Znane mi były terapie polegające na biczowaniu się pokrzywami (notabene pokrzywy zawierają ten sam kwas mrówkowy) które czyniły ludzi zdrowymi. Sam nawet sparzyłem sobie specjalnie ramiona, dziwnie piekło przez całą dobę, ale teraz wyglądają wcale nie gorzej niż przed tym zabiegiem.Chorują tylko lenie. Czy to aż taki wysiłek - raz na miesiąc skoczyć do lasu, aby zażegnać wszelkie choróbska? Ja osobiście zawsze znajdę chwilę czasu, nawet kiedy mam nawał pracy. Tym bardziej teraz.
Jestem daleko w górach. Wiem, że nikogo tu nie ma, umiem to sprawdzać. Nie, nie czekają mnie żadne skrytki ani tajne spotkania. Przyszedłem tu na mrówki. Wielkie, rude, leśne mrówki. Na słonecznej polance, wśród sosen mają swoje królestwo, swoje miasto-państwo. Rozbieram się i skaczę w mrowisko, jak do zimnej wody. Są ich tysiące! Cała masa, mrówczy Szanghaj. Biegają oszalałe po rękach i nogach, wpijają się boleśnie w moje ciało. Gdyby zostać dłużej, zjedzą żywcem, lecz jedna minuta uzdrawia, jak jad żmii. Dużo - to śmierć, odrobina -to lekarstwo.
Nie na darmo wąż uchodzi za symbol medycyny. Nigdy nie leczyłem się jadem żmii, nie miałem na to czasu. Na mrówki nie potrzeba czasu, starczy znaleźć duże mrowisko i hop!
Substancja wydzielana przez mrówcze gruczoły to wspaniały środek konserwujący. Dopadnie mrówka gąsienicę, ukąsi - i taszczy do swojej mrówczej spiżarni. Po tym ukąszeniu odwłok przechowa się przez całe lata jak w zamrażalniku.
Z żywym ciałem prawdziwe cuda się dzieją: twarz bez zmarszczek, cera zdrowa, zęby mocne. Mój dziadek zmarł w wieku 93 lat bez jednej zmarszczki i z prawie wszystkimi zębami. Te trzy brakujące - Czerwoni wybili.
Nie tylko mój dziadek, cała Ruś znała sekret mrówczej terapii. A przedtem Bizancjum. Już w starożytnym Egipcie wystawiano faraonów po śmierci na dwie doby na mrówcze zgromadzenia. Mijają tysiąclecia, a ciała ich nie uległy rozkładowi.
Mrówka wie, gdzie kąsać. Kłuje swym żądłem dokładnie tam, gdzie trzeba. Jak w chińskiej akupunkturze.
Galopuję przez krzaki, strącam mrówki. Dobra, kochane, starczy na dzisiaj.
Wiadomo wam na ten temat coś więcej?