Cold Steel 80PGTK, co sądzicie?

zanim spytasz co na początek wpisz w google: mora lub frosts ;-)

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Mówią ci "kup Morę" i dobrze mówią... Co ludzi skłania do przekonania, że na biwak potrzebują jakąś ramboidalną maczetę...

Obrazek

Swoją morkę noszę jako breloczek do kluczy, na smyczy zakładanej na szyję. I nie widzę żadnej potrzeby, by zabierać ze sobą jakikolwiek inny nóż.

Jak chcesz bardzie "wypasioną", to kup tą:

Obrazek
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

MlKl pisze:Mówią ci "kup Morę" i dobrze mówią... Co ludzi skłania do przekonania, że na biwak potrzebują jakąś ramboidalną maczetę...
Czasem, gdy nie zabieramy siekiery, przydaje się mocniejszy nóż.
Awatar użytkownika
Morion
Posty: 97
Rejestracja: 24 lis 2011, 15:33
Lokalizacja: Śląsk
Tytuł użytkownika: tuptuś wędrowniczek
Płeć:

Post autor: Morion »

Mocniejszy nóż ???? :-/ Jak np. Mora ???? 8-)
Droga wybiega zawsze w przód
Spod progu, gdzie początek ma.
Odeszła już daleko tak...
Podążać nią, ile sił
Muszą ochoczo stopy me,
Aż dotrze na rozległy trakt,
Gdzie celów wiele splata się.
A stamtąd kędy? Nie wiem, nie.
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

Zirkau pisze:gdzie ?
zaraz za jelcem a przed początkiem ostrza.
Zirkau pisze: by swym kształtem były wreszcie inne niż wszystkie a zarazem wywołujące skojarzenia z słynnymi "mieczami" japońskimi.
Błąd - katowałem kamizelkę kuloodporną 2-ma nożami - recon tanto i ODA - i głownia typu tanto wymagała mniejszej siły by spenetrować ową kamizelkę.
Co do bocznych naprężeń to pozostanę wierny swojej tezie :)
Zirkau pisze:wydaje się że żaden problem,
Mnie denerwowało ostrzenie samego początku ostrza, tego najbliżej jelca, strasznie trudno tam dobrze ostrze doprowadzić do perfekcji - ale jak kto lubi, reszta noża jest w miarę łatwa w utrzymaniu.
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
kamykus
Posty: 700
Rejestracja: 25 gru 2011, 19:47
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Tytuł użytkownika: Leśny Dziad
Płeć:

Post autor: kamykus »

Nie no umówmy się, maczety nie potrzebuję. Ścinać drzew nie zamierzam, a co najwyżej rąbać kilkucentymetrowe pniaczki ;p
"Duży" nóż już wybrałem, i to na 99% będzie http://www.milhunt.pl/sklep/mora-outdoor-2000-p-313.html
Prosta konstrukcja i fajowa kaburka, no i wasze argumenty że to świetne noże.

Zastanawiam się jeszcze nad drugim mniejszym i poręczniejszym, nie wiem czy kupić scyzoryk "szwajcara" czy raczej jakiś mały nożyk.
Albo coś w stylu http://sklep.profesjonalne-gadzety.pl/308-1005-large/narzedzie-wielofunkcyjne-r17511.jpg
Awatar użytkownika
Armat
Posty: 439
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
Lokalizacja: Warszawa
Tytuł użytkownika: Technokrata
Płeć:

Post autor: Armat »

kamykus pisze:Nie no umówmy się, maczety nie potrzebuję. Ścinać drzew nie zamierzam, a co najwyżej rąbać kilkucentymetrowe pniaczki ;p
"Duży" nóż już wybrałem, i to na 99% będzie http://www.milhunt.pl/sklep/mora-outdoor-2000-p-313.html
Prosta konstrukcja i fajowa kaburka, no i wasze argumenty że to świetne noże.
Swietny noz. Sam go uzywam i polecam. ;)
kamykus pisze:Zastanawiam się jeszcze nad drugim mniejszym i poręczniejszym, nie wiem czy kupić scyzoryk "szwajcara" czy raczej jakiś mały nożyk.
Jak masz budzet odpowiedni to najlepiej Victorinoxa.
Nie. Straszne gowno to jest.
It's not a bug, it's a feature!

Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Awatar użytkownika
orety
Posty: 402
Rejestracja: 07 gru 2009, 09:50
Lokalizacja: z innej bajki
Tytuł użytkownika: Podróże kształcą
Płeć:

Post autor: orety »

Armat pisze:kamykus napisał/a:
Nie no umówmy się, maczety nie potrzebuję. Ścinać drzew nie zamierzam, a co najwyżej rąbać kilkucentymetrowe pniaczki ;p
"Duży" nóż już wybrałem, i to na 99% będzie http://www.milhunt.pl/skl...2000-p-313.html
Prosta konstrukcja i fajowa kaburka, no i wasze argumenty że to świetne noże.

Swietny noz. Sam go uzywam i polecam.
ja również mam i również polecam

pozdrawiam
maciek
Odmiana: orety oretego oretym poproszę.
Jestem wolny jak konik polny
Awatar użytkownika
puchalsw
Posty: 1742
Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
Lokalizacja: Zielona Białołęka
Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
Płeć:

Post autor: puchalsw »

kamykus, Mora 2000 to tak jak Koledzy napisali, świetny nóż. Ale zwróć uwagę, że ten nóż ma kombinowany szlif, i jeśli nie masz doświadczenia z ostrzeniem, możesz zepsuć szlif.

Wspomniałeś o struganiu. Victorinox to wspaniały scyzoryk, ale niewiele folderów, wytrzymuje naprężenia jakie powstają dłuższego podczas strugania. Po pewnym czasie zaczną powstawać luzy w folderze.

Do strugania najlepsza jest Mora, lub inne nożyki w typie skandynawskim.
Te "necki" które pokazałeś, nadają się jako nożyki EDC, awaryjne, czy do okazjonalnego cięcia (dla rybaków, na łódkę kiedy nóż u pasa trudniej dobyć).
Zaczniesz tym dłużej pracować, to nazbierasz bąbli na dłoni.
F..k it, I'll Do It Myself!
Awatar użytkownika
MlKl
Posty: 582
Rejestracja: 19 paź 2010, 12:51
Lokalizacja: Błonie
Płeć:

Post autor: MlKl »

Na 99% do wszystkiego, czego w lesie potrzebować możesz, wystarczy ci ta Mora. Jest raptem pół centymetra dłuższa od mojej. Zaręczam, że ani większego, ani mniejszego noża nie potrzebujesz tak bardzo, by warto go było jeszcze ze sobą dźwigać.
Awatar użytkownika
Qasz
Posty: 463
Rejestracja: 19 paź 2010, 22:14
Lokalizacja: Jaworzno
Gadu Gadu: 1987028
Tytuł użytkownika: Tata psychopata
Płeć:

Post autor: Qasz »

Już to wkleiłem w innym temacie ale oglądnij sobie to, gdybym nie kupił piły i nie miał toola swojego to od razu składał bym zamówienie ta to:
http://allegro.pl/zestaw-multitool-mtt8 ... 43293.html
Lotus Turbo Challenge II
Don't Fak-up, Pack-up and Let's go!
Awatar użytkownika
taki robaczek
Posty: 212
Rejestracja: 12 wrz 2011, 19:49
Lokalizacja: Zagłębie
Płeć:

Post autor: taki robaczek »

puchalsw pisze:Te "necki" które pokazałeś, nadają się jako nożyki EDC, awaryjne, czy do okazjonalnego cięcia (dla rybaków, na łódkę kiedy nóż u pasa trudniej dobyć).
Albo do małej "puchy survivalowej".
Tutaj np. możesz nabyć przyzwoitą kopię (albo i nie kopię ?) jednego z nich: http://www.dealextreme.com/p/steel-mini ... lade-82055
Kocham zwierzęta.
Są takie pyszne ......
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Mora 2000 to dobry nóż, jednak należy zwrócić uwagę na jego specyficzny szlif sztychu. Bardzo dobry do cięcia materiałów, zwłaszcza twardych, lecz z uwagi na mniejszy przekrój niestety też słabszy. Jeśli nie używamy siekiery a potrzebujemy na rozpałkę szczapy, lepszy będzie nóż z mocnym sztychem. Gałęzie do średnicy 5-7 cm można doskonale łupać wbijając czubek noża blisko końca gałęzi. Tym sposobem przygotujemy drewno szybciej (przy cieńszych gałęziach) niż za pomocą batonowania. Ale do tego potrzebny jest mocniejszy nóż np. Recon Scout, Glock, CS SRK itp. Jelec ułatwia skręcenie noża po wbiciu i dodatkowo chroni dłoń. Ten sposób jest także bezpieczniejszy dla noża .
Awatar użytkownika
Zirkau
Posty: 1972
Rejestracja: 29 maja 2010, 09:38
Lokalizacja: Zirkau
Płeć:

Post autor: Zirkau »

gałęzie o grubości 5-7 cm łatwiej łamie się przy uzyciu dźwigni niż próbuje pokawałkować nożem. A jesli to świeżo drewno, to dobrze się tnie, ale takiego nie uzywa się na ognisko bo słabo się pali a dużo dymi.

Jak widze lubicie siłowe rozwiązania zamiast uzyć mózgu do rozwiązywania problemów. Szkoda noza na batanowanie.
A jeśli finanse są ograniczeniem to należy wykorzystać sprzęt najlepiej jak się da, a nie na siłę. A w tej kategorii cenowej, mora jest doskonalym wyborem. Zadbaj o nią a zadba o ciebie.
Właśnie że jest dość cienka, doskonale nadaje się do cieniowania, cięcia, strugania, porcjowania.
RBT
Posty: 356
Rejestracja: 18 gru 2010, 19:04
Lokalizacja: Warszawa
Płeć:

Post autor: RBT »

Zirkau pisze:gałęzie o grubości 5-7 cm łatwiej łamie się przy uzyciu dźwigni niż próbuje pokawałkować nożem.
Ale ja pisałem o użyciu noża do rozdzielania takich połamanych polan wzdłuż włókien (łupania) na szczapy gdy nie mamy siekiery. Z mojej wypowiedzi wynikała także delikatna sugestia by używać tego sposobu (zamiast batonowania), bo jest dla noża bezpieczniejszy.
Łamać można jeszcze mniejszym nakładem siły uderzając naciętym drągiem (w miejscu nacięcia) o pieniek lub drzewo.
W sytuacjach gdy nie musimy zasilać ognia grubymi pniami nie potrzebujemy nosić siekiery i piły. Wystarczy do tego tylko mocny nóż. Mora nie jest nożem "wielozadaniowym", natomiast świetnie sprawdzi się przy wykonywaniu lżejszych prac.
ODPOWIEDZ