Styczniowy spacer

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw

Awatar użytkownika
brt
Posty: 124
Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 3104815
Płeć:

Styczniowy spacer

Post autor: brt »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Parthagas
Posty: 783
Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
Lokalizacja: Mława
Tytuł użytkownika: kumpel staffików
Płeć:

Post autor: Parthagas »

Naciachałeś drzew ratami, a potem pewnie zwalisz na bobry? :-P
Widzę, iż u Ciebie też się śnieg rozpuszcza.
Awatar użytkownika
Gryf
Posty: 1091
Rejestracja: 19 wrz 2007, 07:53
Lokalizacja: Wrocław
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Gryf »

brt, Napisz dwa słowa o swoim wypadzie gdzie po co i kiedy. Fotki malownicze jeno ten czerony sznurek zbytnio kontrastuje.
Awatar użytkownika
Młody
Posty: 893
Rejestracja: 01 sty 2009, 19:19
Lokalizacja: Tychy
Gadu Gadu: 9281692
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Młody »

u mnie też się śnieg powoli topi...obecna temp otoczenia to 1 stopień powyżej zera a fotki świetne i bardzo ładny nożyk :)
Forum to nie agencja towarzyska-NIE DOGODZIMY KAŻDEMU !

Życie należy przeżyć tak, aby gołębie przelatujące nad Twoim grobem zesrały się z wrażenia.
https://www.fasttrans.com.pl/
Awatar użytkownika
brt
Posty: 124
Rejestracja: 08 wrz 2007, 09:53
Lokalizacja: Lublin
Gadu Gadu: 3104815
Płeć:

Post autor: brt »

O wypadzie zbytnio nie ma co pisać.
Jako że czuje już oddech sesji na plecach a co za tym idzie brak wolnego czasu, postanowiłem zrezygnować z zajęć i pobyć sobie w lesie ;-)
Porobiłem kilka fotek,w ypiłem herbatę, nie udolnie śledziłem sarny,
nadźwigałem się Zenita z z kompletem szkieł - gdy ja byłem gotowy do zdjęcia, saren już nie było :-D .

A potem wróciłem do ... maszyn elektrycznych :-P
Awatar użytkownika
Tanto
Administrator
Posty: 1072
Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
Lokalizacja: Szczecin
Gadu Gadu: 1743064
Płeć:

Post autor: Tanto »

Jak sesja, to nie będę narazie naciskał, ale po sesji wymienisz duże zdjęcia na miniaturki?

Będę musiał złożyć temat o dodawaniu zdjęć gdzie wytłumaczę co, jak i dlaczego, ale to w 'wolnej chwili', teraz proszę żebyście mi zaufali że z miniaturkami będzie lepiej :-)

Pozdrawiam sprzed "Projektowanych umocnień skarp basenu" :-|
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Awatar użytkownika
Valdi
Posty: 950
Rejestracja: 29 sie 2007, 23:43
Lokalizacja: Litwa-Vilnius
Płeć:
Kontakt:

Post autor: Valdi »

przedwczoraj bylem na sparerku po leise, ale mam klopot, wszystkie stronkiwww u mnie chodza, a recion nie, kaspersky mi nie daje wlaczyc....pisze, ze siedzi trojan i juz
jutro ide w las, opisze szerzej w poniedzialek pewnie
brt, jak sesje zdasz, tez cos skrobnij
Awatar użytkownika
nordwest
Posty: 100
Rejestracja: 28 sie 2007, 10:27
Lokalizacja: WLKP
Płeć:

Post autor: nordwest »

Na razie w styczniu udało mi się tylko raz być w lesie - zrobiłem sobie 25-kilometrową wędrówkę po Wielkopolskim PN (Stęszew - rynna jezior Witobelskiego i Łodzko-Dymaczewskiego - Mosina). Cisza, spokój, prawie zero ludzi, kilka saren, dzięcioły (czarne i duże), krogulec, myszołowy, dzikie gęsi i zimująca czapla. Kilkanaście fotek można obejrzeć tu:
http://picasaweb.google.com/Nordwest2008/WPNStycze#

Jest tam kilka zdjęć z Łodzi ;-) - ale nie ze stolicy województwa, tylko z wsi pod Poznaniem o takiej nazwie. Jest w niej m.in. drewniany kościół z XVII w. (przyległa kaplica grobowa Potockich jest większa od samego kościoła), dawny kościół ewangelicki oraz 300-letnia lipa.

Pamiątką po ponurych czasach II wojny światowej jest krzyż w Starym Dymaczewie - upamiętnia ofiarę jednej z najbardziej perfidnych zbrodni niemieckich w okupowanym "Warthelandzie". Otóż w 1942 roku 26-letni Ludwik Bajer przyniósł chleb i wodę człowiekowi w mundurze brytyjskiego lotnika ukrywającemu się w pobliskim lesie. Niestety był to przebrany SS-mann. Bajer został publicznie powieszony. Podobnej prowokacji naziści dopuścili się w 1944 w Trzebawiu, z tym że prowokator był w mundurze radzieckim.

Jeziora mocno zamarznięte, w wielu miejscach piękna szadź na drzewach. Zwłaszcza liściasty, biało-czarny las sprawia dziwne wrażenie. Właśnie podczas tej wędrówki miałem przeżycie o którym wspomniałem też w wątku "dziwne sytuacje". W pewnym momencie wydawało mi się, że ktoś na mnie patrzy. Chwilę potem 3 sarny obiegły mnie dużym łukiem, najpierw równolegle do ścieżki którą szedłem, a potem ją przecięły. Przypuszczam, że musiałem je kątem oka zauważyć chwilę wcześniej (może sam ruch) ale umysł tego nie odczytał jednoznacznie tzn. nie rozpoznał "o sarna", stąd to dziwne wrażenie.

W ten weekend z powodu obowiązków zawodowych nigdzie nie udało się wyskoczyć, ale już ostrzę sobie zęby na następny...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fotki survivalowo-turystyczne”