Bomba! Jaki to typek namiotu? Przypomina niemiecką Khotę.
Szkoda jedynie że, namiocik rozbity w tak niesprzyjających okolicznościach przyrody.
Co sądzicie o tzw. traperskich namiotach typu shelter?
namiocik traperski...
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Bo to poniekąd jest Kohota. Można z tej plandeki zrobić i "niby-tipi", lean-to, jak i inne wariacje.Gryf pisze:Przypomina niemiecką Khotę.
Dzisiaj przetrenowałem wariant oparty o dwa pagaje, i dwie cumki. Te sprzęty mam zawsze na łódce, więc odpada konieczność targania dodatkowych drągów, czy nawet wycinania.
Tutaj jest projekt, którym Pimpek się inspirował:
http://www.elbtipi.com/tent.htm
A tutaj wariant oparty o pagaje i cumki:
Rozpina się błyskawicznie.
Najpierw rozkładam na płasko płachtę. Następnie wbijam śledzie w tylnej części, mocuję pagaj pierwszy naciągam, pagaj drugi, i to samo. Potem tylko korekty naciągu i podwijam narożniki do środka.
Muszę, jeszcze przećwiczyć wersję mniejszą z pagajami skrzyżowanymi, tak jak drągi powyżej.
Pozostaje mi jeszcze wystrugać zestaw śledzi z dębiny, zaolejować skórki, i przydało by się zrobić jakąś impregnację. Najlepiej coś w klimacie DIY, a nie środkiem ze sklepu outdoorowego

F..k it, I'll Do It Myself!
Świetny pomysł i piękne pagaje.
http://forum.sudety.it/viewtopic.php?t=690 - Namioty są jak przybywający z innych krajów, każdy pachnie inaczej, ale wszystkie wspaniale. Każdy w inny sposób przepuszcza słoneczny blask, ranki maja w nich rozliczne kolory. Dziwne - istnieją ludzie, którzy nigdy nie zasypiali w powietrznym pałacyku. Ubodzy!
Niesamowite - na świecie są ludzie, którzy nie zasypiali z oczyma zapatrzonymi uważnie w niebo. Bardzo ubodzy!
W końcu przyjdą podróże, przy których nie mam niczego. Jestem bez namiotu, bez płachty i przygotowuję się do nocy. Źle jest kroczyć naprzeciw długiej, dżdżystej nocy. Wzrok błądzi po niebie, po chmurach, po gęstwinach. To jest dobre, chmury z prawego południa wieczorem rozpłynęły się, rozpuściły w blednącym błękicie, prędko oziębia się. Noc będzie pogodna i zimna, lecz chłód nie przeszkadza, szybko się do niego przyzwyczajam. Pocieszam się wspomnieniem o Tarasie Bulbie: nocny mróz na Dzikich błoniach rozochocił kozackie kości. Zdejmuję plecak, dzień jest już poza mną. Kula ziemska dokończyła swój codzienny, słoneczny taniec, zatoczyła krąg przed swoją gwiazdą, jej twarz gaśnie, nadchodzi noc. Osobliwe - istnieją ludzie, którzy nie mają plecaka, którzy nie mogą i nie potrafią nosić ze sobą wszystkiego. Czego potrzebują w życiu. Arcy-ubodzy.
http://forum.sudety.it/viewtopic.php?t=690 - Namioty są jak przybywający z innych krajów, każdy pachnie inaczej, ale wszystkie wspaniale. Każdy w inny sposób przepuszcza słoneczny blask, ranki maja w nich rozliczne kolory. Dziwne - istnieją ludzie, którzy nigdy nie zasypiali w powietrznym pałacyku. Ubodzy!
Niesamowite - na świecie są ludzie, którzy nie zasypiali z oczyma zapatrzonymi uważnie w niebo. Bardzo ubodzy!
W końcu przyjdą podróże, przy których nie mam niczego. Jestem bez namiotu, bez płachty i przygotowuję się do nocy. Źle jest kroczyć naprzeciw długiej, dżdżystej nocy. Wzrok błądzi po niebie, po chmurach, po gęstwinach. To jest dobre, chmury z prawego południa wieczorem rozpłynęły się, rozpuściły w blednącym błękicie, prędko oziębia się. Noc będzie pogodna i zimna, lecz chłód nie przeszkadza, szybko się do niego przyzwyczajam. Pocieszam się wspomnieniem o Tarasie Bulbie: nocny mróz na Dzikich błoniach rozochocił kozackie kości. Zdejmuję plecak, dzień jest już poza mną. Kula ziemska dokończyła swój codzienny, słoneczny taniec, zatoczyła krąg przed swoją gwiazdą, jej twarz gaśnie, nadchodzi noc. Osobliwe - istnieją ludzie, którzy nie mają plecaka, którzy nie mogą i nie potrafią nosić ze sobą wszystkiego. Czego potrzebują w życiu. Arcy-ubodzy.
- forestranger
- Posty: 22
- Rejestracja: 20 lut 2010, 19:56
- Lokalizacja: Lasy pomorskie
- Płeć:
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Namiot został uszyty przez kolegę Pimpka (profile.php?mode=viewprofile&u=1037)
A materiał dostaniesz tutaj:
http://allegro.pl/promocja-plotno-bawel ... ml#gallery
http://allegro.pl/plotno-na-namioty-his ... 63999.html
http://allegro.pl/plotno-na-namioty-his ... 64002.html
Pamiętaj jednak, że taki namiot to na wędrówki piesze jest ciut za ciężki.
Pomysł z cordurą jest niedobry. Twarda i znacznie cięższa.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Pozdrawiam
A materiał dostaniesz tutaj:
http://allegro.pl/promocja-plotno-bawel ... ml#gallery
http://allegro.pl/plotno-na-namioty-his ... 63999.html
http://allegro.pl/plotno-na-namioty-his ... 64002.html
Pamiętaj jednak, że taki namiot to na wędrówki piesze jest ciut za ciężki.
Pomysł z cordurą jest niedobry. Twarda i znacznie cięższa.
Mam nadzieję, że pomogłem.
Pozdrawiam
F..k it, I'll Do It Myself!
- forestranger
- Posty: 22
- Rejestracja: 20 lut 2010, 19:56
- Lokalizacja: Lasy pomorskie
- Płeć:
Dzięki bardzo za podpowiedź. Szerokość 1,60metra bardziej by mi pasowała (chciałbym żeby płachta miała wymiar 3x4metra), ale materiał jest nieimpregnowany. Czy ten Wasz namiot był zrobiony z materiału impregnowanego czy sami będziecie go impregnować? Jeżeli tak to jakim patentem? Z góry wielkie dzięki - dojrzałem w końcu do zrobienia tego namiotu i nie chciałbym tego skopać.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- puchalsw
- Posty: 1742
- Rejestracja: 07 lis 2009, 13:36
- Lokalizacja: Zielona Białołęka
- Tytuł użytkownika: Skandynawski Oprawca
- Płeć:
Czołem
Mój tarp nie jest impregnowany. Co oznacza, że nasiąka wodą, ale jeśli płótno jest dobrze naciągnięte, i nie ma zwisających fałd, czy zagięć, to woda spływa po płótnie do dołu.
Przypuszczam jednak, że w rzęsistą ulewę może puszczać.
Impregnacja da Ci to, że woda będzie się perliła na powierzchni tarpa, i spływała nie wsiąkając w materiał. Jak po kaczce. Rozwiązanie czystsze, i tarp nie waży po namoczeniu pół tony
.
Jesli chcesz sam gruntować, to możesz skorzystać z patentu Pimpka - Wielkiego Nieobecnego, który siedzi teraz w Lubece i remontuje jakiś zabytkowy jacht:
Tam chłopaki pokazują więcej ciekawych namiotów traperskich.
Mój tarp nie jest impregnowany. Co oznacza, że nasiąka wodą, ale jeśli płótno jest dobrze naciągnięte, i nie ma zwisających fałd, czy zagięć, to woda spływa po płótnie do dołu.
Przypuszczam jednak, że w rzęsistą ulewę może puszczać.
Impregnacja da Ci to, że woda będzie się perliła na powierzchni tarpa, i spływała nie wsiąkając w materiał. Jak po kaczce. Rozwiązanie czystsze, i tarp nie waży po namoczeniu pół tony

Jesli chcesz sam gruntować, to możesz skorzystać z patentu Pimpka - Wielkiego Nieobecnego, który siedzi teraz w Lubece i remontuje jakiś zabytkowy jacht:
Jak chciałbyś coś bardziej złożonego niż lean-to, to zajrzyj do Czarka na http://ponoka.pl/forum/index.phpMój znajomy z Lubeki (też kanunista) zabezpieczył tarpa gruntem (w typie unigruntu) malarskim. Mówi, że działa to bez zarzutu
Tam chłopaki pokazują więcej ciekawych namiotów traperskich.
F..k it, I'll Do It Myself!
- forestranger
- Posty: 22
- Rejestracja: 20 lut 2010, 19:56
- Lokalizacja: Lasy pomorskie
- Płeć:
Zajrzę. Wielkie dzięki. Właśnie przeczytałem twój tekst nt. kanu. Pasuje mi ten klimat. Namawiam brata żeby kupić kanu i dać spokój już pontonowi. Znalazłem Na allegro taki w granicach 2000-2500zł (co i tak dla mnie jest dużą kwotą) ale nie wiem co wart jest takie kanu. Między innymi chcę zbudować takiego tarpa aby cieszyć się niepowtarzalnym klimatem i oderwać się chociaż przez chwilę i na trochę od szarej rzeczywistości. Jeżeli nie będziesz miał nic przeciwko pozwolę sobie jeszcze ponękąć Cię pytaniami.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
- forestranger
- Posty: 22
- Rejestracja: 20 lut 2010, 19:56
- Lokalizacja: Lasy pomorskie
- Płeć:
To o kanu zapytam w temacie o kanu
A o materiał dzwonię jutro
Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-07-25, 21:42 ]
Ha!
Znalazłem na stronie którą mi poleciłeś namiar do sklepu z materiałami w Gdyni. Jutro też tam zadzwonię.
[ Dodano: 2011-07-26, 21:29 ]
Dziś zakupiłem materiał - mam nadzieję że będzie ok. W najbliższych dniach po dokupieniu taśm udaje się do krawcowej

A o materiał dzwonię jutro
Pozdrawiam
[ Dodano: 2011-07-25, 21:42 ]
Ha!
Znalazłem na stronie którą mi poleciłeś namiar do sklepu z materiałami w Gdyni. Jutro też tam zadzwonię.
[ Dodano: 2011-07-26, 21:29 ]
Dziś zakupiłem materiał - mam nadzieję że będzie ok. W najbliższych dniach po dokupieniu taśm udaje się do krawcowej