Pingwiniak

kalyk3 · Post autor: **kalyk3** » 18 lut 2011, 19:18

Przejechałem tą piłką po krzesiwku, ale daje mi to gorszą iskrę niż z mojego noża z węglówki. Pisząc, że iskry nie skaczą po podłodze nie miałem na myśli, że wcale nie krzesze. Przy mocnym przyłożeniu i pociągnięciu nożem iskry spokojnie dolatują prawie do podłogi.

Zawada · Post autor: **Zawada** » 18 lut 2011, 21:01

I ja krzesiwo otrzymałem.
Nie mam większego doświadczenia, bo do tej pory używałem tylko jednego krzesiwa(firmy nie znam), ale to zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Przy pomocy dołączonej blaszki spokojnie można iskry krzesać na tyle duże, że bez problemu można ogień rozpalić.
Nie wiem , chcecie ogień na ziemi z drzewa rozpalać?

EDYTA: Łoj to chyba mój pierwszy post oprócz przywitania

Post autor: **thrackan** » 18 lut 2011, 21:10

Zawada, odnosimy się do filmu: . Bo jakoś tak się w temacie pojawił

. Wiadomo, że najważniejsze jest zebranie i przygotowanie dobrej podpałki.

kalyk3 · Post autor: **kalyk3** » 18 lut 2011, 21:13

Zawada pisze:chcecie ogień na ziemi z drzewa rozpalać?

Nie, ale fajnie to wygląda. Jak jeszcze nie widziałeś jak bardzo to zobacz ten co podał Pingwiniak:

Edyta:

thrackan mnie uprzedził

WOLVERINE · Post autor: **WOLVERINE** » 18 lut 2011, 22:20

na tym filmiku ma konkret krzesiwo... takim to nawet nie trzeba się dużo męczyć w celowanie

rzuf · Post autor: **rzuf** » 19 lut 2011, 01:42

No moje może nie pluje ogniem tak jak to pokazane w linku, ale i tak jest świetne i każdemu polecam. A że jeszcze je za darmo dostałem w momencie, kiedy akurat potrzebowałem nowe krzesiwo, to już całkiem szczęśliwy jestem

nic lepszego przytrafić się nie mogło

Góral · Post autor: **Góral** » 19 lut 2011, 10:15

rzuf, nie dziękuj

rzuf · Post autor: **rzuf** » 19 lut 2011, 12:56

Co Góral, teraz pewnie żałujesz, że się z konkursu wycofałeś

myślałeś, że będzie bubel, a tu krzesiwa jak ta lala

Pingwiniak · Post autor: **Pingwiniak** » 19 lut 2011, 15:28

Spoko Panowie

Zastanawiam się właśnie czy nie ściągać większych krzesiw ...
13mmx15cm waga ok. 125g o ile się nie mylę

Tylko nie wiem jaka cena byłaby adekwatna aby chętni byli

Edzia: teraz dowiaduje się ceny za krzesiwa wymiarów : średnica : 25mm , długość 150mm.
Waga 1 krzesiwa takiego 490g

WOLVERINE · Post autor: **WOLVERINE** » 19 lut 2011, 17:03

to takie na całe życie

rzuf · Post autor: **rzuf** » 19 lut 2011, 19:20

Na całe życie na pewno nie, bo się szybko zużywają

Szczerze to duże jest fajne do pewnego momentu, bo 15 cm już by było nieporęczne w noszeniu, nie wspominając o jego wadze... do kieszeni się toto raczej nie nadaje

Góral · Post autor: **Góral** » 19 lut 2011, 20:54

rzuf, Panie, ja go miałem bez żadnych konkursów w łapska dostać me! Przynajmniej bym napisał lepszą recenzję! icon_twisted
Żarcik, c'nie. Była świetna.

Pingwiniak · Post autor: **Pingwiniak** » 19 lut 2011, 21:20

Dobra Guralesko

Jak będę sciągał te duże krzesiwa , to dostajesz za free 1 do czego chcesz

Możesz zostawić sobie , sprzedać , wstawić do zapalniczki Bic

Góral · Post autor: **Góral** » 20 lut 2011, 10:26

Pingwiniak, dobra, walnę reckę nawet, jak się sprężę!

I nie Guralesko, mój nick nie jest powiązany z owym osobnikiem!

sylwester2091 · Post autor: **sylwester2091** » 21 lut 2011, 14:55

Moje krzesiwo właśnie dotarło a sprawuje się tak:filmik

Pingwiniak · Post autor: **Pingwiniak** » 21 lut 2011, 15:16

Apeluje jeszcze raz

Blaszka z zestawu nie nadaje dię do efektywnego krzesania :->

Post autor: **Abscessus Perianalis** » 21 lut 2011, 15:52

Ostatnio miałem w łapkach to Twoje krzesiwko, więc przekleję cytat z innego tematu, co byś kolejną opinię zebrał.

Co do krzesiwka Pingwiniaka: miękkie niesamowicie, w oczach chudnie. Dołączona blaszka daje radę, ale metodą 'brute force', polegającą na krzesaniu z dużą prędkością i z wulgaryzmami na ustach - lepiej używać brzeszczota, czy tak jak Yoshi przygotować ząbki na nożu od tępej strony. Tak czy siak, watę odpala 'na szybko', z korą trzeba było przyspieszyć, ale podpaliło świeżo zebraną (z wycinki, ale jeszcze wilgotną) po kilku ruchach (nie 'mechaciłem' jej za bardzo). Jak za taką cenę - gorąco polecam.

Pingwiniak · Post autor: **Pingwiniak** » 21 lut 2011, 17:46

Dziękuję

Zakładam butki i ide wysłać ludziom którzy wplacili kase w czwartek/pt i chyba środę

mwitek · Post autor: **mwitek** » 22 lut 2011, 07:55

Właśnie, w terenie się sprawdziło.
Maci na myśli zwykły cienki brzeszczot do metalu? taki z reguły dwustronny?

Pingwiniak · Post autor: **Pingwiniak** » 22 lut 2011, 15:38

Mi się najlepiej krzesze krawędzią tnąca scyzoryka solingen.
Jak dla mnie to najlepsza opcja , mieć jakiś scyzoryk styrany i nim krzesać

Badziu · Post autor: **Badziu** » 23 lut 2011, 19:40

Ja po przetestowaniu jestem trochę rozczarowany. Iskry daje w miarę dobre lecz kora brzozowa nie chciała się zapalić nawet po długich próbach.

mwitek · Post autor: **mwitek** » 23 lut 2011, 19:43

Pingwiniak pisze:Mi się najlepiej krzesze krawędzią tnąca scyzoryka solingen.
Jak dla mnie to najlepsza opcja , mieć jakiś scyzoryk styrany i nim krzesać

Czyli tak jak pisałem gdzieś tam wcześniej mógłbym równie dobrze wyszlifować KT na jednej stronie dołączonej blaszki?

AP
Yoshi miał po prostu "zaostrzony" grzbiet noża nie miał tam nic w stylu piłki.

Chyba, że ja już kompletnie waszych wypowiedzi nie kumam

Pingwiniak · Post autor: **Pingwiniak** » 23 lut 2011, 19:57

Nie wiem jak dołączona blaszka będzie trzymać ostrość.
Ja odpalałem tym korę.
Tylko trzeba ją rozerwać na cieniutkie paski.
Skoro kartke zwykłego papieru zapala bez problemu to kore brzozy tym bardziej

Niektóry opiłki podtopiły mi klawiature nawet

mwitek · Post autor: **mwitek** » 23 lut 2011, 20:32

Porównałem z brzeszczotem i...

Moja blaszka dołączona do krzesiwa ma może przypadkowo może celowo jedną krawędź dość ostrą (jeden z "rantów" krótszej krawędzi) i nie widzę wielkiej różnicy między iskrą z blaszki a z brzeszczotu.

Ale to moje pierwsze krzesiwko więc nie mam porównania.
W każdym razie jak dla mnie jest eleganckie

Post autor: **thrackan** » 23 lut 2011, 20:40

Nawet nie trzeba rozrywać kory na paski. Łatwiejszy jest patent z jej poskrobaniem nożem lub nawet blaszką. Oczywiście, jeżeli nie ma tej łuszczącej się "papierowej" warstwy, bo ona zajmuje się natychmiast w miejscu rozwarstwienia z "grubą" korą.