blogspot.com
Jakub_P
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2018, 22:24
Lokalizacja: Dolny śląsk
Płeć:

Post autor: Jakub_P »

podoba mi się to ognisko, ale zamiast mokrej kłody lepiej użyć dużego kamienia, w nocy będzie oddawał ciepło. Wypróbuje w weekend.
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Marcinie, wyśpisz się, tylko snem przerywanym ;-) Nie ma tragedii, przy nodii z trzech pni też trzeba czasami coś poprawić.

Jakub, to musi być gruby pień. Jeżeli będzie suchy, to za szybko się spali. Mokry będzie się długo żarzył i nie spali się tak szybko. Żarząc się będzie dawał dodatkowe ciepło. To trochę tak jak przy nodii z trzech pni. Dwa na dole muszą być suche a trzeci na górze wilgotny.
Awatar użytkownika
Apo
Posty: 740
Rejestracja: 28 lis 2011, 17:36
Lokalizacja: Lasy Pomorza
Gadu Gadu: 3099476
Tytuł użytkownika: WATAHA Z POPRAWCZAKA
Płeć:

Post autor: Apo »

Za Kopkiem:

- daje sporo światła,
sporo, ale mniej niż ognisko, którego płomień nie jest niczym ograniczony

- pali się długo bez podkładania,
tam "w dole" trzeba przecież podkładać pod tymi opartymi balami 8-)

- na górnych balach powstaje ruszt na naczynie,
nie za krzywo?

- pod górnymi balami powstaje dobra strefa na pieczenie,
no może i tak...

- wydaje mi się że poprzeczna gruba kłoda przejmuje na pewien czas rolę ekranu.
tu się zgodzę :mrgreen:


tak czy siak - wypróbuję :lol:
look deep into nature and then you will understand everything better

I've got the power to fly into the wind, the power to be free to die and live again. This power's like fire, fire loves to burn!
StaszeK
Posty: 349
Rejestracja: 30 paź 2008, 21:46
Lokalizacja: Kraków
Płeć:
Kontakt:

Post autor: StaszeK »

Apo, podkładamy tylko na początku. Jak drągi zaczną się palić, to już nie trzeba podkładać, tylko co pewien czas podsuwać je. Drągi są ułożone w postaci wachlarza. To jest ognisko do nocowania, a nie imprezowania. Tak, dolna kłoda pełni role ekranu.

Poniżej zamieszczam link do poprawnie skonstruowanego ogniska tajożnego.

ODPOWIEDZ