Zirkau pisze:Blizbor pisze:lub jeśli broń napastnika nie odstraszy - to przynajmniej wyjść z sytuacji cało.
muszę Cię nazwac głupim. To jest właśnie proszenie się o śmierć. Nigdy, przenigdy w ten sposób nie mozesz odstraszać przeciwnika. Przykro mi mówić, ale byłbym za tym by Tobie nie dali broni do ręki. Broń to zupełnie inny świat. Musisz być pewien, że jak wyciągasz to chcesz jej użyć z wszystkimi konsekwencjami. W takich przypadkach sięgac po broń? Przecież Ona jest Tobie zupełnie niepotrzebna, jesli zakładasz że masz czas jeszcze ja prezentować.
Skąd wiesz, że jesli Ty masz broń, nie bedzie jej miał Twój przeciwnik ? Myslisz że On też będzie się przechwalał wielkościa pistoletu ? Czy będzie na tyle gościnny że zaprosi Cię na lody. Dostaniesz kulke albo z automatu... :569:
Sam posiadam słuzbowa klamkę. I jestem szczęśliwy że mogą ją odłożyc na koniec służby do służbowej szafy. To jest za duża odpowiedzialność.
Nie jestem przeciwnikiem prostszego dostępu do broni, posiadania jej w domu, czy transportu w walizce na strzelnice, ale chodzenie z bronią pod pachą czy za paskiem, to naprawdę nie dla każdego. Wolisz dostać kulke niż siniaka ? Jesteś aż tak zagrożony że jej potrzebujesz ?
Po pierwsze rozmawiamy o sytuacji hipotetycznej, po drugie wyraźnie zaznaczyłem że osobnik nie posiadałby broni a po prostu szukałby bójki bo np. nie spodobała mu się Twoja twarz - wbrew pozorom takich nie brakuje. Po trzecie, mylisz się jeśli sądzisz że jestem osobą nieodpowiedzialną (potrafię obchodzić się z bronią krótką, znam zasady bezpieczeństwa i całkiem nieźle strzelam, ale nie o to chodzi - nawet gdybym znalazł się w takiej sytuacji o jakiej mówimy, to nie starałbym się zastrzelić napastnika a jedynie postrzeliłbym go w stopę lub w kolano, aby nie mógł mnie gonić - nie potrafiłbym zastrzelić kogoś, kto nie stanowiłby realnego zagrożenia dla życia mojego lub innej osoby). Odpowiadając na dalszą część Twojego pytania - nie, Ja nie potrzebuję broni palnej, po prostu uważam że obecny system ubiegania się po kilka razy o zezwolenie bo komendant miał zły humor i nie wydał, mimo że obywatel przeszedł pozytywnie testy psychologiczne i inne wymagane badania to porażka oraz utrudnianie życia ludziom, którzy broń palną chcieliby posiadać (i nie wnikam już czy po to, aby sobie od czasu do czasu na strzelnicy postrzelać czy dlatego, że np. nie czują się bezpiecznie w swojej okolicy). Tylko tyle i nic więcej. Po prostu prawo w Polsce jest w wielu przypadkach głupie (a w niektórych nawet idiotyczne) i odnoszę wrażenie, że politycy Nami rządzący (oraz niektóre instytucje państwowe

) nie uważają Nas za ludzi odpowiedzialnych i wiedzą lepiej co jest dla Nas dobre a co nie, o czym świadczy zresztą także omawiana w tym wątku inicjatywa (p)osła Mularczyka - ot, kolejny głupi przepis w naszym Absurdystanie.
SmileOn, a gdzie Ja staram się Ci coś wmówić? Wyrażam swoją opinię, a że statystyki federalne w USA mówią to co mówią, to do nich miej pretensje, a nie do mnie. Zgadzam się z Tobą, że prawo karne powinno zostać zaostrzone (uważam też, że powinna zostać przywrócona kara śmierci dla szczególnych bydlaków - np. dla tych:
http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,P ... omosc.html), a może nie tyle zaostrzone co poprawnie egzekwowane
