Dzięki
Tak, WHW jest strasznie popularne, tyle że nie w marcu no i wtedy nie ma "midges", które bodajże są wyjątkowo upierdliwe. Chociaż jak był słoneczny dzień (rzadko się zdarza) to się roiło od miejscowych na szlakach. Na północy Szkocji jest pewnie bardziej kameralnie.
Planuję się tam jeszcze kiedyś wybrać na Hebrydy. Drogo pewnie wyjdzie, bo się trzeba promami poruszać, ale lokacja jest przednia i spodziewam się że poza sezonem będzie tam pusto. Najlepiej marzec-kwiecień, bo relatywnie mało tam pada wtedy. No i są jeszcze Szetlandy..