
zapałki-odpalą od wszystkiego
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- kacperb57
- Posty: 18
- Rejestracja: 02 cze 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Gadu Gadu: 8576066
- Tytuł użytkownika: Basiek
- Płeć:
Zapałki, które są na aukcji moim zdaniem są beznadziejne z punktu widzenia Survivalovca
. Mam stały dostęp do ich zakupu (Dla tych co mieszkają we Wrocławiu: Można je kupić w podziemnym sklepie przed Dworcem głównym- "Art. śmieszne".) Zapałki kosztują 40 gr./opak. Problem w tym, że są wyjątkowo łamliwe, a poza tym wyjątkowo szybko gasną zaraz po odpaleniu. Raczej zastosowanie znajdą tylko, żeby zaprezentować przed znajomymi...

Nie ma grilla, bez surówki...
- kacperb57
- Posty: 18
- Rejestracja: 02 cze 2009, 21:28
- Lokalizacja: Wrocław
- Gadu Gadu: 8576066
- Tytuł użytkownika: Basiek
- Płeć:
Chyba mam problem z wyczuciem, ale tak czy siak, zazwyczaj zanim ktoś odpali, zapałka zdąży się złamać.Fredi pisze: kacper: łamliwe? a może trzeba się nauczyć odpalać...tak aby nie łamać....
Mam na myśli to, że podczas "fazy odpalania" gasną.Fredi pisze:gasną? hmmm, jeśli akurat te sa takie kiepskie, to zkombinować lakier do paznokci i pomalować nim połowę zpaałki...będzie się palić długo
Ale ten sposób z lakierem, chętnie wypróbuje...

Nie ma grilla, bez surówki...
Ja też mam takie zapałki, chyba jeszcze ze 2-3 pudełka, kupiłem kiedyś w podstawówce. Jak już było pisane odpalą od czegoś lekko chropowatego, suchego i twardego. Same też muszą być idealnie suche, jak trochę poleżą w wilgotnym to już dużo trudniej odpalają. Generalnie ni jak się nie opłacają, chyba, żeby przyszpanować w szkole. Już dużo lepiej kupić zapałki sztormowe. 

Jak kupowałem fajerwerki na Sylwestra, kupiłem kilka paczek takich zapałek sztormowych: http://www.feniks.sklepna5.pl/towar/23/ ... sztop.html
W weekend majowy chcę wypróbować, powiedzcie mi tylko dobrzy ludzie, czy te zapałki zależnie od koloru jakoś się różnią właściwościami? Bo na opakowaniu nie ma żadnych informacji, a robili to Chińczycy.
W weekend majowy chcę wypróbować, powiedzcie mi tylko dobrzy ludzie, czy te zapałki zależnie od koloru jakoś się różnią właściwościami? Bo na opakowaniu nie ma żadnych informacji, a robili to Chińczycy.
- Armat
- Posty: 439
- Rejestracja: 05 sty 2011, 16:37
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Technokrata
- Płeć:
EFEKT - 3 różne kolory płomienia, nie gasną nawet przy mocnym wietrze, znakomite do odpalania fajerwerków czy zniczy.MaciekK84 pisze:W weekend majowy chcę wypróbować, powiedzcie mi tylko dobrzy ludzie, czy te zapałki zależnie od koloru jakoś się różnią właściwościami?
It's not a bug, it's a feature!
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
Survival is no fun. If it is fun, that means you are camping.
- JakubJ152
- Posty: 43
- Rejestracja: 24 gru 2010, 20:49
- Lokalizacja: 45 km. od Torunia.
- Gadu Gadu: 337337
- Tytuł użytkownika: Początkujący
- Płeć:
Najłatwiej by Ci było jak byś sprawdził "na własną rękę"MaciekK84 pisze:Nie o to mi dokładnie chodziło, gdzieś wyczytałem że mogą się różnić własnościami (np. któreś palić pod wodą), ale czy te akurat? Dlatego wolę spytać

Więc póki w nas ten serca czas niech szumi nam zielony las.
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
Zielone myśli w głowie miej, marzenia rozśpiewane.
Żyj tak jak chcesz i umiesz żyć, pozwól swej duszy dalej śnić
i do przodu śmiało idź, sam jest sobie panem"
Jak to zrobię, na pewno się wiedzą z forumowiczami podzielę
[ Dodano: 2011-05-06, 19:01 ]
No dobra, testy zrobione w weekend ostatni przy grillu - szału nie ma. Zapałka po odpaleniu zachowuje się podobnie jak siarka na petardzie (jasny ogień, tylko że większy), czas palenia podobny jak zwykła zapałka, do tego dość delikatne-jedna mi się złamała, innej się przy pierwszej próbie zapalenia urwał łepek z siarką.

[ Dodano: 2011-05-06, 19:01 ]
No dobra, testy zrobione w weekend ostatni przy grillu - szału nie ma. Zapałka po odpaleniu zachowuje się podobnie jak siarka na petardzie (jasny ogień, tylko że większy), czas palenia podobny jak zwykła zapałka, do tego dość delikatne-jedna mi się złamała, innej się przy pierwszej próbie zapalenia urwał łepek z siarką.