Dokładnie tak.katny pisze:Właśnie- teoria!
W ubiegłym roku na szkoleniu lawinowym koleś zapytał instruktora- goprowca o te "pływackie" ruchy- co usłyszeliśmy?
"Pewnie bym wam radził te pływackie ruchy, gdyby nie to, że kilka lat temu zostałem porwany przez lawinę. Jedyne, co zdążyłem zrobić, to powiedzieć Qrwa..."
Tyle praktyka. Goprowca.
Wszelkie pitolenie o tym że w czasie porwania przez lawinę nalezy robić to czy tamto, można włożyć między bajki. Jedyne co można zrobić, to modlić się by Cię szybko znaleziono. Reszta to zwykłe szczęście. To opinie ludzi, którzy z lawinami mają do czynienia na co dzień.
Pewne szanse daje plecak z ABS, ale to także zależy czy zdążysz go otworzyć i od samego szczęścia. Generalnie najważniejsze jest przewidywanie zagrożeń, unikanie ich oraz skuteczne poszukiwanie w razie zejścia lawiny.