BioLite - kuchenka z ładowarką
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Ale wielkie, coś bardziej kompaktowego można zmajstrować samemu, bez dużych nakładów i pracy i godzin w warsztacie.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- taki robaczek
- Posty: 212
- Rejestracja: 12 wrz 2011, 19:49
- Lokalizacja: Zagłębie
- Płeć:
Zainspirowany powyższymi postami pogrzebałem trochę w sieci i faktycznie taki "palniczek" można w prosty sposób wykonać samodzielnie.
Zarówno w wersji "z turbodoładowaniem" czyli wentylatorkiem (np. z komputera) jak też bez wspomagania ciągu (trochę dłużej będzie się pewnie rozpalało ale efekt końcowy bardzo podobny lub taki sam).
Konstrukcja jest tak prosta a materiały na tyle dostępne, że można pokusić się o zrobienie takiego egzemplarza nawet w warunkach polowych czyli na Zlocie.
Wszystko zależy od tego w jakich puszkach przywieziecie żarełko
Zarówno w wersji "z turbodoładowaniem" czyli wentylatorkiem (np. z komputera) jak też bez wspomagania ciągu (trochę dłużej będzie się pewnie rozpalało ale efekt końcowy bardzo podobny lub taki sam).
Konstrukcja jest tak prosta a materiały na tyle dostępne, że można pokusić się o zrobienie takiego egzemplarza nawet w warunkach polowych czyli na Zlocie.
Wszystko zależy od tego w jakich puszkach przywieziecie żarełko

o szczegółach wykonania takiej kuchenki można poczytać na http://www.tactical.pl/forum/index.php/ ... 585.0.html
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
To nie chodzi o samą kuchenkę tylko o napęd do wiatraczka który wdmuchuje więcej powietrza. Takie kuchenki ma sporo z forumowiczów ale bez "napędu" najczęściej spotykana nazwa to Hobo Stove. Ciekawostką jest w jaki sposób jest tam przetwarzana energia cieplna na mechaniczną tzn. czy jest wykorzystany silnik Stirlinga czy jakieś inne rozwiązanie?
P.S. Był już pomysł z wiatraczkiem od komputera zasilanym baterią ale gro osób doszło do wniosku że jest to nie efektywne w warunkach polowych bo przecież bateria w końcu się wyczerpie, z tego filmiku wynika że problem zasilania został rozwiązany, pytanie tylko "co jest w środku tej pomarańczowej przystawki"?
P.S. Był już pomysł z wiatraczkiem od komputera zasilanym baterią ale gro osób doszło do wniosku że jest to nie efektywne w warunkach polowych bo przecież bateria w końcu się wyczerpie, z tego filmiku wynika że problem zasilania został rozwiązany, pytanie tylko "co jest w środku tej pomarańczowej przystawki"?
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
link który podałem opisuje inny rodzaj kuchenki niż Hobo Stove, wydajniejszejSmileOn pisze:To nie chodzi o samą kuchenkę tylko o napęd do wiatraczka który wdmuchuje więcej powietrza. Takie kuchenki ma sporo z forumowiczów ale bez "napędu" najczęściej spotykana nazwa to Hobo Stove.
co do napędu, to biorąc pod uwagę przełącznik będzie to coś elektrycznego, ja bym obstawiał ogniwo/moduł Peltiera (http://pl.wikipedia.org/wiki/Modu%C5%82_Peltiera), tyle że z jednej strony przykładamy ciepło i do kabelków podpinamy wiatraczek, dodatkowo z drugiej strony płytki można zamontować zbiorniczek z wodą/śniegiem/lodem, który będzie chłodził lepiej niż powietrze
Moduł peltiera tylko odprowadza ciepło po przyłożeniu prądu (i to o dość dużym natężeniu 5-40A). Wydaje mi się że tam zastosowano tzw. ogniwo termoelektryczne. Takie ogniwo w najprostszej postaci to pary drutów, blaszek z różnych metali. Sporo na ten temat jest w książce Wojciechowskiego "Nowoczesne zabawki" z lat 60. Niestety nie mam do niej w tej chwili dostępu.
- SmileOn
- Posty: 794
- Rejestracja: 12 lut 2010, 20:32
- Lokalizacja: Jaworzno
- Tytuł użytkownika: the violinist
- Płeć:
O kuchence na gaz drzewny też już było na tym forum, wyszło na to że jest cięższa poprzez swoją budowę (około dwukrotnie), i trudniejsza w użytkowaniu bo trzeba stracić sporo czasu na porządne przepalenie drzewa, z tego co pamiętam doszliśmy do wniosków że na potrzeby zagotowania wody czy podgrzania posiłku w terenie, nie bardzo opłaca się zabawa w gaz drzewny.
SmileOn
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
"O to chodzi jedynie,
By naprzód wciąż iść śmiało,
Bo zawsze się dochodzi
Gdzie indziej, niż się chciało."
WojtekK. pisze:Na forum jestem od niedawna i dlatego nie znam jeszcze zakresu poruszanych tematów, ale nadrabiamSmileOn pisze:O kuchence na gaz drzewny też już było na tym forum, wyszło na to że jest cięższa poprzez swoją budowę (około dwukrotnie), i trudniejsza w użytkowaniu bo trzeba stracić sporo czasu na porządne przepalenie drzewa, z tego co pamiętam doszliśmy do wniosków że na potrzeby zagotowania wody czy podgrzania posiłku w terenie, nie bardzo opłaca się zabawa w gaz drzewny.
Podałem link do kuchenki zgazowującej ponieważ, moim zdaniem, to na filmiku właśnie taka konstrukcja jest zaprezentowana, mogę się mylić.
Jeżeli chodzi o używania peltiera do generowania prądu, to można poczytać na sieć na ten temat, trochę tego jest.
Co do samej idei kuchenki z wentylatorem, to dla mnie urządzenie zupełnie nieprzydatne.
- Hakas
- Posty: 209
- Rejestracja: 03 lip 2008, 00:08
- Lokalizacja: Pomorze Zachodnie
- Tytuł użytkownika: KAPKANCZYK
- Płeć:
Witam!
Można zobaczyć jako ciekawostkę, jednak targać ( dzwigać) to coś w plecaku, nie dziękuję postoję lub wezmę małą kuchenkę gazową.
Z czystej ciekawości chciał bym to zobaczyć w działaniu, może być przydatne na stacjonarnym biwaku ale do pieszych wędrówek to się raczej nie przyda.
Hakas
Można zobaczyć jako ciekawostkę, jednak targać ( dzwigać) to coś w plecaku, nie dziękuję postoję lub wezmę małą kuchenkę gazową.
Z czystej ciekawości chciał bym to zobaczyć w działaniu, może być przydatne na stacjonarnym biwaku ale do pieszych wędrówek to się raczej nie przyda.
Hakas
Wędruję poprzez świat polując, walcząc
i uzdrawiając
Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima
i uzdrawiając
Przeklęty, kto miecz swój trzyma z dala od krwi - Bellicosa anima
Damnatus, qui gladio suo ab sanguem reservat - Bellicosa anima