Proca, proc (katapulta) - bawi się ktoś procą?
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Proca, proc (katapulta) - bawi się ktoś procą?
Pytanie do forumowiczów - czy ktoś z Was się bawi procą?
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Ja tylko zamierzam. Jeżeli jeszcze nie znasz, to polecam kanał Joerga Sprave - pomysłowy konstruktor: http://www.youtube.com/user/JoergSprave?feature=watch
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Oglądałem tego gościa. Widać, że to jego pasja. 
W drodze do mnie jest proca Barnett Strike 9.
W testach Joerga wypadła całkiem nieźle...
Mam nadzieję, że będę zadowolony z tej zabawki.

W drodze do mnie jest proca Barnett Strike 9.
W testach Joerga wypadła całkiem nieźle...
Mam nadzieję, że będę zadowolony z tej zabawki.
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
-
- Posty: 60
- Rejestracja: 20 lis 2011, 16:32
- Lokalizacja: Szczytno
- Tytuł użytkownika: Dawniej Rafick
- Płeć:
Ciekawe filmiki:)
Czy wiecie skąd można pozyskać takie gumy do procy jakich używa Joerg?
Czy wiecie skąd można pozyskać takie gumy do procy jakich używa Joerg?
Moje zdjęcia i nie tylko: WildWay.pl
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Widziałem te z podparciem ale chciałem coś małego, niepozornego, żeby się ze mnie żona za bardzo nie śmiała...dziul pisze:Marshall
W/g mnie dużo lepsze są proce z podparciem na przedramieniu.
Naciąganie nie obciąża nadgarstka ręki którą trzymasz "okrachy".
Przy mocnych gumach naciągu ma to kolosalne znaczenie.

A jeszcze po głowie mi łuk chodzi...
Mam nadzieję, że mnie procnictwo


Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak



PS . Jak żona nie akceptowała moich zainteresowań to zmieniłem żonę

Myślałem o czymś takim http://www.military.pl/marksman-proca-z ... 3196t.html ... ta podpórka składa się i po złożeniu w zasadzie nie różni się wymiarami od tej bez podpórki...
Przeciwwagi i stabilizatory z celownikami to jak dla mnie już całkowicie zbędne rzeczy

- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
W sklepach rehabilitacyjnych i medycznych. Jeżeli się nie mylę, to mają coś wspólnego ze słowem "pilates".Rafick pisze:Czy wiecie skąd można pozyskać takie gumy do procy jakich używa Joerg?

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
Jak chcesz do procy, to najlepiej kupić np. na Alledrogo. 20 zł kosztuje komplet ze skórką.Rafick pisze:Ciekawe filmiki:)
Czy wiecie skąd można pozyskać takie gumy do procy jakich używa Joerg?
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
- Qazimodo
- Posty: 311
- Rejestracja: 15 wrz 2010, 11:18
- Lokalizacja: Gdańsk
- Tytuł użytkownika: Qazimodo
- Płeć:
Słusznie. Od dziecka zawsze miałem procę bo kiedyś o "zabawki" było trudno.dziul pisze:Marshall
W/g mnie dużo lepsze są proce z podparciem na przedramieniu.
Naciąganie nie obciąża nadgarstka ręki którą trzymasz "okrachy".
Przy mocnych gumach naciągu ma to kolosalne znaczenie.
Miałem takie co się w dłoni mieszczą, a widełki po wystrzale ciągniesz w dół.
Przy odrobinie zabawy łatwo nabrać wprawy.
Połowę dzieciństwa spędziłem z kolegami na polowaniu na szczury

Ale...
No właśnie ale. Jak kupiłem pierwszy raz taką za 20zł z podpórką i dużą (chodziło mi o gumę, którą chciałem pozyskać), to postrzelałem z niej chwilę. I natychmiast zrozumiałem różnice.
Na korzyść nowej (dużej). Dużo celniejsza. Przez co mocniej możesz naciągać gumę.
Ostatnio miałem ją na szkoleniu. Fajna zabawa.
Większość osób na 3 strzały z 30m raz trafi w puszkę. Ja potrafię zrobić to z około 50m. Jeśli nie uda się za pierwszym to dosłownie o 3/5cm. A prawie już nie strzelam.
W cel wielkości człowieka jak trochę poćwiczysz trafisz z 70 a nawet 90 metrów. (choć zastrzegam że to szczyt głupoty gdyż taka kulka może zabić)
Bardzo skuteczna broń na polowania na ptactwo gryzonie.
Dodatkowo dużą procę łatwo przerobisz na strzały.
Co do żony, moja śmieje się do dziś. Ale jej nie zmieniłem

-
- Posty: 277
- Rejestracja: 10 lut 2010, 08:48
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Q_x
- Posty: 589
- Rejestracja: 19 lut 2011, 15:30
- Lokalizacja: G-dz
- Tytuł użytkownika: człowiek-samodział
- Płeć:
Pisałem o całych rolkach, gdzieś u dystrybutorów, jakiś czas temu sprawdzałem (sklep goldmedic, 5,5m, 73 do 200 zł). Pocięte na kawałki (albo wężyki, też niezłe) faktycznie można dostać taniej.
Szukałbym najpierw w sklepie z art. do rehabilitacji
70 czy 20, czy nawet 15 zł za kawałek gumy to jednak jest absurd.
Szukałbym najpierw w sklepie z art. do rehabilitacji

...mnie sąsiadka przynosi takie coś co się facetom w szpitalach wsadza jak nie mogą sikać ...
mówi że nieużywane
... działa
tylko trzeba "skórkę" na to nawlec żeby dało rade strzelać... ale co to dla surfajfalowca, buszkratftowomeno-puszczańskiego przetrwalowca
PS mam nadzieję że ten Cerber od ortografii jeszcze śpi



tylko trzeba "skórkę" na to nawlec żeby dało rade strzelać... ale co to dla surfajfalowca, buszkratftowomeno-puszczańskiego przetrwalowca

PS mam nadzieję że ten Cerber od ortografii jeszcze śpi


- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
OK, proca jest do mnie w drodze, powinna u mnie jutro być. Zapewne w weekend sobie postrzelam i zdam tu relację zielonego posiadacza procy.
JEDNO PYTANIE do będących w temacie.
Jak się w takiej procy zmienia gumę? Jak ona jest tam zamocowana?
Kupiłem Barnett Strike 9, coś takiego:
http://www.barnettcrossbows.com/slingsh ... ike_9.html
JEDNO PYTANIE do będących w temacie.
Jak się w takiej procy zmienia gumę? Jak ona jest tam zamocowana?
Kupiłem Barnett Strike 9, coś takiego:
http://www.barnettcrossbows.com/slingsh ... ike_9.html
Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak
No to odpowiadam jako użytkownik od wielu lat ...
1.Nie ma podpórki na przedramieniu czyli jeśli gumy mają MOCNY naciąg to będzie obciążany nadgarstek
2. gumę "naciąga się nie zaciskając NICZYM więc "naciągana" guma powoduje "samozaciski" na "okrachach" czyli nasuwając na "okrachy" nie robisz już NIC
1.Nie ma podpórki na przedramieniu czyli jeśli gumy mają MOCNY naciąg to będzie obciążany nadgarstek
2. gumę "naciąga się nie zaciskając NICZYM więc "naciągana" guma powoduje "samozaciski" na "okrachach" czyli nasuwając na "okrachy" nie robisz już NIC
- Marshall
- Posty: 696
- Rejestracja: 25 lut 2011, 23:27
- Lokalizacja: Gdańsk, Łomża
- Gadu Gadu: 63140
- Tytuł użytkownika: f o t o g r a f
- Płeć:
- Kontakt:
No już słyszałem, jak mnie wciągnie, to kupię z podpórką.dziul pisze:No to odpowiadam jako użytkownik od wielu lat ...
1.Nie ma podpórki na przedramieniu czyli jeśli gumy mają MOCNY naciąg to będzie obciążany nadgarstek

No tak też myślałem ale nie do końca byłem pewien, czy się przy naciąganiu oby na pewno nie ześlizgnie...dziul pisze: 2. gumę "naciąga się nie zaciskając NICZYM więc "naciągana" guma powoduje "samozaciski" na "okrachach" czyli nasuwając na "okrachy" nie robisz już NIC
Dziul, dzięki za info.
Może jeszcze jakieś rady/wskazówki dla zielonego prawieposiadaczaprocy ?

Sent from my Baobab Tree. Marshall® | Adam Marczak

Napierdzielaj ...a praktyka czyni MISTRZA
Nie ma lepszej metody do nauki...

Kup dobre kulki (łożyskowe) .... a z odzysku zaoszczędzisz

Ja mam jeszcze oba ślipia więc jeszcze mi się nie "ześlizgnęło" z "okrachów"

PS... Nie "próbuj" ... Rób albo nie rób... nie ma "próbowania" :p (to z z "Imperium")

- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
dziul pisze:PS... Nie "próbuj" ... Rób albo nie rób... nie ma "próbowania" (to z z "Imperium")
Uzupełniając - repertuar pouczeń Mistrza Yody

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- steppenwolf
- Posty: 182
- Rejestracja: 13 lip 2010, 06:47
- Lokalizacja: mazowieckie
- Płeć:
Przejrzałem posty i widzę, że jest w nich mowa o procy w kształcie litery Y. W dzieciństwie używaliśmy z kolegami widełek wyciętych z drewna. Gumkę kupowało się w sklepie rowerowym – pomarańczowa gumka do wentyli – bądź wycinało się z dętki. Do tego kawałek skóry.
Kilka dni temu na spacerze w lesie myślałem o zrobieniu procy właściwej i ćwiczeniach w posługiwaniu się nią. Z kumplami robiliśmy takie prymitywne procki używając sznurka, ale łatwiejsze były igreki, więc na nich skupialiśmy uwagę.
Procą właściwą dawniej posługiwali się pasterze i wojownicy. Składała się ze skórzanego rzemienia lub pasa splecionego z takich materiałów, jak ścięgna zwierząt lub włosie. Pocisk umieszczano we „wgłębieniu procy ”, czyli w jej środkowej, poszerzonej części. Jeden koniec procy mógł być przywiązany do ręki lub nadgarstka, drugi natomiast trzymano w ręce, żeby go w odpowiedniej chwili puścić. Załadowaną procą kręcono nad głową, zapewne szereg razy, a potem nagle puszczano jeden koniec, co powodowało wyrzucenie pocisku ze znaczną siłą i prędkością. Do strzelania z procy najlepiej nadawały się gładkie, okrągłe kamienie, chociaż używano też innych pocisków . Podobno procarze mogli skutecznie razić kamiennymi pociskami na odległość 120 metrów, a ołowianymi jeszcze dalej.
Jak znajdę trochę czasu, to może coś takiego ‘zmajstruję’ i dam znać o postępach.
Kilka dni temu na spacerze w lesie myślałem o zrobieniu procy właściwej i ćwiczeniach w posługiwaniu się nią. Z kumplami robiliśmy takie prymitywne procki używając sznurka, ale łatwiejsze były igreki, więc na nich skupialiśmy uwagę.
Procą właściwą dawniej posługiwali się pasterze i wojownicy. Składała się ze skórzanego rzemienia lub pasa splecionego z takich materiałów, jak ścięgna zwierząt lub włosie. Pocisk umieszczano we „wgłębieniu procy ”, czyli w jej środkowej, poszerzonej części. Jeden koniec procy mógł być przywiązany do ręki lub nadgarstka, drugi natomiast trzymano w ręce, żeby go w odpowiedniej chwili puścić. Załadowaną procą kręcono nad głową, zapewne szereg razy, a potem nagle puszczano jeden koniec, co powodowało wyrzucenie pocisku ze znaczną siłą i prędkością. Do strzelania z procy najlepiej nadawały się gładkie, okrągłe kamienie, chociaż używano też innych pocisków . Podobno procarze mogli skutecznie razić kamiennymi pociskami na odległość 120 metrów, a ołowianymi jeszcze dalej.
Jak znajdę trochę czasu, to może coś takiego ‘zmajstruję’ i dam znać o postępach.
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Jest jeszcze inna odmiana "procy niewłaściwej", czyli wedle Wiki "procy neurobalistycznej" to typ "o".steppenwolf pisze:Przejrzałem posty i widzę, że jest w nich mowa o procy w kształcie litery Y
Do jej wykonania potrzebny jest balonik i butelka z dużym wlewem (źródłą to: dawna Pepsi Big Łyk, wody minelane w bańkach 5L itp.). Należy ociąć szyjkę butelki około 5mm poniżej gwintowanej części. Od balonika trzeba odciąć zwinięty gumowy pierścieć na końcu przykładanym do ust podczas dmuchania. Następnie trzeba nałożyć balonik na obciętą szyjkę butelki od strony ust, i zablokować nakładając pozostałą z cięcia balonika gumkę z drugiej strony szyjki. Następny krok to już tylko wrzucenie amunicji do wnętrza, naciągnięcie i strzał. Jak znajdę odpowiednią butelkę, postaram się wrzucić tu zdjęcie tego modelu.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Birken1, a dało się w Twoim patencie wykorzystać jabłuszka rajskie jako ciężką amunicję farbująco-rozpryskową? icon_twisted Poza tym, baloniki kosztowały po 20gr za sztukę i były sprzedawane bez zająknięcia. Ile płaciłeś za prezerwatywy? I gdzie je kupowałeś? U mnie w okolicy wszyscy sprzedawcy się mniej więcej orientowali, którego berbecia przypasować do których rodziców. A to mogło rodzić pewne komplikacje.
Poza tym, taką procę robiło się "na pełny żołądek" uprzednio wypiwszy zawartość butelki
Miało to swój klimat. No i gwint był dodatkowym zabezpieczeniem przed zsunięciem się balonika z rdzenia procy. :->
Poza tym, taką procę robiło się "na pełny żołądek" uprzednio wypiwszy zawartość butelki

Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
- Abscessus Perianalis
- Posty: 919
- Rejestracja: 24 mar 2010, 06:38
- Lokalizacja: CK / Wa-wa
- Gadu Gadu: 1505060
- Tytuł użytkownika: Dziki Dzik
- Płeć:
thrackan, do rajskich jabłuszek to Ty chyba musiałeś big łyka edytować.
Ja waliłem gugułami z mirabelek.
No i PCVki mieli najwięksi procowi wymiatacze.
Oczywiście guma była zrobiona z balonika, nie wyobrażam sobie, żeby cokolwiek miało dobrze latać z prezerwatywy.

Ja waliłem gugułami z mirabelek.

Oczywiście guma była zrobiona z balonika, nie wyobrażam sobie, żeby cokolwiek miało dobrze latać z prezerwatywy.
"Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz."
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/
"Pokonał ich swoją siłą, poraził skrzeniem, oślepił światłem, ogłuszył rykiem, padł na nich strachem, zmógł mocą po stokroć większą niż ich pospólna siła."
Forumowa Facebookowa Grupa Szturmowa: http://www.facebook.com/groups/160111940703089/