WARSZTATY PUSZCZAŃSKIE 2011

[unabomber]

Chciałbym Was serdecznie zaprosić na warsztaty puszczańskie, które organizujemy, w te wakacje razem z Dębem. Będzie sporo terminów, i dwie postacie - trzydniowa i pięciodniowa.

Zajęcia odbywają się w Bieszczadach, na naszym prywatnym terenie (prawie 100 hektarów w tym 40 ha lasów, 10 ha opuszczonej wioski) co daje nam spore możliwości działania i dużą swobodę.

Na miejscu jest również prawie 50 koni huculskich różnej maści tak więc będzie można nauczyć się jeździć konno, wziąć udział w wycieczkach na koniu po Bieszczadach czy spróbować swoich sił w rajdach konnych.

Również u nas będą odbywać się warsztaty jogi także chętni będą mogli brać w nich udział.

Dla uczestników mamy około dwudziestu miejsc noclegowych w dwóch całorocznych domach drewnianych (pokoje z łazienkami i bez).

Dla mniej wymagających: pole namiotowe położone obok strumienia, otwartą kuchnię letnią i prysznic polowy, studnię a także noclegi pokotem - na sianie.

Tematy poruszane na warsztatach to między innymi:

* nauka rozpalania ognia za pomocą metod historycznych i współczesnych;
* prezentacja różnych typów ognisk, zastosowanie ich i sposoby układania;
* budowa pieców: jukońskiego i zboczowego;
* pozyskiwanie opału przy pomocy podstawowych narzędzi a także bez nich;
* przygotowywanie hubki, różnych typów rozpałek;
* przenoszenie ognia;
* nauka bezpiecznego i efektywnego posługiwania się narzędziami prostymi (nóż, siekiera);
* nietypowe sposoby wykorzystania noża;
* przygotowywanie schronienia;
* uzdatnianie i filtracja wody;
* przygotowywanie ościeni do połowu ryb, wykonanie prymitywnej włóczni;
* wykonywanie pułapek na ryby i raki;
* wykonywanie pułapek na dzikie ptactwo i ssaki;
* wyplatanie koszy z wikliny;
* podstawy wykonywania naczyń z gliny;
* budowa tratwy i sposoby przeprawiania się przez rzekę;
* zapoznanie z popularnymi roślinami jadalnymi występującymi w naszym klimacie, sposoby ich przyrządzania;

Docelowo impreza przeznaczona jest dla osób mniej doświadczonych ale i starzy wyjadacze będą mogli nauczyć się czegoś nowego.
Możliwe, że będą również warsztaty tematyczne (ogień, ceramika, wiklina, pułapki) jeżeli będą na nie chętni.

Całkowity koszt warsztatów to 100 zł/dzień

Najbliższe terminy warsztatów to:

22-26.06 - warsztaty pięciodniowe
1-3.07 warsztaty trzydniowe
13-17.07 warsztaty pięciodniowe
22-24.07 - warsztaty trzydniowe

Terminy w sierpniu podobne ale ustalenia jeszcze trwają.

[puchalsw]

Zapisuję się.

Puchalsw - 1-3.07 warsztaty trzydniowe. NOCLEG: pole namiotowe

PS: będę jechał z Warszafki samochodem, można się ze mną zabrać.

[bigos]

wstępnie deklaruję się na połowę lipca tj. 13 - 17.07 i proszę o inf dot. warsztatów sierpniowych z uwagi na konieczność wcześniejszego zaplanowania urlopu

[BRAT_MIH]

Są zniżki dla forumowiczów ??

[unabomber]

Chciałbym dodać kilka słów tak od siebie. Ze mojej strony chciałbym skoncentrować się na pułapkach i zastosowaniu gliny. Mam tu bardzo duże pokłady pierwszorzędnej gliny. Bardzo przyjemnie się wypala a glina to nie tylko naczynia ale też - piec. Dodatkowo będzie można zobaczyć jak ociepliłem gliną dom.
Na pułapki jest sporo miejsca i materiału. Oczywiście nie będziemy kłusować (chyba, że na koniach ) ale będzie cała polana zastawiona przeróżnymi aby sobie zobaczyć no i na pewno będziemy coś robić samodzielnie. Pułapki to mój konik - można powiedzieć...

Na czym chciałby się skupić Dąb - nie wiem, może niech się sam wypowie, bo na razie siedzi cicho...

bigos: Terminu sierpniowe są tuż-tuż...
BRAT_MIH:Cena 100 zł/dzień to nie dużo biorąc po uwagę to co oferujemy i w jakim wydaniu ale napisz do mnie na PW.

Aha, rezerwacja miejsca to wpłata zaliczki minimum tydzień przed warsztatami.
Zainteresowanym wysyłam wszystko na PW.

[Dąb]

Dąb się skupi na tym, na co będzie popyt. Za co się nie wezmę na pewno , to łupanie krzemienia. Ponieważ potrafię tylko wykonać odłupki , które mogą służyć za proste ostrza.
Co do kosztów, jeżeli komuś wydaje się to za dużo , niech spojrzy na ceny , jakie chcą firmy za podobne przyjemności. Na tym chciałbym zakończyć dyskusje o cenach.

[unabomber]

Tak na szybko, terminy warsztatów to:

22-26.06 - warsztaty pięciodniowe
1-3.07 warsztaty trzydniowe
13-17.07 warsztaty pięciodniowe
22-24.07 - warsztaty trzydniowe

no i sierpień:

3-7.08 - warsztaty pięciodniowe
12-14.08 - warsztaty trzydniowe
24-28.08 - warsztaty pięciodniowe


Rezerwacja miejsca to wpłata zaliczki (100 zł) na nasze konto.

Numer konta:

Maja Tarczałowicz
Rzepedź 69
38-542 Rzepedź
50 1020 5558 1111 1354 3530 0139

Oczywiście można zapisywać się już teraz.

[Qazimodo]

Hej! czy ktoś z 3miasta lub okolic wybiera się w czerwcu na te warsztaty? Jeśli tak dajcie znać. Ja na 80% tak.

[ Dodano: 2011-06-14, 18:16 ]
Panowie czy oferta nadal aktualna? Proszę o kontakt

[Mr. Wilson]

Proszę forumowiczów którzy byli na tych warsztatach o relację i foty, czy był ktoś w pierwszym (22-26.06) terminie ?

[unabomber]

Ktoś był, dzisiaj rano wyjechał ale nie osoba z tego forum. Jak dostanę od gościa fotki to zamieszczę na pewno. Dąb może coś na bloga wrzuci. Teraz zbieram chętnych na termin 13-17 lipca, także zapraszam...
Kontakt ze mną może być utrudniony ze względu na to, ze do telefonu mam 300 metrów i czasem nie zdążę dobiec. Proszę o wyrozumiałość, na wszystkie maile z pewnością odpowiem.

[Qazimodo]

13-17 a może i dłużej. Ten termin mi pasuje więc, mam nadzieje dojechać na miejsce tym razem bez niespodzianek

[NumLock]

Puchalsw, byłeś? Możesz zdać jakąś krótką relację?

[puchalsw]

NumLock, niestety nie Sprawy domowe i służbowe nie pozwoliły mi na wyjazd z 3 nockami (unabomber - przepraszam zapomniałem odpowiedzieć na Twoje PW).

[Dąb]

Od mojego powrotu do Gorzowa , walczyłem trochę ze sobą , czy to pisać czy nie.
Po pierwsze chciałbym przeprosić osoby które już zapisały się na warsztaty. Imiennie nie wiem zbytnio kto , ponieważ to Kuba trzymał na tym rękę. Wycofuje się ze współpracy z nim i żałuje , że wszedłem w nią. Nie będę się dokładnie rozpisywał , co i jak . Ale jak ktoś chce czegoś uczyć i mieć z tego jeszcze jakieś profity, powinien daną rzecz opanować w stopniu co najmniej dobrym. Oczywiście można nauczyć się pięć minut przed i później udawać przed ludźmi niezorientowanymi , że jest się w tym dobrym, ja niestety nie potrafię ogrywać takich tanich teatrzyków. Są rzeczy na które trzeba poświeci sporo czasu aby poznać wszystkie niuanse, tego się nie przeskoczy. Miejsce jest rzeczywiście urokliwe i tylko chyba dlatego warto pojechać. Kompletny laik też się dowie czegoś , tylko czy będzie umiał odróżnić faktyczną wiedzę od aktorstwa?.Poza tym czekam na część pieniędzy od pana bombowego , a miały być zaraz na drugi dzień po wyjeździe, pomimo wchodzenia na forum, żaden przelew nie dotarł. Nic z ta stratą się już pogodziłem.
Co do warsztatów był tylko jeden uczestnik, sam prowadziłem z nim całe zajęcia . Skupiliśmy się głównie na ogniu, urządzaniu obozowiska i posługiwaniu się narzędziami. Było tez trochę o roślinach , chociaż nie za dużo. Dlatego , że tego oczekiwał . Mam kilkadziesiąt zdjęć. Muszę wybrać kilkanaście i wtedy wrzucą na picase
Ps W temacie tłumaczenia się dlaczego zrezygnowałem oraz poziomu warsztatów i umiejętności nie których, kończę moje wypowiedzi , nie będę wdawał się w dyskusję , na oszczerstwa i próby odwracania kota ogonem też nie będę odpowiadał.

[unabomber]

Taka właśnie straszna jest zazdrość.
Po to wziąłem gościa do współpracy aby pokazywał rzeczy, których ja nie umiem robić na tyle dobrze aby tego uczyć innych (chodziło tylko o krzemień i łuk ogniowy właściwie). Dałem mu propozycję prowadzenia ze mną warsztatów przez 3 miesiące, dałem środki, dodatkowy zarobek, miejsce do życia i jeszcze w dodatku zaproponowałem, podział zysków 50:50.
Właśnie w ten sposób mi się odwdzięczył.
Nie bardzo rozumiem dlaczego dowiaduje się o tym z publicznego forum - widocznie komuś zabrakło odwagi aby powiedzieć mi o tym bezpośrednio. Pluć jadem ze swojej nory jest zapewne dużo łatwiej.
Nic to, warsztaty oczywiście odbywają się bez zmian, mi to idzie całkiem nieźle, wczoraj wróciłem z tygodniowego rajdu traperskiego, pokazywałem na nim różne techniki, uczestnicy byli bardzo zadowoleni, dwie osoby zapisały się już na przyszłoroczny taki rajd (bo ten to jakby taki przedsmak był).
Także wszystkich serdecznie zapraszam na warsztaty i na rajdy, poradzimy sobie bez Marcina, na pewno.

[puchalsw]

Panowie.

Jako "osoba nie zaangażowana" proponuję, abyście dokończyli spory na PW. Dalsze ciągnięcie tej dyskusji może tylko powiększyć niesmak...

Proszę też pozostałych uczestników forum o powstrzymanie się z "Ciętymi ripoostami, i cennymi uwagami". Szkoda Waszego pisania. Wytnie się....
Tematu nie zamykam, tylko przez wzgląd na unabombera i Dęba, jeśli jednak chcieli by coś od siebie dopisać.
Dziękuję.

[unabomber]

Wypadało wspomnieć, że to "szkolenie czerwcowe" to pierwsze WARSZTATY PUSZCZAŃSKIE w tym roku. Nie ma problemów z terminami. Najbliższe warsztaty odbywają się w terminie 13-17 lipca i będzie tam na pewno 6 osób (wpłaciły zaliczki). Zasadniczo jestem zdziwiony tak dużym zainteresowaniem, bo w końcu to pierwszy rok itd. Tak więc żadnej lipy nie ma i w sumie nic się nie zmieni.

[Roland]

Czy jest ktoś z tego forum kto dotarł na te warsztaty i może wyrazić swoją opinię?

[unabomber]

Lada dzień pojawi się sprawozdanie.
Z przyjemnością donoszę, że udało mi się wreszcie wrzucić zdjęcia z warsztatów na komputer.
Nie wszystko udało się sfotografować. Jakość również pozostawia wiele do życzenia za co przepraszam.
Przypuszczam również, że niebawem użytkownik mango, obecny na warsztatach wrzuci coś od siebie.
Impreza trwała 4 dni (jeden dzień nam odpadł z powodów losowych), było trzech uczestników i dwójka dzieciaków.
Na początku albumu jest kilkanaście zdjęć z nocy, którą przymusowo spędziłem w lesie dzień przed warsztatami. Nocka była przymusowa, gdyż testując nową metodę rozpalania najdy (wg. mnie dużo wygodniejszą niż ogólnie przyjęta) dosyć poważnie zraniłem się siekierą w nogę i droga powrotna, po ciemku była by trudną.

https://profiles.google.com/10490930551 ... 7430489969

Zapraszam do oglądania i odwiedzin!

[mango]

Tak jest – użytkownik mango wrzuca coś od siebie:
1 Warsztaty były krótsze, bo spędziliśmy po drodze mały wypadek z owadami
2 Z całą pewnością można by przerobić trochę więcej rzeczy w tym czasie, natomiast była z nami dwójka pięciolatków, więc to raczej myśmy zwalniali tempo. Inna sprawa, że dobrze Kubę trochę przycisnąć, w czasie kursu, żeby więcej pokazał.
3 Zapewne jeszcze się Kuba uczy (jak my wszyscy), natomiast poziom jego umiejętności w stosunku do moich jest w zupełności wystarczający.
4 Miejsce ładne i przyjemne, grupa kameralna (trzech dorosłych uczestników)
5 Podsumowując: bardzo fajnie