Ważne informacje w plecaku/torbie
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Jahmal
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 sty 2011, 20:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Żonaty :)
- Płeć:
- Kontakt:
Ważne informacje w plecaku/torbie
Zastanawiam się nad wszyciem lub przyszyciem do klapy torby od środka materiału (bannera lub canvas) z nadrukowanymi różnymi przydatnymi informacjami, które mogą pomóc w przeżyciu.
Myślałem żeby umieścić:
- węzły
- nawigacje przy pomocy gwiazd
- wyznaczanie północy przy pomocy zegarka
- ew. alfabet morse`a
- przydatne telefony (jeśli tak to do kogo)
- swoje dane
Wydruk będzie wodoodporny i odporny na ścieranie. Co Wy byście umieścili przydatnego?
Myślałem żeby umieścić:
- węzły
- nawigacje przy pomocy gwiazd
- wyznaczanie północy przy pomocy zegarka
- ew. alfabet morse`a
- przydatne telefony (jeśli tak to do kogo)
- swoje dane
Wydruk będzie wodoodporny i odporny na ścieranie. Co Wy byście umieścili przydatnego?
Jest coś takiego na wewnętrznej kieszeni w Wolfgangach.
Węzły- ok, czasami się zapomina tych których nie używamy na co dzień
Nawigacja- dużo miejsca, a jest banalnie prosta
Północ zegarkiem- moim zdaniem nie, trzeba to umieć, poza tym nie zawsze mamy zegarek wskazówkowy w plecaku.
Morse- nie
Telefony się zmieniają, lepiej jakaś kartka.
Dane to razem z telefonami na kartce zalaminowanej albo wodoodpornej.
Zamiast morse'a kod ratunkowy (3 sygnały, 60sec przerwy, 3 syg... i tak w kółko)
Podstawy survivalu kolejno w punktach (1. schronienie, 2. ogień, 3 woda...) coś takiego może
kilka piktogramów (szałas a-frame, ognisko, jakiś wesoły obrazek) tak dla ozdoby i coś śmiesznego może humor poprawić
Ale szczerze mówiąc, gdybym miał sobie dać coś takiego wykonać, płacić za to, potem samemu przyszywać, to już teraz mówię, że sobie odpuszczę
Węzły- ok, czasami się zapomina tych których nie używamy na co dzień
Nawigacja- dużo miejsca, a jest banalnie prosta
Północ zegarkiem- moim zdaniem nie, trzeba to umieć, poza tym nie zawsze mamy zegarek wskazówkowy w plecaku.
Morse- nie
Telefony się zmieniają, lepiej jakaś kartka.
Dane to razem z telefonami na kartce zalaminowanej albo wodoodpornej.
Zamiast morse'a kod ratunkowy (3 sygnały, 60sec przerwy, 3 syg... i tak w kółko)
Podstawy survivalu kolejno w punktach (1. schronienie, 2. ogień, 3 woda...) coś takiego może
kilka piktogramów (szałas a-frame, ognisko, jakiś wesoły obrazek) tak dla ozdoby i coś śmiesznego może humor poprawić
Ale szczerze mówiąc, gdybym miał sobie dać coś takiego wykonać, płacić za to, potem samemu przyszywać, to już teraz mówię, że sobie odpuszczę
- Jahmal
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 sty 2011, 20:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Żonaty :)
- Płeć:
- Kontakt:
zrobić to nie problem, materiał i ploter mam więc koszt druku mi odpadnie, a jak się ładnie uśmiechnę to mi żona przyszyje kosztów 0 a przy projektowaniu czegoś takiego trochę się poduczę.rzuf pisze:Ale szczerze mówiąc, gdybym miał sobie dać coś takiego wykonać, płacić za to, potem samemu przyszywać, to już teraz mówię, że sobie odpuszczę
Może zdecydowałbyś się adoptować jakiegoś kota? Fundacja JOKOT w potrzebie
- thrackan
- Posty: 911
- Rejestracja: 16 cze 2009, 03:38
- Lokalizacja: Warszawa
- Gadu Gadu: 2123627
- Tytuł użytkownika: Manufaktura strużyn
- Płeć:
- Kontakt:
Już któryś raz słyszę ten argument jako wadę tej metody wyznaczania północy. Czy naprawdę tak trudno sobie wyobrazić tarczę zegarka wskazówkowego, albo nawet ułożyć jej odpowiednik z patyków/trawy/sznurka/wyrwanego z głowy włosa na dłoni?rzuf pisze:Północ zegarkiem- (...), poza tym nie zawsze mamy zegarek wskazówkowy w plecaku.
Kilka zdjęć: http://www.23hq.com/thrackan/album/list
thrackan, nie napisałem, że to wada metody. Wręcz przeciwnie, uważam, że jest bardzo dobra i wygodna. Ale umieszczanie jej na takiej wszywce uważam za zbędne. To albo się zna i umie się zastosować abstrakcyjnie, albo zaimprowizować (jak to opisałeś) albo się nie umie i taka wszywka nic nam nie da. Ogólnie i tak ta wszywka się nam nie przyda- skoro coś tam umieściliśmy, to już to znamy i prawdopodobnie umiemy.
Toć najprościej tarczę zegarka umieścić właśnie na tej aplikacji wszywanej w plecakthrackan pisze:Już któryś raz słyszę ten argument jako wadę tej metody wyznaczania północy. Czy naprawdę tak trudno sobie wyobrazić tarczę zegarka wskazówkowego, albo nawet ułożyć jej odpowiednik z patyków/trawy/sznurka/wyrwanego z głowy włosa na dłoni?rzuf pisze:Północ zegarkiem- (...), poza tym nie zawsze mamy zegarek wskazówkowy w plecaku.
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
Może ICE- przydatne telefony (jeśli tak to do kogo)
Ja bym pomyślał o roślinach - zastosowanie niektórych roślin (inne niż jedzenie, np. rośliny lecznicze, na rzemienie itp.) Ewentualnie porównanie roślin jadalnych z trującymi (niektóre rośliny są do siebie bardzo podobne w wyglądzie co jest bardzo zdradliwe).
Pomysł wg mnie jest świetny, jak go zrealizujesz to może jakaś fotka
- zdybi
- Posty: 435
- Rejestracja: 01 lut 2009, 22:46
- Lokalizacja: zachpom
- Gadu Gadu: 9522989
- Płeć:
- Kontakt:
Wyjdzie na to,że najlepiej przykleić podręcznik sztuki przetrwania na klapie plecaka Myślę,że kilka podstawowych informacji ratowniczych,pierwszej pomocy i technik survivalowych (które sprawiają nam najwięcej problemu) w zupełności wystarczy. Bo chyba każdy ma jakieś mocniejsze i słabsze strony w "wiedzy survivalowej".
http://lukaszzdyb.blogspot.com
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
http://mybushcraft.blogspot.com
"Bo życie przecież po to jest,żeby pożyć"
Myślę, że takie podstawowe informacje jakie chcesz umieścić lepiej mieć po prostu w głowie. Nigdy nie wiesz kiedy możesz stracić plecak, a wtedy co? A w głowie będą zawsze jeśli będziesz sobie je systematycznie przypominał, a jak stracisz głowę to i tak sztuka przetrwania na niewiele się zda Sam też czasem mam problemy z zapamiętaniem czegoś, ale w takim wypadku uważam iż lepsze było by zrobienie małej karty na którą można by nanieść takie informacje które sprawiają kłopot, zalaminować i nosić po prostu w kieszeni czy portfelu który praktycznie zawsze mamy przy sobie.
...smelling the air when spring comes by raindrops reminds us of youthful days...
- nicco
- Posty: 109
- Rejestracja: 29 sty 2009, 22:43
- Lokalizacja: Lubelskie
- Tytuł użytkownika: ....................
- Płeć:
Dla mnie największym problemem są numery telefonów do rodziny i znajomych. Zazwyczaj korzystamy z wpisanych wcześniej numerów w telefonie pod ładnie brzmiącymi nazwami, ale co zrobić gdy telefon padnie - (klapa) - słowo żona lub kolega Marek pod którymi to zapisany jest numer nic nam nie da. Wybierając się na kilku dniową wyprawę nie zawsze mamy możliwość podładowania telefonu, na spływie kajakowym telefon może wpaść do wody lub po prostu rozładować się, dlatego pomysł ze ściągawką numerów telefonów przychodzi mi do głowy jako podstawowy.
- Jahmal
- Posty: 11
- Rejestracja: 08 sty 2011, 20:09
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Żonaty :)
- Płeć:
- Kontakt:
rozmiar klapy jest ograniczony, więc raczej rośliny odpadają bo to by musiały być najlepiej zdjęcia a podejrzewam że wszystkich najpotrzebniejszych roślin nie uda mi się zmieścić.
Skłaniam się do:
- węzły
- pierwsza pomoc głównie wiązanie bandaża i tamowanie krwotoku.
- podstawowe schronienia
- może spis zawartości apteczki z krótkim opisem leków
telefony do najbliższych znam na pamięć więc nie ma co ich umieszczać. Tak jak ktoś już wcześniej napisał nie chce robić z tego podręcznika tylko esencje :->
Skłaniam się do:
- węzły
- pierwsza pomoc głównie wiązanie bandaża i tamowanie krwotoku.
- podstawowe schronienia
- może spis zawartości apteczki z krótkim opisem leków
telefony do najbliższych znam na pamięć więc nie ma co ich umieszczać. Tak jak ktoś już wcześniej napisał nie chce robić z tego podręcznika tylko esencje :->
Może zdecydowałbyś się adoptować jakiegoś kota? Fundacja JOKOT w potrzebie
- Pratschman
- Posty: 214
- Rejestracja: 01 gru 2009, 13:31
- Lokalizacja: Jarocin/Poznań
- Płeć:
hmm jeśli chodzi o 1. pomoc to z mojego doświadczenia powiem, że jak nie przecwiczyłeś kilkanaście razy na sucho bandażowania i tamowania krwotoków, to w gorączce akcji zapomnisz o obrazkach albo niewiele Ci pomoga zrobić to dobrze. Poradzilbym algorytm BLS, ale to też powinno się mieć na 1000% w głowie, bo w stanie NZK (Nagłe Zatrz. Krążenia) szkoda czasu na ściąganie, jakie to kolejne czynności trzeba wykonać.
Jednak jeśli chodzi o węzły, kod ratunkowy (nie morse, poza nami harcerzami już chyba nikt go nie zna ) czy podstawowe schronienia- super pomysł!
Jednak jeśli chodzi o węzły, kod ratunkowy (nie morse, poza nami harcerzami już chyba nikt go nie zna ) czy podstawowe schronienia- super pomysł!