Mora companion SG Carbon
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Mora companion SG Carbon
Cześć!
Chciałem się zapytać co sądzicie o tym nożu? Posiadam jeszcze vicka hikera i nóż meteor ninja I. Ten meteor to jest taki sobie. Służy mi za taki mały toporek. Mora to jest jeden z lepszych noży w tym przedziale cenowym (42zł+15zł przesyłka na mil huncie) Mora
Chciałem się zapytać co sądzicie o tym nożu? Posiadam jeszcze vicka hikera i nóż meteor ninja I. Ten meteor to jest taki sobie. Służy mi za taki mały toporek. Mora to jest jeden z lepszych noży w tym przedziale cenowym (42zł+15zł przesyłka na mil huncie) Mora
Traper98, mora to prawdopodobnie najlepszy z noży w tym przedziale cenowym. Nie sprecyzowałeś do czego potrzebny Ci drugi poza vickiem nóż. Nóż jest rewelacyjny jeśli idzie o stosunek cena/jakość. Najlepiej sprawuje się w pracach "drewnianych' ( co nie oznacza że gdzie indziej się źle sprawuje) do tego jest banalny jeśli idzie o ostrzenie, świetnie leży w ręce i jakoś specjalnie nawet nie straszy ludzi
Zastanów się jeszcze z jakiej chcesz stali. Węglówka jednak rdzewieje i po spotkaniu z pewnymi rodzajami żarcia ciemnieje i zostawia charakterystyczny posmak. Nierdzewka nie robi takich problemów.
.

niby czemu? chyba coś pomyliłeś... wytrzymalszym był Mora Craftline Allround. W companion grubość jest ta sama, jedyna różnica o ile mi wiadomo to trochę dłuższy tang. Ale to nie robi większej różnicy i wie to każdy kto widział filmiki z prób rozpieprzenia starej wersji (cliper)arekm001 pisze:Taki wytrzymalszy clipper.

Jeżeli trzpień jest głębiej zatopiony w rękojeści, to nóż powinien być wytrzymalszy. W przypadku "kompana" nie jest to duża różnica.
Na knives komuś rękojeść clippera pękła w miejscu, gdzie companion miałby trzpień. Wnioski można wysnuć samemu, jednak koledze Traper98 będzie to zapewne wisiało, bo morami aż takich "hartkoruff" się nie czyni
Na knives komuś rękojeść clippera pękła w miejscu, gdzie companion miałby trzpień. Wnioski można wysnuć samemu, jednak koledze Traper98 będzie to zapewne wisiało, bo morami aż takich "hartkoruff" się nie czyni

Czyli potwierdziliście moje przemyślenia 
Ok, to jeszcze jedno pytanko... Czy różnica między wersją carbon a stainless jest widoczna? Prócz rdzewienia oczywiście
Bo na stronie Mory wyczytałem, że węglówka jest ciut wyżej hartowana, niż wersja nierdzewna... Nie lubię posmaku stali, a na pewno będę nożem jedzenie przygotowywać. Zauważył ktoś różnicę w trzymaniu ostrości czy cięciu pomiędzy dwoma wersjami?

Ok, to jeszcze jedno pytanko... Czy różnica między wersją carbon a stainless jest widoczna? Prócz rdzewienia oczywiście

Jeśli chodzi o bushcrafty, to moim zdaniem warto dopłacić trochę kasy. Bushcraft jest nieco większy od clipera, jakbyś porównał nosorożca i królika jednak w praktyce różnica rozmiaru nie jet taka duża. Bushcraft osobiście bardziej mi odpowiada od clipera, jednak szkoda, że nie ma pochewki z klipsem, tylko odpinaną szlufkę. Dodam jeszcze, że bushcraft struga nieco lepiej od clipera i ma wykonczony grzbiet(companiony chyba też mają).
Tyle z moim subiektywnych doświadczeń. Bierz clipera icon_twisted
Tyle z moim subiektywnych doświadczeń. Bierz clipera icon_twisted
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 2987112
- Tytuł użytkownika: Kniejołaz
- Płeć:
Stal nierdzewna to się co najwyżej nadaje na scyzoryki i noże przeznaczone do kontaktu z żywnością, ale nie na nóż, który ma służyć jako narzędzie do prac polowo-obozowych. Oczywiście są pewne wyjątki, ale nierdzewka generalnie rzecz biorąc jest bardziej miękka od węglówki. Ponadto nóż z węglówki ma bardzo fajną dodatkową zaletę - można nim krzesać iskry jeśli ma/znajdzie się kawałek krzemienia, co w sytuacji awaryjnej może być wcale przydatną cechą, zwłaszcza że krzemień to całkiem pospolity kamuszek w Polsce.birken1 pisze:Zastanów się jeszcze z jakiej chcesz stali. Węglówka jednak rdzewieje i po spotkaniu z pewnymi rodzajami żarcia ciemnieje i zostawia charakterystyczny posmak. Nierdzewka nie robi takich problemów.
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
A to ciekaweBlizbor pisze:Stal nierdzewna to się co najwyżej nadaje na scyzoryki i noże przeznaczone do kontaktu z żywnością, ale nie na nóż, który ma służyć jako narzędzie do prac polowo-obozowych. Oczywiście są pewne wyjątki, ale nierdzewka generalnie rzecz biorąc jest bardziej miękka od węglówki.

F..k it, I'll Do It Myself!
Blizbor,
Jesteś w błędzie twierdząc, że węglówka jest twardsza od nierdzewki. Twardość stali zależy od zawartości węgla, innych składników stopowych i obróbki cieplnej.
To że stal jest nierdzewna to nie znaczy, że nie zawiera węgla. Często ma jej więcej niż tzw węglówka, ma jednak inne dodatki typu chrom, wanad, molibden i inne, które powodują odporność na korozję a której w węglówkach nie uświadczysz.
Co do krzesania iskier, to też jesteś w błędzie. Skrzesasz każdą stalą, a nawet nie stalą np pirytem.
Zanim zaczniesz wygłaszać autorytatywne opinie, bądź pewny swojej wiedzy.
Pozdrawiam.
Jesteś w błędzie twierdząc, że węglówka jest twardsza od nierdzewki. Twardość stali zależy od zawartości węgla, innych składników stopowych i obróbki cieplnej.
To że stal jest nierdzewna to nie znaczy, że nie zawiera węgla. Często ma jej więcej niż tzw węglówka, ma jednak inne dodatki typu chrom, wanad, molibden i inne, które powodują odporność na korozję a której w węglówkach nie uświadczysz.
Co do krzesania iskier, to też jesteś w błędzie. Skrzesasz każdą stalą, a nawet nie stalą np pirytem.
Zanim zaczniesz wygłaszać autorytatywne opinie, bądź pewny swojej wiedzy.
Pozdrawiam.
Kod: Zaznacz cały
Stainless steel (S)
Knife blades are made of hardenable stainless steel- Sandvik 12C27 (hardened to HRC 57-58), producing knives with extreme strength, long life as well as having high resistance to moisture without rusting.
Carbon steel (C)
Knife blades of high carbon steel can be hardened to HRC 59-60 giving best possible sharpness to lowest price. Knives made from above mentioned steel grades will after some use achieve a dullish grey finish. However, this will not negatively affect the quality of the blade.
On the contrary it will somewhat improve the resistance to corrosion.
Tylko pytanie jak to w praktyce wychodzi w Kompanie?
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 2987112
- Tytuł użytkownika: Kniejołaz
- Płeć:
Cóż, nie ukrywam że jeśli chodzi o rodzaje stali jestem laikiem, zawsze myślałem, że twardość stali zależy od ilości zawartego w niej węgla (ponadto zauważyłem na przykładach noży które miałem, że te z nierdzewki zawsze szybciej się tępiły - stąd też wniosek o tym, że jest ona bardziej miękka niż węglówka), jeżeli jest inaczej to ok, nie będę się kłócił. Aczkolwiek ja osobiście zawsze miałem większą sympatię dla noży ze stali węglowej co poniekąd też nie pozostało bez wpływu na moją wcześniejszą wypowiedź.
W tym konkretnym przypadku stal nierdzewna ma nieco niższą wartość HRC.
Co to w praktyce dla nas oznacza i jakie te noże naprawdę są?
1. Stal węglowa dłużej niż nierdzewna utrzyma krawędź tnącą zdolną do wykonania pracy (wolniej się będzie tępić). Nie oznacza to dramatycznych różnic, większość z nas nie zauważy tej różnicy.
2. Stal węglowa tnie nieco bardziej agresywnie. Nie jesteśmy w stanie wyrazić tego w liczbach, ale w bezpośrednim porównaniu jest to wyczuwalne.
3. Stal węglowa praktycznie nie nadaje się do przygotowania posiłków, pokrywa się tlenkami przy kontakcie z NIEKTÓRYMI rodzajami żeru, co nie jest dla człowieka ani miłe ani zdrowe.
4. Obydwie stale ostrzy się tak samo kiepsko w warunkach polowych. Ostrza typu scandi, a takie tu mamy, ostrzy się bez dodatkowej krawędzi tnącej, czyli zbieramy materiał z całej powierzchni szlifu. W warunkach polowych nie jest to bardzo proste do zrobienia, szczególnie, że zwykle osełka którą dysponujemy jest niewielka.
5. Nierdzewka jest praktycznie nierdzewna, czyli nadaje się z powodzeniem do kontaktu z żywnością.
Generalnie mora to mały nóż, tani, lekki i dobrej jakości.
Nadaje się do drobnych prac obozowych, naprawczych i kuchennych.
Jeśli chcemy takiego noża to trzeba nauczyć się go ostrzyć.
Niezależnie od tego którą wersję wybierzemy, nie możemy wybrać źle, bo za te pieniądze nie ma lepszych noży.
Co to w praktyce dla nas oznacza i jakie te noże naprawdę są?
1. Stal węglowa dłużej niż nierdzewna utrzyma krawędź tnącą zdolną do wykonania pracy (wolniej się będzie tępić). Nie oznacza to dramatycznych różnic, większość z nas nie zauważy tej różnicy.
2. Stal węglowa tnie nieco bardziej agresywnie. Nie jesteśmy w stanie wyrazić tego w liczbach, ale w bezpośrednim porównaniu jest to wyczuwalne.
3. Stal węglowa praktycznie nie nadaje się do przygotowania posiłków, pokrywa się tlenkami przy kontakcie z NIEKTÓRYMI rodzajami żeru, co nie jest dla człowieka ani miłe ani zdrowe.
4. Obydwie stale ostrzy się tak samo kiepsko w warunkach polowych. Ostrza typu scandi, a takie tu mamy, ostrzy się bez dodatkowej krawędzi tnącej, czyli zbieramy materiał z całej powierzchni szlifu. W warunkach polowych nie jest to bardzo proste do zrobienia, szczególnie, że zwykle osełka którą dysponujemy jest niewielka.
5. Nierdzewka jest praktycznie nierdzewna, czyli nadaje się z powodzeniem do kontaktu z żywnością.
Generalnie mora to mały nóż, tani, lekki i dobrej jakości.
Nadaje się do drobnych prac obozowych, naprawczych i kuchennych.
Jeśli chcemy takiego noża to trzeba nauczyć się go ostrzyć.
Niezależnie od tego którą wersję wybierzemy, nie możemy wybrać źle, bo za te pieniądze nie ma lepszych noży.
-
- Posty: 119
- Rejestracja: 03 sty 2010, 23:43
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 2987112
- Tytuł użytkownika: Kniejołaz
- Płeć:
O to to, ująłeś to znacznie lepiej niż ja, ale generalnie to właśnie miałem na myśliKubek pisze:W tym konkretnym przypadku stal nierdzewna ma nieco niższą wartość HRC.
Co to w praktyce dla nas oznacza i jakie te noże naprawdę są?
1. Stal węglowa dłużej niż nierdzewna utrzyma krawędź tnącą zdolną do wykonania pracy (wolniej się będzie tępić). Nie oznacza to dramatycznych różnic, większość z nas nie zauważy tej różnicy.
2. Stal węglowa tnie nieco bardziej agresywnie. Nie jesteśmy w stanie wyrazić tego w liczbach, ale w bezpośrednim porównaniu jest to wyczuwalne.
3. Stal węglowa praktycznie nie nadaje się do przygotowania posiłków, pokrywa się tlenkami przy kontakcie z NIEKTÓRYMI rodzajami żeru, co nie jest dla człowieka ani miłe ani zdrowe.

Tutaj także w pełni się zgadzam z Twoimi spostrzeżeniami, szczególnie z ostatnim zdaniem, bo za taką cenę naprawdę bardzo trudno o lepszy nóżKubek pisze:4. Obydwie stale ostrzy się tak samo kiepsko w warunkach polowych. Ostrza typu scandi, a takie tu mamy, ostrzy się bez dodatkowej krawędzi tnącej, czyli zbieramy materiał z całej powierzchni szlifu. W warunkach polowych nie jest to bardzo proste do zrobienia, szczególnie, że zwykle osełka którą dysponujemy jest niewielka.
5. Nierdzewka jest praktycznie nierdzewna, czyli nadaje się z powodzeniem do kontaktu z żywnością.
Generalnie mora to mały nóż, tani, lekki i dobrej jakości.
Nadaje się do drobnych prac obozowych, naprawczych i kuchennych.
Jeśli chcemy takiego noża to trzeba nauczyć się go ostrzyć.
Niezależnie od tego którą wersję wybierzemy, nie możemy wybrać źle, bo za te pieniądze nie ma lepszych noży.

- mwitek
- Posty: 1147
- Rejestracja: 23 lut 2010, 15:09
- Lokalizacja: Łódź
- Tytuł użytkownika: nienachalnie młody
- Płeć:
- Kontakt:
Mnie ten sposób się sprawdza przy ostrzeniu morki
http://tlim.net/txt-jumbo-ostrzenie-noz ... skiego.php
Z tym, że nigdy nie mam pasty do polerowania na skórce i pocieram o czysty pasek
http://tlim.net/txt-jumbo-ostrzenie-noz ... skiego.php
Z tym, że nigdy nie mam pasty do polerowania na skórce i pocieram o czysty pasek
